- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Obiecywała pieniądze z Unii. Za "drobną" opłatą
Nawet do ośmiu lat za kratkami grozi 49-letniej Annie P. z Gdańska, która według prokuratury oszukała dziewięć osób przyjmując pieniądze za pomoc w łatwym i szybkim uzyskaniu unijnych dotacji. Rekordziści płacili jej nawet po 17 tys. zł. Pieniędzy z Unii oczywiście nie otrzymali.
O możliwości popełnienia przez kobietę oszustw poinformował policję sam Urząd Marszałkowski w styczniu 2010 roku. Wszczęto śledztwo - prowadziła je Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz oraz wydział do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Okazało się, że kobieta swoją działalność prowadziła przez trzy lata - od roku 2007 do 2009. Wyłudzić miała wówczas od osób pragnących uzyskać unijne dofinansowanie łącznie około 100 tys. zł.
- Annie P. postawiliśmy szereg zarzutów dotyczących m.in. przestępstwa płatnej protekcji. Twierdząc, że pracuje w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego i powołując się na wpływy w tej instytucji, doprowadziła dziewięć osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - mówi Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.
Kobieta, która w urzędzie nigdy nie pracowała, nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Twierdzi, że prowadziła legalną działalność gospodarczą jako pośrednik finansowy. - Nie miała jednak ani możliwości, ani zamiaru wywiązania się ze swoich obietnic - dodaje Niesiołowski.
Jak twierdzą urzędnicy, procedury przyznawania środków unijnych praktycznie wykluczają jakikolwiek zewnętrzny wpływ na to kto i kiedy je otrzyma. - Nie ma takiej możliwości. Wszystko jest jawne, a kontrole, choćby prowadzone przez NIK, są tak częste i dokładne, że każda ewentualna nieprawidłowość od razu zostałaby wykryta - mówi Jan Szymańki, dyrektor Departamentu Programów Regionalnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Opinie (70) ponad 10 zablokowanych
-
2010-09-07 19:58
Podobna sprawa
A co z panem Za...czem z firmy Busi...es Consu..ns też pozyskiwał klientów mówiąc że jest w komisjach i CO faktycznie tam był... i o tym wiedzą i nic.. bo jest powiązany... no i pozyskali...
- 3 0
-
2010-09-07 20:25
to normalnosc o co wam chodzi (1)
to normalnosc o co wam chodzi co wy chcecie od tej kobiety
- 4 0
-
2010-09-07 22:32
Normalność!!!!!!!!!!!
Czy dla Ciebie perfidne oszukiwanie, naciąganie i jeszcze przy okazji szantażowanie to normalność ?! jeśli tak to "gratuluję" posiadania zasad moralnych i godności ludzkiej!!!!!!!!!! Jednak pomimo Twojego nie zrozumiałęgo dla mnie stwierdzenia "normalność" życzę Tobie droga Kozo, żebyś NIGDY w życiu nie spotkała na swojej drodze życiowej takiej osoby a nie daj Bóg samej Anny P.
- 0 1
-
2010-09-08 00:36
i git!@
pomoc sie liczy
- 1 0
-
2010-09-08 06:47
Powiesić Czarownice!!!
Napewno dostanie wyrok w zawieszeniu i dalej bedzie oszukiwać naiwnych!!!
- 0 1
-
2010-09-08 06:52
JESLI CHODZI O DOTACJIE UNIJNE TO JUZ DAWNO
BYŁO WIADOMO ŻE BEZ ŁAPÓWKI SIE NIE DA RADY ZAŁATWIC , CIEKAWE JES TO ZE PRZYZWOLENIE WŁADZY NA ŁAPÓWKI JEST I KONTROLI NIE MA .PODAM PRZYKŁAD ZNAJOMA CHCIAŁA DOTACJIE I URZEDAS OKI ALE 40.000ZL TO KOSZTUJE WIEC DALA SOBIE SPOKOJ Z DOTACJA .MARAŁ JEST TAKI BY W NASZYM KRAJU CO KOLWIEK ZALATWIC TO BEZ KOPERTY SIE NIE OBEJDZIE ..NP; BUDOWY BY ZOSTALA CENA Z MATERIALEM PLUS ROBOCIZNA TO KONTRAKT KOSZTUJE 7000ZL W LAPE ... KU....W JAKIM KRAJU ZYJEMY
- 3 0
-
2010-09-08 07:59
Dotacje to jeden wielki przekret
Wszystkie wnioski sa tak skonstulowane zeby zawsze mozna bylo popelnic blad.
Nawet przyjety wniosek i zaakceptowany w pozniejszym etapie jest wywalany bez mozliwosci naprawienia bledu.
Takie system zostal stworzony zeby pociotki pracownikow mogly zakladac firmy i "pomagac" przy wypelnaniu wniosku (co nie jest niczym skomplikowanym).
Jestem ciekawy skad wiele takich firm "znajduje" emaile i numery telefonow do firm ktorych wnioski zostaly odrzucone?
Znam kilka takich firm pociotkow....- 6 0
-
2010-09-08 09:21
ech ten gdańsk i jego mieszkańcy.
- 0 0
-
2010-09-08 09:24
Janie.
Pan Piotr zrobił czeski błąd w Twoim nazwisku !
Pozdrawiam,- 1 0
-
2010-09-08 09:34
Czy ona jedna ?
- 0 0
-
2012-01-07 10:03
czy-ktos--wie?
czy-ktos-wie-moze-czy-ta-czarownice-juz-dopadl-wymiar-sprawiedliwosci?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.