- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (173 opinie)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (325 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (42 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (214 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (79 opinii)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (72 opinie)
Nowy projekt kościoła Jana Pawła II na Łostowicach
Do Rady Miasta wpłynął zmodyfikowany projekt kościoła, jaki miałby powstać na Łostowicach. Ponieważ jego wieża mierzy 40 metrów, do projektu dołączono wniosek o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, bo obecny nie pozwala budować wyżej niż 14 metrów.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Jego kształt miał zostać wyłoniony w konkursie, jaki miasto zorganizowało razem z archidiecezją w 2011 roku. Sęk w tym, że uznana za zwycięską, praca pracowni Szczepana Bauma i Andrzeja Kwiecińskiego nie spodobała się głównemu inwestorowi, czyli Archidiecezji Gdańskiej. Arcybiskup Sławoj Leszek Głodź twierdził wtedy, że projektowi brakuje niezbędnego w takim przypadku "sacrum".
Ponieważ nie wskazał jednak, według jakiego projektu chciałby wybudować kościół, to gdy w styczniu ubiegłego roku zwrócił się o zmianę planu, gdańscy radni nie zgodzili się na to.
Ostatecznie kuria zdecydowała się zamówić projekt kościoła u jednego z dwóch laureatów III nagrody w konkursie z 2011 r., architekta Wiesława Kupścia z sopockiej pracowni Pro Arte. Zakładał on pierwotnie, że budowla od ziemi do dachu byłaby wysoka na blisko 13 metrów, a wieża miałaby mieć 30 m. Teraz projekt został jednak zmodyfikowany: wysokość do dachu wynosi 23-25 metrów, a wieży - 40 m.
- 3 stycznia do Rady Miasta w Gdańsku wpłynął wniosek o zmiany w planie zagospodarowania. Na wizualizacjach wieża kościoła ma obecnie blisko 35 metrów wysokości, plus wyskoki krzyż. Wniosek przekazałem do Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska. Trudno powiedzieć, kiedy to będziemy procedować - wyjaśnia Bogdan Oleszek, przewodniczący Rady Miasta w Gdańsku.
Najbliższe posiedzenie komisji, ma się odbyć 24 stycznia, natomiast sesja Rady Miasta - 31 stycznia.
Nie wiadomo jednak, czy zamiana planu będzie omawiana na komisji i czy trafi na najbliższą sesję Rady Miasta.
- To jest zbyt poważny temat, by omawiać go wyłącznie podczas obrad komisji. Liczę na to, że będzie on też dyskutowany w ramach spotkania klubu Platformy Obywatelskiej, gdzie przedstawiciel prezydenta, a może też archidiecezji, przedstawi nowy projekt - argumentuje Małgorzata Chmiel, przewodnicząca Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska.
Sprawa jest o tyle kontrowersyjna, że przeciwko budowie dużego kościoła na Łostowicach protestowali okoliczni mieszkańcy.
- Twierdzili, że gdy kupowali mieszkania, w okolicy plan nie pozwalał na budowę tak wysokiego obiektu i były w nim zapisane funkcje usługowe, a nie sakralne - przypomina Małgorzata Chmiel.
Nowy projekt zakłada, że architektura kościoła ma łączyć współczesny materiał, gdzie masywnym ścianom przeciwstawiane będą fragmenty odbijające w szkle błękit nieba. Wieża ma przywoływać interpretację palca wskazującego niebo. Natomiast kompozycję urbanistyczną oparto na powiązaniu widokowym kościoła i osiedla "Cztery Pory Roku". Powierzchnia użytkowa świątyni ma mieć 900 m kw.
"W ten sposób dokona się rzecz znana w historii, choć niezwykła. Powstanie układ kompozycyjny, obejmujący oś widokową wiążącą wszystkie elementy: kunsztowne schody zejściowe z terenu ronda na plac przedkościelny, symetryczny układ rozwartych skrzydeł oratorium i obecnej kaplicy, dalej plac z aleją, a dalej wejście akcentowane krzyżem i pomnikiem Jana Pawła II. Konsekwencją jest plan kościoła, oparty o układ krzyża łacińskiego" - czytamy w opisie projektu.
Na stronie parafii można już zakupić cegiełki na budowę świątyni o wartości od 10 do 100 zł.
- Wszystkie prace wykonujemy z materiałów i funduszy, które otrzymujemy od ofiarodawców. Nawet najdrobniejszy dar jest cegiełką w budowaniu tego domu Bożego. Zachęcam wszystkich do włączenia się w to wielkie, historyczne dzieło budowy Sanktuarium Jana Pawła II w Gdańsku. Niech to będzie nasze dziękczynienie za jego wielki pontyfikat i za pielgrzymki do naszej archidiecezji - apeluje do wiernych, ks. Ryszard Gros, proboszcz parafii.
Jest tam też informacja, że zostało zebranych blisko 600 podpisów parafian pod petycją na poparcie koncepcji projektu kościoła, które trafiły do prezydenta i niektórych radnych Gdańska.
Opinie (468) 5 zablokowanych
-
2013-01-07 18:14
precz z klerem i ich pomnikami bałwochłactwa ...
mamy was dosyć waszego panoszenia się i grubaszenia się....
- 12 4
-
2013-01-07 18:18
tlyko 35m? jak minaret! dac ze 200m!
na chwale..biskupowi
- 15 3
-
2013-01-07 18:21
gdzie są baseny ja się pytam!!!!! (2)
- 5 2
-
2013-01-07 19:42
koło ECS (1)
- 3 0
-
2013-01-07 21:08
Nie tylko "koło ECS" - Pełno ich przecie pod każdym ze szpitalnych łóżek na Srebrzysku, w Kocborowie....
... A jak już tak chceta tego 'basena' to go "se" "zbudujta" i "wypróbójta" przed napełnieniem wodą, skacząc na główkę z trampoliny !
PO wykonanej PRÓBIE życzę pełnego uśmiechu i rozkoszy !- 0 0
-
2013-01-07 18:22
nie rozumiem ich (3)
Po co im to nie daleko znajduję się drugi kościół, lepiej niech jak chcą wydać te pieniądze to na szczytny cel. Na Łostowicach zamknęli gimnazjum-powinni o tym pomyśleć. Niech zrobią większą ilość mszy świętych i problem się rozwiąże.
- 9 2
-
2013-01-07 19:47
Tam naokoło jest 5 kościołów
- 3 1
-
2013-01-07 20:59
Te ! "xxxxxxx" ! Jak podrośniesz - szczylu - to zrozumiesz !
- 0 1
-
2013-01-07 21:07
póki co, kościoły w Polsce są pełne.
To zrozumiałem, że boli to wszystkich,którzy chcieliby życia "tak jak na zachodzie", ale mam dla nich kolejną złą wiadmość. Do Polski migrują ludzie z Irlandii i Hiszpanii (przykłady), bo ich zdaniem to u nas jest normalnie :) Na razie niewielu, ale liczba ta rosnie...
- 3 4
-
2013-01-07 18:23
papież w grobie sie przerwraca widząc co się dzieje z tą świątynią
- 8 2
-
2013-01-07 18:25
widzę, że tu wypowiadają się wyłącznie ci co głosowali na pana Adamowicza
- 2 4
-
2013-01-07 18:25
Groźna organizacja (1)
Na terenie naszego kraju działa groźna organizacja podszywająca się pod
działalność religijną. Sekta ingeruje w życie rodzin, wykorzystuje finansowo swoje ofiary, a nawet manipuluje życiem całego kraju poprzez wpływanie na stanowienie prawa. Organizacja ta jest potężnym międzynarodowym koncernem świadczącym usługi religijne i ma wielką sieć ośrodków na wszystkich kontynentach.
Przeczytaj poniższe punkty, które charakteryzują działalność największej sekty.
I Ty na pewno musiałeś się z nią zetknąć!
1. Struktura władzy w sekcie jest niedemokratyczna.
Z jej struktur hierarchicznych wykluczone są wszystkie kobiety oraz żonaci mężczyźni.
Na życie sekty wpływ mają jedynie specjalnie dobrani i przeszkoleni nieżonaci
mężczyźni, którzy ślubują swoim zwierzchnikom ślepe posłuszeństwo. Główny
przywódca sekty, jej dyktator, który każe uważać się za nieomylnego, zarządza
niepoliczonymi bogactwami i mieszka w luksusowym pałacu na południu Europy.
2. Ludzie uzależnieni od sekty, zwani także wiernymi, nie mają żadnego wpływu
na ważne decyzje swojej organizacji. Nawet na zarządzanie pieniędzmi sekty, które
posłusznie jej przekazują.
