• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obchody rocznicy Sierpnia '80

O.K.
31 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Na posiedzenie zaproszono członków Międzyzakładowych Komitetów Strajkowych z 1980 i 1988 r. oraz pierwszego zarządu regionu gdańskiego "Solidarności" - w sumie ok. 200 osób. Zabrakło jednak legendarnego przywódcy tego związku Lecha Wałęsy, nie było też Bogdana Borusewicza, Janusza Śniadka. Przybyli za to: Jacek Rybicki, Marian Krzaklewski, ks. Henryk Jankowski. Wiele gorzkich słów wypowiedzieli starzy działaczy ze Stoczni Gdańskiej, zrzeszeni w stowarzyszeniu "Solidarni z kolebką".

- Serce się kraje, kiedy patrzymy na to co się stało z naszą "Solidarnością" - mówił były przewodniczący tej organizacji w Stoczni Gdańskiej, Alojzy Szablewski. - W sali BHP jest teraz jakaś wystawa, która nie ma z naszym związkiem nic wspólnego. Zrobimy wszystko, żeby przywrócić jej dawny wygląd. Musimy zrobić wszystko, żebyśmy my Polacy byli znowu tacy jak 24 lata temu. Tego pragnę - żeby nasz naród zmądrzał. To były cudowne dni. Łączmy się jak w 1980 roku - razem zwyciężymy wszystko.

- Mogę zapewnić panów z fundacji "Centrum Solidarności", że mamy setki historycznych dokumentów, ale nie przekażemy ich wam, bo te które otrzymaliście, zaprzepaściliście - dodawała Alicja Kowalczuk, działaczka związkowa ze Stoczni Gdańskiej, obecnie w stowarzyszeniu "Solidarni z kolebką". - Kiedyś sala BHP to było historyczne, autentyczne miejsce. Apeluję do kolegów ze związku, żeby przy okazji 25-lecia Sierpnia'80 w roku przyszłym to nie fundacja, ale "Solidarność" decydowała o tym, kto i jak będzie tę rocznicę obchodził. Gdy Wałęsa dostał Nagrodę Nobla powiedział - to nagroda dla "Solidarności". Nie zapominajmy o tym.

Podczas uroczystości pojawiły się jednak i miłe akcenty. Były przewodniczący "Solidarności" Marian Krzaklewski powiedział, że zamierza wystąpić do władz państwowych o uznanie 31 sierpnia za święto narodowe. Wręczono też - już po raz drugi - stypendia uczniowskie z Funduszu Stypendialnego NSZZ "Solidarność" w wysokości od 500 do 1000 zł raz na rok. Otrzymało je 28 pomorskich uczniów, głównie ze szkół ponadgimnazjalnych.

Obchody XXIV rocznicy Sierpnia '80 roku podsumowała senator Anna Kurska. - Atmosfera, która nam towarzyszyła w sierpniu '80 chyba się już nie powtórzy - stwierdziła. - Choć byłoby dobrze by panowała i teraz, żeby nie było żadnych sporów na prawicy.

- Powinniśmy zadbać o to nasze dziedzictwo, jakim jest "Solidarność", nie dajmy tego zmarnować - poparł stanowisko senator Kurskiej - archiwista związku, Bogdan Gołąb.
Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (56)

  • Gallux, DOKŁADNIE, nic dodać nic ująć...ładnie ci to wyszło, przyznaję.

    • 0 0

  • gallux

    "pierwsze ścięcie nastąpiło po słynnym "wasz prezydent nasz premier (mazowiecki)" pozostawiające LW za burtą"

    No nie gallux, bez jaj.
    A kto do cholery namaścił Tadzia na premiera?
    Krasnoludki?
    Trza waćpan czytać cosik więcej niż wspomnienia Lecha W.
    Osobiście polecam książkę "Nagi Prezydent".Autor Angol, więc wolny od polskiego piekiełka.

    • 0 0

  • Gallux ty znowu swoje!

    LW zarżnął Solidarność do spółki z paroma ćwokami, którym dał się podpuścić!.
    Potem niszczył Mazowieckiego jak tylko można było (przecież to on wykreował Stana Tymińskiego). Szara eminecja Mieciu W. kim był? nie przypadkiem ubekiem?
    Doradca prezydenta za 3 grosze!
    Rozpieprzył Solidarność, potem po kolei wszystkie rządy.
    Stworzył wreszcie słynną "lewą nogę".
    I to są fakty z którymi się nie dyskutuje!

    • 0 0

  • Bolo, Olis,

    gdyby jednak przeprowadzono dekomunizację i lustrację, które wówczas były możliwe do wykonania, to nie byłoby tych problemów. Trudno dziś stwierdzić kto komu służył i byłabym ostrożna w takich "rewelacjach", powstało full "pseudo-dukumentacji" na potrzeby różnych, najróżniejszych, w końcu przez 25 lat można było.

    • 0 0

  • Przy okraglym stole ustalono, ze nie bedzie rozliczen z przeszloscia a pozniej powtarzano, ze to bardzo niehumanitarne, takie "polowania na czarownice"

    • 0 0

  • rozpatrujecie historie jakby jeden LW miał tylko udział w upadku etosu "S" a w konsekwencji do zmarnowania olbrzymiego potencjału jaki na początku lat 90 był w Polakach
    znieśliśmy drakońskie ustawy balcerowicza słuchając jak coraz to kogoś ze znajomych zwalniano na bruk
    majątki przejmowali "krewni i znajomi królika" aktualnie będący w układzie polityczno-towarzyskim
    na naszych oczach powstawały fortuny a my z usmiechem akceptowalismy propagowane w mediach, że "pierwszy milion trzeba ukraść"
    nie LW uchwalał ustawy i nie on jest za nie odpowiedzialny
    nie on kierował polityką społeczną i ekonomiczną kraju
    zbyt dużo mu przypisujecie rzeczy co do których nie mamy żadnej pewności jakie są naprawde.....
    nie dziwie sie ludziom, ze czują sie oszukani i wykorzystani
    jedni w "S" znaleźli szanse na kariere jakiej nie mieliby gdzie indziej ( z majstra minister spraw wewnetrznych z kierowcy minister kancelarii prezydenta) inni w swej naiwności liczyli, że uda sie zjeść tort i mieć go zarazem...
    dać d...y nie tracąc cnoty
    niestety cudów ni ma:(

    • 0 0

  • LW moze i byl symbolem, ale w niego wierzono, kochano go i ludzie byli zdolni do wyrzeczen i poswiecen
    i to jest wlasnie ten potencjal, ktory zmarnowano

    nie wiem, kto na kogo mial wplyw przy okraglym stole, ale LW tam siedzial i on dogadal sie: "zadnych rozliczen z przeszloscia" - cicho sza

    pozniej powtarzano demagogiczny argument o polowaniach na czarownice

    a pozniej wyprzedzily nas Czechy, NRD itd. bo przemiany zaczely od gruntu i od uczciwosci

    • 0 0

  • KTOŚ TU SIĘ PODSZYWA PODEMNIE!!!!
    Ja dopiero przed chwilą usiadłam do komputera i w sprawie S9olidarności nie zamierzam się wypowiadać.

    • 0 0

  • ja sie pod nikogo nie podszywam

    nie jednemu psu na imie Burek

    • 0 0

  • To ok. Ja tutaj nazywam się nika i programowo nie zajmuję się polityką. Pozdrawiam.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane