- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (216 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (630 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (216 opinii)
- 4 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (204 opinie)
- 6 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (216 opinii)
O bawełnie nad Motławą
5 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat)
Ponad 350 osób z ponad 40 krajów z całego świata weźmie udział w organizowanej w Gdańsku 62. Sesji Plenarnej Międzynarodowego Komitetu Doradczego ds. Bawełny ICAC. Spotkanie to po raz pierwszy odbędzie się w kraju Europy Środkowo-Wschodniej.
- W sesji wezmą udział tak egzotyczne dla nas kraje jak Wybrzeże Kości Słoniowej czy Togo oraz potentaci na rynku bawełny: Uzbekistan, Pakistan czy Chiny - powiedział Zbigniew Rozkwitalski, dyrektor Izby Bawełny w Gdyni.
Sesja, która po raz pierwszy odbędzie się w kraju Europy Środkowo-Wschodniej, i do tego w Gdańsku, potrwa 6 dni. Tematyka obejmować będzie elementy związane z zagadnieniami ekonomicznymi produkcji bawełny czy oceną jakości tego surowca.
- Do tej pory dyskutowano głównie na temat uprawy i technologii. Tym razem chcemy zwrócić uwagę na sprawy związane z przetwórstwem i rynkami zbytu - powiedział Z. Rozkwitalski.
Anna Fotyga, wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej, zwróciła również uwagę na aspekt ekologiczny. Bawełna bowiem jako produkt naturalny podlega biodegradacji i nie ma problemów z odpadami. - Ponadto chroni również przed chorobami alergicznymi - dodała.
Z. Rozkwitalski zwrócił uwagę, że obecnie przemysł bawełniany jest bardzo nowoczesny. Przędzalnie na świecie są w pełni skomputeryzowane i każda produkuje średnio 12 tys. ton rocznie.
W Polsce produkuje się 65 tys. ton rocznie, czyli ponad połowę mniej niż przed 1989 rokiem. Spowodowane to jest utratą w latach 90. rynków wschodnich, terenów byłego ZSRR.
- Mimo to polskie wyroby bawełniane cieszą się renomą zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych - stwierdził dyr. Rozkwitalski.
Międzynarodowy Komitet Doradczy ds. Bawełny ICAC jest organizacją przedstawicieli rządów 42 krajów zaangażowanych w produkcję, eksport, import, przetwórstwo i konsumpcję bawełny. Powstała w 1939 roku, a jej siedziba znajduje się w Waszyngtonie. Polska jest członkiem ICAC od 12 lat.
- W sesji wezmą udział tak egzotyczne dla nas kraje jak Wybrzeże Kości Słoniowej czy Togo oraz potentaci na rynku bawełny: Uzbekistan, Pakistan czy Chiny - powiedział Zbigniew Rozkwitalski, dyrektor Izby Bawełny w Gdyni.
Sesja, która po raz pierwszy odbędzie się w kraju Europy Środkowo-Wschodniej, i do tego w Gdańsku, potrwa 6 dni. Tematyka obejmować będzie elementy związane z zagadnieniami ekonomicznymi produkcji bawełny czy oceną jakości tego surowca.
- Do tej pory dyskutowano głównie na temat uprawy i technologii. Tym razem chcemy zwrócić uwagę na sprawy związane z przetwórstwem i rynkami zbytu - powiedział Z. Rozkwitalski.
Anna Fotyga, wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej, zwróciła również uwagę na aspekt ekologiczny. Bawełna bowiem jako produkt naturalny podlega biodegradacji i nie ma problemów z odpadami. - Ponadto chroni również przed chorobami alergicznymi - dodała.
Z. Rozkwitalski zwrócił uwagę, że obecnie przemysł bawełniany jest bardzo nowoczesny. Przędzalnie na świecie są w pełni skomputeryzowane i każda produkuje średnio 12 tys. ton rocznie.
W Polsce produkuje się 65 tys. ton rocznie, czyli ponad połowę mniej niż przed 1989 rokiem. Spowodowane to jest utratą w latach 90. rynków wschodnich, terenów byłego ZSRR.
- Mimo to polskie wyroby bawełniane cieszą się renomą zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych - stwierdził dyr. Rozkwitalski.
Międzynarodowy Komitet Doradczy ds. Bawełny ICAC jest organizacją przedstawicieli rządów 42 krajów zaangażowanych w produkcję, eksport, import, przetwórstwo i konsumpcję bawełny. Powstała w 1939 roku, a jej siedziba znajduje się w Waszyngtonie. Polska jest członkiem ICAC od 12 lat.
Opinie (12)
-
2003-09-05 15:17
Co ta wiceprezydent nie powie, mozemy byc dumni z wiedzy naszych notabli!
- 0 0
-
2003-09-06 09:22
... a Pawiany skaczą na ściany !
... rozumiem, że delegacje przyjadą samochodami ? Szkoda, że tym razem bez kajaków. Nasza dzielna, gdańska policja mogłaby je później "zabezpieczyć" po drugiej stronie obwodnicy ! Hehehe
A może te delegacje zaparkują swoje samochody na placu koło sądu przy ulicy Strzeleckiej ? Hehehehe...
NIECH ŻYJE CAŁE POLSKIE GÓWNO ! NIECH ŻYJE ! NIECH ŻYJĄ PIĘKNE POLSKIE FASADY I o****NE ICH PODWÓRKA ! NIECH ŻYJĄ ! NIECH ŻYJE DZIELNY NARÓD, KTÓRY JUŻ MA WSZYSTKIEGO DOSYĆ A TYLKO PIJE ! NIECH PIJE ! NIECH PIJE !- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.