Narodowy Bank Polski zaczyna emisję monet z polskimi okrętami. Jako pierwsza ukaże się obiegowa dwuzłotówka z ORP Błyskawica. "Wodowanie" monety w sobotę w Gdyni. Z tej okazji okręty Marynarki Wojennej i Port Wojenny będzie można zwiedzić za darmo.
-
Moneta z serii "Okręty Polski" z wizerunkiem Błyskawicy zostanie wyemitowana w ilości 800 tys. sztuk - mówi
Lilianna Dziekańska z oddziału okręgowego NBP Gdańsku.
Prezentacja odbędzie się w sobotę na pokładzie ORP Błyskawicy - okrętu, który służy jako muzeum. W czasach II wojny był jednak jednym z najbardziej zasłużonych polskich niszczycieli. Do służby wszedł 75 lat temu.
-
Tradycją stało się, że wodujemy książki marynistyczne. Po raz pierwszy zwodujemy monetę. Następne ukażą się także z okrętami współczesnymi - zdradza
Piotr Adamczak z biura prasowego Marynarki Wojennej.
W serii ukaże się osiem monet. Cztery w tym roku i cztery kolejne w roku 2013. Na razie nie wiadomo, jakie konkretnie okręty pojawią się na kolejnych
nie, ale znam osoby, które się tym zajmują
34%
monetach, choć NBP przyznaje, że kieruje się sugestiami Marynarki Wojennej przede wszystkim podczas odwzorowywania kształtów okrętów.
Na pierwszej dwuzłotówce dominuje oczywiście wizerunek okrętu. Poniżej, na tle morskich fal, widoczny jest Order Virtuti Militari, którym okręt został odznaczony.
W sobotę od godz. 11 przed ORP Błyskawica powstanie stoisko, przy którym będzie można dokonać wymiany pieniędzy na nową monetę. Z tej okazji przez cały dzień będzie też można zwiedzić okręt-muzeum za darmo. Obok niego znajdzie się także czynny okręt rakietowy ORP Orkan, który w godz. 10-16 również będzie nieodpłatnie udostępniony zwiedzającym.
Niszczyciel ORP "Błyskawica"
Obok bliźniaczej jednostki ORP "Grom" był najnowocześniejszym okrętem przedwojennej Marynarki Wojennej. Jednostkę zbudowano w angielskiej stoczni J.Samuel White & Co. Ltd w Cowes, a polską banderę podniesiono na niej 25 listopada 1937 roku. W czasie wojny okręt przepłynął 150 tysięcy mil morskich, eskortował 83 konwoje, uczestniczył w 108 patrolach i operacjach morskich, brał udział w zniszczeniu dwóch i uszkodzeniu sześciu okrętów nawodnych oraz zniszczeniu dwóch statków handlowych przeciwnika, uszkodził trzy okręty podwodne i zestrzelił cztery samoloty na pewno i dwa prawdopodobnie.
W uznaniu swych wojennych zasług, jako jedyny okręt, został odznaczony Orderem Virtuti Militari. Po zakończeniu wojny powrócił do Gdyni. Przez dwadzieścia lat eksploatowany był jako klasyczny niszczyciel. Od 1976 roku jest okrętem-muzeum, który rocznie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy turystów z Polski i zagranicy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
