Damian Kleina, dotychczas szef Referatu Gospodarki Odpadami w gdyńskim magistracie, został nowym prezesem Eko Doliny, czyli składowiska odpadów, na które trafiają śmieci m.in. z Gdyni. Prezydent tego miasta - Aleksandra Kosiorek - liczy na to, że ta zmiana personalna przyniesie też odczuwalne zmiany dla mieszkańców.
Eko Dolina, czyli składowisko odpadów w Łężycach, które obsługuje m.in. Gdynię i Sopot, ma nowego prezesa. Został nim
Damian Kleina, samorządowiec dobrze znany w Gdyni. Na stanowisku zastąpił
Izabelę Erecińską.
Kleina jest związany z Gdynią od 15 lat. Od 2013 r. był kierownikiem Referatu Gospodarki Odpadami w
Urzędzie Miasta Gdyni. Od czerwca 2022 r. był członkiem Rady Nadzorczej Eko Doliny.
Jest absolwentem administracji na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego oraz Zarządzania Samorządem Terytorialnym Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.
Nowy prezes o wyzwaniach stojących przed firmą
Na stanowisko prezesa
został powołany jednogłośnie przez zgromadzenie wspólników Eko Doliny. Gdynia jest większościowym udziałowcem tego przedsiębiorstwa.
- Zakład ma duży potencjał - uważa Damian Kleina, nowy prezes Eko Doliny. - Mamy bardzo wysokie do osiągnięcia poziomy recyklingu i jako firma musimy za tymi wyzwaniami podążać. Najważniejsza jest inwestycja w instalację do fermentacji odpadów biodegradowalnych. To kluczowe zadanie rozwojowe dla spółki. Drugą będzie PSZOK, czyli Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, który pozwoli mieszkańcom w łatwiejszy sposób pozbyć się odpadów problemowych. Nie będą już musieli wjeżdżać na teren zakładu.
Prezydent: "Liczę na dobrą współpracę"
Prezydent Gdyni,
Aleksandra Kosiorek, jest już po spotkaniu z Kleiną.
- Wielokrotnie w kampanii wyborczej podkreślałam, że istnieje pilna potrzeba gruntownego przeglądu, weryfikacji sytuacji i podjęcia nowych działań w Eko Dolinie. Dlatego bardzo cieszy mnie powołanie pana Damiana Kleiny na to stanowisko. Spółka potrzebuje osoby znającej przepisy dotyczące gospodarowania odpadami, świadomej wyzwań i zdeterminowanej do działania. Gratuluję i liczę na dobrą współpracę - napisała w mediach społecznościowych Kosiorek.Mieszkańcy odczują zmiany?
Uciążliwości związane z działalnością Eko Doliny mieszkańcy Gdyni i okolic zgłaszają nam regularnie. Chodzi głównie o nieprzyjemne zapachy, które wydobywają się znad terenu wysypiska śmieci.
Czy nowemu prezesowi uda się rozwiązać ten problem? Czas pokaże. Na pewno jednak ma w planach kontynuować
rozpoczęte już inwestycje, które mają ograniczyć fetor.
Spółka planuje wybudowanie m.in. zamkniętej instalacji fermentacji metanowej wraz z kompostownią tunelową oraz rozbudowę instalacji biologicznego przetwarzania odpadów biodegradowalnych po mechanicznej obróbce.
Obydwa wnioski o dofinansowanie tych inwestycji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeszły już pozytywną ocenę formalną. Aktualnie trwają oceny merytoryczne i finansowe, a dalsze decyzje zapadną w najbliższych miesiącach.
Dwie duże inwestycje mają poprawić sytuację z odorami
Przedstawiciele Eko Doliny przekonują, że praca obu instalacji ma wpłynąć "na zmniejszenie odorowości".
Prace na nieczynnej kwaterze wysypiska za 9 mln zł zmniejszą fetor?
- Nowe obiekty fermentacji metanowej oraz kompostowni tunelowej będą szczelne i zamknięte, co znacząco ograniczy emisję nieprzyjemnych zapachów - mówi Marcin Paszkiewicz, dyrektor techniczny i rzecznik Eko Doliny. - Zaprojektowane są one tak, aby skutecznie izolować procesy przetwarzania odpadów od otoczenia. Systemy wentylacji wyposażone w zaawansowane biofiltry zapewniające, że powietrze opuszczające instalacje będzie oczyszczone z substancji odorowych.
Jak podaje Paszkiewcz, "analizy wykazały, że oddziaływanie zapachowe nowych inwestycji zamknie się na terenie, do którego spółka ma tytuł prawny".
- Sytuacja odorowa po wybudowaniu nowych instalacji ulegnie znaczącej poprawie. Nasze działania są ukierunkowane na oczekiwania mieszkańców zgłaszających występowanie nieprzyjemnych zapachów - zapewnia Paszkiewicz.Eko Dolina planuje rozpoczęcie inwestycji w czwartym kwartale 2024 r. Zakończenie prac ma nastąpić pod koniec 2026 r.
Całkowity koszt projektu wynosi 140,5 mln zł. Spółka może liczyć na dofinansowanie w wysokości ponad 101 mln zł.
Prace na nieczynnej kwaterze wysypiska za 9 mln zł zmniejszą fetor?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