3. Mimo że mężczyźni kierujący sektą słyną z rozwiązłego trybu życia, od
pozostałych członków organizacji żądają przestrzegania bardzo rygorystycznych
zasad. Zabraniają używać środków antykoncepcyjnych, potępiają seks pozamałżeński,
zabraniają rozwodów i powtórnych małżeństw. Wszystkim, którzy nie akceptują
tych zasad, sekta grozi wiecznym potępieniem i już tu na ziemi piętnuje ich oraz
uprzykrza życie.
4. Wśród mężczyzn kierujących sektą na wszelkich szczeblach jej struktury
występuje zadziwiająco często skłonność do wykorzystywania seksualnego dzieci.
Sekta wymyśliła sprawny system chronienia przestępców seksualnych w swoich
szeregach. Przenosi ich z jednej placówki na inną, a gdy trzeba, ukrywa ich także
w odległych krajach.
5. Sekta zmusza swoich członków do regularnego samooskarżania się przed
duchownymi. W placówkach sekty ustawione są specjalne meble, w których
przeprowadza się rozmowy na temat intymnych spraw ludzi uzależnionych od
wpływów sekty. Ta poniżająca i uwłaczająca ludzkiej godności praktyka pomaga
sekcie manipulować swoimi ofiarami i trzymać je w ciągłym poczuciu winy.
6. Groźna organizacja, o której mowa, bardzo lubi ingerować w życie polityczne.
Poprzez usłużnych polityków próbuje stanowić takie zasady życia w kraju
(w Polsce i gdzie indziej), aby były zgodne z wierzeniami sekty. Obecnie na przykład
sekta prowadzi wielką kampanię, aby zdelegalizować zapłodnienie in vitro w Polsce.
7. W Polsce sekta dysponuje ogromnymi wpływami w mediach publicznych,
posiada swoje stacje telewizyjne, radiowe oraz czasopisma. Jedna z tych stacji,
szczególnie popularna, słynie z wyłudzania pieniędzy
od starszych kobiet. Dyrektor stacji jest uwikłany w różne podejrzane interesy, które
nigdy nie zostały wyjaśnione ani osądzone. Strach przed sektą paraliżuje nawet
wymiar sprawiedliwości.
8. W naszym kraju sekta wraz z władzami państwowymi stworzyła specjalną
strukturę, która pomaga jej przejmować nieruchomości służące dotąd całemu
społeczeństwu. Od decyzji struktury nie ma odwołania, a przejmuje ona
od państwa majątek wielomiliardowej wartości.
9. Sekta twierdzi, że działa jakoby z nakazu i upoważnienia Boga. Ma nawet
specjalną księgę, o której mówi, że jest natchnionym Słowem Boga. Jednak zasady
i obyczaje panujące w sekcie niewiele mają wspólnego z treścią tej księgi. Wszyscy,
którzy próbują zwrócić na to uwagę, są nazywani heretykami, uciszani lub wyrzucani
z sekty, a kiedyś, gdy organizacja miała wpływy polityczne większe niż obecnie, byli
także masowo mordowani (paleni na stosach) i torturowani.
10. Aby odwrócić uwagę od swojej zbrodniczej przeszłości, sekta sama lubi się
przedstawiać jako ofiara spisków i prześladowań. Tymczasem prawda jest taka,
że kiedy tylko miała okazję, to sama prześladowała tych, których uznała za swoich
wrogów: uczonych, wolnomyślicieli, kobiety.- 22 17
-
2013-01-07 18:57
Hehe. Dobre, dobre
- 4 4
-
2013-01-07 18:35
Veto!
Veto! Veto! Veto!
- 9 3
-
2013-01-07 18:38
Poprzzedni bunkier (projekt) był lepszy bo łatwiej byłoby przerobić na dyskotekę a nawet hurtownie (1)
...a tak to za 20 lat gdy Polacy już całkiem otrzeżwieją od religijnego amoku trzeba będzie wyburzyć. Ciekawe kto da na to pieniądze bo parafia raczej niezbyt chętnie a Flaszka ma węża w kieszeni więc z diecezji na pewno grosza nie zobaczy. Pewnie będą zbiórki w całym Trójmiescie albo i całym wojewodztwie na ta manię wielkości.
- 13 8
-
2013-01-07 22:47
za 20 lat bezdzietni Polacy chowajac sie przed wielodzietnymi
Wietnamcyzkami i Arabami beda sobie probowali przypomniec do kogo to sie wczesniej modlili, ale bedzie za pozno.
- 3 1
-
2013-01-07 18:42
Po co tam kościół!?! Basen zbudujcie
- 15 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.