• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O zdrowie 10-letniej Kariny walczą w Gdyni

rb, IAR, PAP
18 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Ważnym elementem leczenia Kariny są zabiegi w najnowocześniejszej i największej w Polsce komorze hiperbarycznej, która znajduje się w Gdyni. Ważnym elementem leczenia Kariny są zabiegi w najnowocześniejszej i największej w Polsce komorze hiperbarycznej, która znajduje się w Gdyni.

10-letnia Karina z Podlasia, dziewczynka, która na początku października zaginęła na sześć dni, a której losom przyglądała się praktycznie cała Polska, trafiła do Szpitala Morskiego w Gdyni. Niestety w obu jej stopach wykryto gangrenę.



Chora na epilepsję i autyzm Karina ze wsi Rzepisk koło Augustowa przez sześć dni błąkała się samotnie po lesie. Gdy odnaleziono ją, ledwo kilka kilometrów od jej domu, była skrajnie wycieńczona, miała także odmrożone obie stopy. Lekarze podjęli decyzję o przewiezieniu jej do gdyńskiego szpitala dysponującego specjalną komorą hiperbaryczną. Ostatecznie Karina trafiła tu w niedzielę wieczorem.

Na szczęście, jak podkreślają lekarze, nie ma zagrożenia dla życia dziewczynki. Mimo wszystko sytuacja jest poważna, bo w obu stopach dziecka wykryto gangrenę. - Chirurdzy pobrali wycinki ze skóry. Niestety mikrobiolodzy potwierdzili rozpoznanie - powiedziała IAR Irena Erecińska-Siwy, dyrektor szpitala.

Według lekarzy, konieczne będzie więc usunięcie tkanki martwicznej z obu stóp Kariny. Straci opuszki palców lewej stopy. Na prawej stopie zabieg będzie miał nieco większy zakres. - Na pewno nie mówimy jednak o amputacji, a sam zabieg nie powinien wpłynąć na zdolność chodzenia dziewczynki - podkreśla w rozmowie z PAP dr Zdzisław Sićko, kierownik gdyńskiej Kliniki Medycyny Hiperbarycznej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

Bardzo ważne dla dalszego leczenia Kariny są zabiegi w komorze hiperbarycznej. Pomogą one unieszkodliwić bakterie, które u osób z gangreną wytwarzają się w organizmie. Dzięki wysokiemu stężeniu tlenu w komorze i panującemu w niej wysokiemu ciśnieniu, można ograniczyć rozwój zakażenia.

Po odnalezieniu Kariny przez media przetoczyła się prawdziwa burza dotycząca jej rodziców. Chociaż dziewczynka zaginęła, gdy wyszła na grzyby, pojawiły się głosy, iż jej rodzicom należy odebrać prawo do opieki nad nią. Kurator wysłał nawet do sądu wniosek o zbadanie sprawy przez biegłych.

Wszystko w związku z jej zaginięciem oraz tym, iż rodzice Kariny wychowują łącznie aż 10 dzieci, przy czym w stosunku do ośmiorga z nich mają ograniczone prawa rodzicielskie.
rb, IAR, PAP

Miejsca

Opinie (112) ponad 20 zablokowanych

  • Kto puściłby 10 letnie dziecko samo na grzyby? (1)

    Na dodatek niepełnosprawne? Psychologowie powinni przebadać więź dziewczynki z rodzicami,jeśli nie jest silna,albo ambiwalentna może sprobować umieścić ją w rodzinie zastępczej. Pani,która ma 10 dzieci i regularnie pije alkohol chyba nie będzie miała czasu dla dziewczynki. Szkoda swoją drogą,że Kościół nie uznaje antykoncepcji,a potem ozstawia swoje owieczki same sobie.

    • 12 2

    • Nie ma w tym nic niezwykłego. Jeśli takowe dziecię nie ma padaczki i autyzmu

      Wszystkie inne, można puścić kilka kilometrów. Byle z komórką z naładowanym kontem i baterią. Albo w wieku 20 lat będą nieudacznikami.

      • 1 0

  • czasami myślę (1)

    że sterylizacja wcale nie jest złym pomysłem w niektórych przypadkach :/

    • 8 1

    • w twoim szczególnie by się przydała

      • 0 0

  • Karinko (1)

    ....gdybyś była z bogatej rodziny już była byś zdrowa!!!!

    • 1 4

    • Tym bardziej, będzie potrzebować lekcji okazywania wdzięczności.

      • 1 0

  • karina

    a może pijawki były by skuteczne sa stosowane na zachodzie z wielkim powodzeniem w takich przypadkach

    • 3 0

  • (3)

    słyszałam,ze pijawki moga pomóc.....

    • 4 0

    • nie, księża nic tu nie pomogą

      wszystko w rękach lekarzy i w siłach młodego organizmu.

      • 2 1

    • lepiej pajęczyną zagniecioną w chlebie

      • 2 0

    • Pijawki są dobre, przy przyszywaniu uciętych kończyn. Jak choćby robotnika tartaku

      Bo szybko po przyszyciu, musi popłynąć krew. Albo wszystko na marne. Slina pijawek jest też dobra na cholesterol.

      • 0 0

  • Pijawki

    A może warto spróbować leczyć gangrenę pijawkami? Ale pewnie to nie wchodzi w grę, bo lekarze muszą wykorzystać jakieś drogie leki od koncernów, które fundują im wakacje.

    • 2 4

  • biedactwo

    dochodz do zdrowia szybko ;) zycze ci badz dzielna ;]

    • 3 0

  • O bogowie, o przodkowie, o wszechmogące wielkie Słońce,

    o Księżycu, o wietrze północy - pomóżcie Karnie wyzdrowieć.

    Wszystko w rękach czterech zywiołów, to one tak chciały. A teraz tylko one mogą ją uratować.

    My was prosimy - wysłuchajcie nas.

    • 2 3

  • Brawo Gdynia!!!!!!

    Brawo Gdynia!!!!!!

    • 2 0

  • To dobrze że jest w dobrych rękach.

    Trafiła do dobrych ludzi.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane