- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (28 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (326 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (338 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (890 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (93 opinie)
O włos od większej bijatyki
Już trzeci raz w ciągu trzech miesięcy doszło do bijatyki w tym samym miejscu Śródmieścia Gdyni. Zadymie zapobiegli ochroniarze i policjanci - pod jednym z klubów interweniowały załogi sześciu radiowozów.
Dwóch funkcjonariuszy szybko poskromiło zapędy krewkich młodzieńców, ale po wyjściu z lokalu okazało się, że przed nim czeka już kilkunastu kolegów, którzy przyjechali wesprzeć znajomych. Policjanci wezwali więc posiłki.
- W ciągu kilku minut na miejscu było sześć policyjnych radiowozów. Nie doszło więc do żadnego poważniejszego incydentu, a kilku najbardziej krewkich uczestników awantury zostało ukaranych mandatami za zakłócanie porządku - informuje kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.
Aktualizacja, godz. 15:35 To wersja policji. Jednak po publikacji tego artykułu skontaktował się z nami czytelnik, którego zdaniem zdarzenia przebiegły w nieco inny sposób.
- Awantura została sprowokowana przez dwóch kibiców, którzy po wejściu do klubu od razu zaczęli szukać zaczepki. Zaczęli szarpać się z jednym z gości. Całą trójkę poza klub wypchnęli dwaj ochroniarze, którzy potem to samo zrobili z kilkunastoma innymi szukającymi awantury ludźmi. Policjanci byli przed klubem, ale nie reagowali. To sprawnej akcji ochroniarzy zawdzięczamy, że nikomu nic się nie stało - przekonuje nasz czytelnik.
Jeden z gości lokalu został przewieziony do szpitala, ale po udzieleniu pomocy został zwolniony do domu. Miał szczęście, bo wcześniej w tym samym miejscu doszło do dwóch brutalnych pobić.
Pod koniec września grupa osób bestialsko pobiła przypadkowego przechodnia. 34-latek był kopany nawet po tym jak stracił przytomność. Zwyrodnialcy oparli go o drzewo i kopali po głowie ku uciesze "kibicujących" kolegów. Dwóch sprawców udało się złapać, czekają na wyrok w areszcie. Dwa miesiące później w tym samym miejscu doszło do kolejnego brutalnego pobicia.
Po tych zdarzeniach policjanci wzmocnili patrole w okolicy klubu Kotłownia. W weekendy jest tam dodatkowy patrol. Zmieniono też ustawienia pobliskich kamer monitoringu, które są częściej kierowane w stronę ul. 3 Maja.
- Pojawiły się głosy, by postawić tam dodatkowe punkty monitoringu, ale nie jest to konieczne. Kamery, które są w okolicy w zupełności nam wystarczają i pomagają w pracy. Dodatkowy patrol też zdaje swój egzamin, bo działa prewencyjnie, a gdy trzeba - szybko wkracza do akcji. Mamy w Gdyni dwa takie miejsca, które wieczorami w weekendy są dodatkowo patrolowane. Oprócz okolic klubu Kotłownia to także teren przy Gemini , gdzie w popularnym "Śledziku" jest tani alkohol [piwo kosztuje 5 zł - red.]. Niektórzy twierdzą, że jak jest tani, to trzeba wypić go dużo i zdarza się, że niektórym przychodzą potem do głowy dziwne pomysły. Staramy się więc być blisko, by zapobiec ewentualnym zdarzeniom - wyjaśnia Michał Rusak.
Miejsca
Opinie (290) ponad 10 zablokowanych
-
2013-01-01 15:24
Ta kotłownia to jakaś mordownia
zamknąć ruderę!
- 2 0
-
2013-01-01 18:55
syf miasto
Gdynia to syf i mordownia!!!
- 2 2
-
2013-01-01 21:56
uśmiechnij się jesteś w Gdyni
w Gdyni nawet po mordzie dają najlepiej
- 1 2
-
2013-01-01 22:55
kamery nie zapobiegaja tylko sa przydatne ale juz po fakcie.
Co jednak jesli dochodzi do smiertelnego pobicia?
Wiec zapobiegac moze jedynie szybka interwencja a nie monitoring. Zwlaszca ze zamontowanie kamer stwarza falszywe poczucie bezpieczenstwa i policji nie chce sie reagowac od razu.
"Pojawiły się głosy, by postawić tam dodatkowe punkty monitoringu, ale nie jest to konieczne. Kamery, które są w okolicy w zupełności nam wystarczają i pomagają w pracy. "- 0 0
-
2013-01-02 08:46
patologia (1)
dać patolom tani alkohol i wolną rękę.
Niechaj patologia zapija się u siebie w melinach. Kiboli i patoli wrzucam do jednego wora.
Swoją drogą niezależnie jaka była prawdziwa wersja ostatnich wydarzeń w Kotłowni na szczęście finał nie był taki jak ostatnio. Uważam, że ochrona i Policja powinny współpracować i DZIAŁAĆ BARDZO STANOWCZO I RADYLAKNIE- 1 0
-
2013-01-02 16:50
Dać ci internet i myślisz ze jesteś taki anonimowy. Jesteś w bledzie.
Proponuje odpocząć od internetu. Wyjdź na miasto, włącz myslenie...
- 0 0
-
2013-01-02 09:55
;)
do KOTŁOWNI chodzą same małolaty.
- 1 0
-
2013-01-02 10:44
Obkamerować klub i ulicę 3 maja
Klub i ulica pod stałym nadzorem kamer policyjnych
- 0 0
-
2013-01-02 16:47
a w gdańsku Oruni w sylwestra policjanci..
..na oczach mieszkąnców brali udział we wspaniałej akcji..podczas gdy kobieta która dostała tasakiem w głowe leżała ranna na trawniku,,policjanci rozmawiali sobie z uzbrojonymi sprawcami tego pobicia oraz nawet próbowali razem z nimi złapać osoby które chciały pomóc tej kobiecie podczas awantury,,
- 2 0
-
2013-01-02 18:39
Sadzić palić i zalegalizować te kilka słów które umiem rymować!!!!!!!!
Tusk musi odejść
- 1 0
-
2013-01-02 19:07
Sadzić palić i zalegalizować te kilka słów które umiem rymować!!!!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.