• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O sercu w Gdyni

on, PAP
25 września 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Sesja pt. "Kiedy trzeba wymienić serce", zakończyła trzydniowy zjazd Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego zorganizowany w Gdyni. Wziął w nim udział wybitny kardiochirurg, minister zdrowia prof. Zbigniew Religa.

Podczas sesji przedstawiano zagadnienia związane z niewydolnością serca - od epidemiologii poprzez sposoby zastępowania naturalnego serca sztucznym. Odbył się też wykład poświęcony zastosowaniu komórek macierzystych w terapii niewydolności serca.

Według najnowszych danych, niewydolność serca dotyka w Europie około 10 milionów osób. Koszty leczenia zwłaszcza cięższych odmian tej choroby pochłaniają od 1 do 2 procent wszystkich wydatków na ochronę zdrowia. Podczas sesji rozmawiano także o historii operacji przeszczepu serca - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Specjaliści odnotowują spadek liczby wykonanych transplantacji. Zdaniem profesora Zbigniewa Religi, jest to głównie spowodowane zmniejszeniem się ilości dawców.

- To nie ma nic wspólnego z brakiem pieniędzy. Pieniądze na transplantacje serca były, są i będą. Jest to wyłącznie sprawa takiej, a nie innej liczby dawców - podkreślił prof. Religa.

Powiedział także, że większość pacjentów po transplantacji powraca do stu procent wydolności fizycznej charakterystycznej dla swojego wieku. Dodał, że w dalszym ciągu transplantacja serca stoi przed poważnymi wyzwaniami - zaliczył do nich zakażenia, choroby nowotworowe i zmiany w naczyniach wieńcowych.
on, PAP

Opinie (24)

  • Solaris

    Chińczycy to wielki naród. Jednak założę się, że wolisz być bezrobotnym w Polsce niż pracować w systemie w jakim powstał Mur Chiński. Wyobraź sobie, że szef Cię posyła w delegację za granicę, na 12 lat za miskę ryżu dziennie, bez ubezpieczenia, swiadczeń emerytalnych i opieki zdrowotnej. Rozłąkowe też go nie interesuje. Nie możesz złożyć wypowiedzenia.
    :)

    • 0 0

  • proszę o poradę

    Sorry, że nie na temat, ale myślę że jest to ważne: jest coś takiego jak program antyszpiegowski, niektorzy szefowie instaluja to w firmach by kontrolowac pracownika. kto sie orientuje, czy taki program też wykrywa na jakie strony sie wchodziło? Nie chodzi mi o gadu czy tlenofony. Jedynie strony, ktore odwiedzam, bo np szukam innej pracy (w trakcie tej pracy, niestety). Proszę o odpowiedź. Dzięki

    • 0 0

  • gdynianka

    tak
    administrator systemu może w kazdej chwili zobaczyć, co zwiedzasz, ale nie ma zazwyczaj czasu na szpiegowanie współpracowników.
    Czyść historię, pliki cookie, zawartość C:\Documents and Settings\Ustawienia lokalne\Temporary Internet Files

    • 0 0

  • dzieki

    historie czyszcze ale i tak wole byc ostrozna

    • 0 0

  • gdynianko

    zwolinij sie z pracy i zacznij robic to co Twój szef. Zazwyczaj nawet jak Ci się nie będzie nic chciało ten 1000zł/mies. zarobisz. W innym wypadku pensja zależy od Ciebie!!!

    • 0 0

  • drogi Aldwynie

    chciałabym mieć twoj optymizm, ale wlasnie obecny zarobek 1000zl zmusza mnie do takiej sytuacji.

    • 0 0

  • Pan Religa nie jest dla mnie najlepszym przykładem

    Medycyna naprawcza jest najdroższa z mozliwych i nie zawsze skuteczna o tym juz dawno przekonały sie Stany Zjednoczone. Ja wiem, ze pan prof. nie jest dobrym przykładem propagatora profilaktyki, a jak wiemy jest ok.260 czynników powodujacych tz.czynniki ryzyka.
    O wiele lepszym przykładem jest prof.Wojciech Drygas czy nasz rodzimy gdanski dr Zdrojewski.

    • 0 0

  • gdynianko

    dla 1000zł nie warto bawić się w usuwanie historii. powiem tak -niech szefostwo dowie się co tak naprawdę o nich myślisz. Oni i tak przy byle okazji wymienią Cię na lepszy model jeśli okaźesz się dla nich niekorzystna.

    Sądzić pracodawców i nie bać się ich szantaży to jest recepta. Syndrom najemnego pracownika w niektórych umiera, a najlepsze jest to że jak już umrze to na zawsze. Ja osobiście się spotkałem się z nikim bo zrezygnowałby z działalności na własny rachunek i przeszzedł do pracy najemnej.
    Szukaj niszy droga gdynianko, kasa leży na ulicy.

    • 0 0

  • W dzisiejszej "Rzepie"

    "Projekt zmian w lecznictwie- Jak powstaje sieć szpitali" - co prawda dotyczy innej sprawy, ale przywołany tam jako expert Krzysio Kuszewski, robił z zespołem szerokie badania na temat: promocji zdrowia, profilaktyki, prewencji pierwotnej i wtórnej ch.ukł.krazeni,(....) rehabilitacji pozawałowej, i innej,itd.
    Radziłbym autorowi głebiej zapoznac sie z tematyka, choc dla Gdyni to i tak aplauz, ze w okresie Światowego Dnia Serca. Zapobieganie chorobom serca jest zawsze dużo tańsze od ich leczenia. Stąd m.in. medialny pomysł na obchodzenie Dnia Serca. Każda epoka ma swoje plagi, utrapieniem współczesnej cywilizacji są choroby układu krążenia wynikajacy z naszego stylu zycia.

    • 0 0

  • WaszaZ

    Mówisz "naszemu",a zapytam dlaczego identyfikujesz się z takim stylem życia? Czy nie lepiej to wszystko odrzucić?
    Jogging, fitness, jazda rowerem cały rok, dużo wolnego czasu, zdrowe jedzenie- to wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Czemu umierać na wieńcówke??? Czy warto tak na własne życzenie???

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane