• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy pomysł na zoo. Skorzystają goście i gepardy

Michał Stąporek
23 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Wraz z budową nowej restauracji, powiększony ma zostać także wybieg dla gepardów. Gdański Ogród Zoologiczny szuka chętnych do współpracy przy rozbudowie obiektów gastronomicznych na terenie zoo. Wraz z budową nowej restauracji, powiększony ma zostać także wybieg dla gepardów. Gdański Ogród Zoologiczny szuka chętnych do współpracy przy rozbudowie obiektów gastronomicznych na terenie zoo.

Całoroczna gastronomia na wyższym niż dziś poziomie, restauracje dostępne także po godzinach otwarcia ogrodu, a to wszystko z korzyścią dla zwiedzających i dla zwierząt, a przede wszystkim gepardów - takie plany ma gdańskie zoo. Rozpoczęło się poszukiwanie partnera, który chciałby zainwestować w miejscu, które odwiedza prawie pół miliona gości rocznie.



Jak często odwiedzasz oliwskie zoo?

Ogród zoologiczny w Oliwie, jak równy z równym walczy o wolny czas mieszkańców Trójmiasta z innymi, wydawałoby się - bardziej nowoczesnymi atrakcjami. Dowodem jest frekwencja. Mierzona od 10 lat, gdy w zoo pojawiły się żyrafy, regularnie rośnie. W 2017 r. ogród odwiedziło 450 tys. gości, w 2018 - już 480 tys. To ponad 5-proc. wzrost rok do roku.

Zwiedzający liczą na więcej



Kto choć raz odwiedził ogród w Oliwie ten wie, że podczas jednej wizyty trudno jest odwiedzić wszystkie zwierzęta. Nawet pobieżne zerknięcie na każde z nich wymaga lekko licząc 3-4 godzinnego spaceru. To niełatwe tym bardziej, gdy spaceruje się z dzieckiem.

- Dlatego my za każdym razem zwiedzamy tylko pół zoo. Albo idziemy w lewo, w kierunku lwów, albo w prawo, w kierunku tygrysów. Po 2-3 godzinach chodzenia mamy już zawsze dość - przyznaje pani Anita, mama 4-letniego Stasia.
O tym, że o zmęczonego długą wizytą gościa warto zadbać, wiedzą wszyscy zarządcy atrakcji skierowanych do całych rodzin. W parkach rozrywki, przygód, akwaparkach, centrach handlowych - wszędzie tam są miejsca, gdzie można usiąść, odpocząć i coś zjeść.

Bary w zoo mają sporo mankamentów. Po pierwsze: działają tylko w sezonie. Po drugie: ich estetyka pozostawia wiele do życzenia. Bary w zoo mają sporo mankamentów. Po pierwsze: działają tylko w sezonie. Po drugie: ich estetyka pozostawia wiele do życzenia.
Tak ma być także w gdańskim zoo. Co prawda działają tu już dwa miejsca, w których znajdują się punkty gastronomiczne, a trzeci powstaje, ale dyrekcja ogrodu słusznie uznała, że to za mało.

Po pierwsze: punkty są czynne wyłącznie w sezonie letnim. Po drugie: są dostępnie wyłącznie w godzinach funkcjonowania zoo. Po trzecie: ich oferta jest dość uboga.

Trzy nowe obiekty: dwa gastronomiczne i punkt z pamiątkami



To ma się zmienić i to już niebawem. Do 15 marca można składać oferty w ramach inwestycji "Polepszenie oferty gastronomicznej i handlowej dla zwiedzających w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym".

Dzięki niej, na terenie zoo mają powstać trzy nowe, całoroczne, obiekty. Pierwszy z nich ma powstać przy tzw. dużym stawie, w miejscu obecnego sezonowego punktu gastronomicznego. Drugi - punkt sprzedaży pamiątek - ma stanąć przy zagrodzie hipopotamów. Dziś działa tu sezonowy bar z przekąskami i napojami. Oba te miejsca znajdują się w centrum ogrodu zoologicznego.

Zamiast baru zlokalizowanego przy wybiegu hipopotamów, ma powstać punkt z pamiątkami. To na razie melodia przyszłości. Zamiast baru zlokalizowanego przy wybiegu hipopotamów, ma powstać punkt z pamiątkami. To na razie melodia przyszłości.

Restauracja tuż przy powiększonym wybiegu gepardów



Trzeci punkt będzie całkowitą nowością. Powstać ma w niezagospodarowanym dziś miejscu, zlokalizowanym przy ogrodzeniu zoo, tuż przy ul. Kościerskiej. Obok znajduje się wybieg gepardów. I to gepardy, poza odwiedzającymi zoo, mają na nim najbardziej skorzystać.

W nowy budynku ma się znaleźć restauracja, która pomieści ok. 200 osób w sezonie i odpowiednio mniej poza nim. Będzie dostępna zarówno dla gości zoo, jak i dla osób postronnych, które wejdą do obiektu spoza terenu ogrodu.

Znajdujący się po sąsiedzku wybieg gepardów ma zostać powiększony o ok. 360 m kw. Od nowej restauracji ma go oddzielać szklana ściana, która pozwoli na podziwianie tych najszybszych ssaków na świecie przez gości.

Plan oliwskiego zoo. Wybieg gepardów, przy którym ma powstać restauracja dla 200 osób, znajduje się w lewym górnym rogu. W tym sezonie otwarta zostanie restauracja, która znajduje się przy wyjściu, widocznym w centralnej części grafiki. Plan oliwskiego zoo. Wybieg gepardów, przy którym ma powstać restauracja dla 200 osób, znajduje się w lewym górnym rogu. W tym sezonie otwarta zostanie restauracja, która znajduje się przy wyjściu, widocznym w centralnej części grafiki.

Zoo szuka partnerów do współpracy



Wszystkie te inwestycje maja być finansowane przy udziale partnerów prywatnych: jednego lub kilku. Szczegóły inwestycji, takie jak: wysokość zaangażowania finansowego, podział ryzyk między partnerami, zasady - zostaną ustalone w ramach dialogu technicznego.

- Jesteśmy otwarci na bardzo różne formy współpracy. Może to być działalność na zasadzie udzielonej koncesji, może być na zasadzie umowy wspólników - informuje Emilia Salach z Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. - Trudno ocenić kiedy i z jakim skutkiem dialog techniczny się zakończy. Chcielibyśmy, aby stało się to jak najszybciej, ale zależy nam na wynegocjowaniu dobrych warunków dla zoo. Tym będziemy się kierować w rozmowach z zainteresowanymi.
Jednocześnie władze zoo podkreślają, że wszystkie inwestycje będą odbywały się z poszanowaniem dobrostanu i korzyścią dla zwierząt, które w ogrodzie są najważniejsze.

Restauracja w Leśnym Młynie już w tym roku



Znacznie szybciej, bo już w najbliższym sezonie działać będzie restauracja w budynku dawnego Leśnego Młyna, znajdującego się nieopodal pawilonów dzikich kotów. W obiekcie kończą się już prace remontowe. Budynek będzie mógł przyjmować gości przez cały rok, a ponieważ znajduje się tuż przy ul. Karwieńskiej, będzie dostępny także poza godzinami otwarcia zoo.

Wnętrza Leśnego (Krzaczastego) Młyna przed remontem. Materiał z 2015 r.

Miejsca

  • ZOO Gdańsk, Karwieńska 3

Opinie (173) 9 zablokowanych

  • Dobry pomysl

    Dobry pomysl to jak by ten lesny mlyn dzialal i zeczywiscie wytwarzal by prad dla zoo. Restauracja i tak by sie zmiescila, kasa z uni na energie odnawialna. A i atrakcja turystyczna bo by wrescie jakis mnyn dzialal

    • 7 4

  • (1)

    hmm niech pomyślę niech puszczą geperty luzem - na pewno na tym skorzystają ;)

    • 9 1

    • Szczególnie te to faktycznie duża korzyść jak padną z głodu bo przecież żyć w naturze nie potrafią

      • 2 0

  • (1)

    Restauracja? Chyba dla gepardów...

    • 10 1

    • Żartą pawłowicz ma ich zaszczycić?

      • 0 3

  • ludzie nie przychodzą tam żreć.zoo ma ciśnienie na kase i to wszystko

    • 6 6

  • Lepszy wybieg przydał by się też dla surykatek i tych małych kotowatych co znajdują się przy wybiegu lwów.

    • 8 1

  • opinia

    Trzeba pilnie zmienić dyrektora...

    • 5 4

  • Będą zjadać odwiedzających zoo???

    "Restauracja tuż przy powiększonym wybiegu gepardów...
    I to gepardy, poza odwiedzającymi zoo, mają na nim najbardziej skorzystać."

    będą zjadać odwiedzających zoo???

    • 5 4

  • Zajadać się martwymi zwierzętami podziwiając jednocześnie te zniewolone i twierdzić, że jest się miłośnikiem zwierząt.

    • 1 6

  • W Gdansku gdy mówi się dialog

    Wszyscy wiedzą ze trzeba dać w łape.

    • 4 1

  • Uff,

    szklana ściana między restauracją i gepardami - super! Bo już "oczami duszy" widziałam januszy (umysłowych) rzucających resztkami w te piękne zwierzęta!
    A co do "trzymania zwierząt w klatkach" - kto nie pamięta, jak przed laty wyglądały warunki, w jakich trzymano zwierzaki, niech lepiej zamilknie (chociaż i tak były o niebo lepsze, niż np. w Warszawie, oczywiście w tym samym czasie). Dla niektórych "braci mniejszych" ogród zoologiczny jest jedyną możliwością ocalenia gatunku, nie zapominajmy o tym. Warto również pamiętać, że są tu też zwierzaki ocalone, np. z przemytu.
    A tak w ogóle - nasze ZOO jest naprawdę piękne i dobrze, że w końcu ktoś taki, jak p. Michał Targowski, nim zarządza. Porządne restauracje, toalety, sporo miejsc do "odsapnięcia" i cały dzień można spędzić miło i pożytecznie (mikroklimat!).

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane