- 1 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (162 opinie)
- 2 "Mężczyzna z wężem" zatrzymany (103 opinie)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (362 opinie)
- 4 Biegli zbadali list Grzegorza B. (178 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (26 opinii)
- 6 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (314 opinii)
Obietnice Marcinkiewicza
Ustępujący premier spotkał się w Sopocie m.in. z kierownictwem miejscowego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR) oraz wchodzącego w jego skład Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego. W trakcie rozmowy z szefostwem sopockiego WOPR poruszono m.in. temat braku karetki wodnej na Bałtyku, tj. specjalnej łodzi wyposażonej w pełny sprzęt reanimacyjny.
Wiceprezes sopockiego WOPR Marcin Burda wyjaśnił dziennikarzom, że zachodniopomorski i pomorski NFZ nie ogłosiły w tym roku konkursu na funkcjonowanie nad morzem takiej karetki. Dwie łodzie tego typu pływają natomiast na jeziorach mazurskich.
Karetka wodna, która działała w ubiegłym roku na koszt Sopotu przez miesiąc zaliczyła 27 akcji, z czego 5 zdecydowało o uratowaniu życia. Burda podkreślił, że na kąpieliskach zdarza się coraz więcej zawałów serca lub różnego rodzaju urazów i w takich przypadkach karetka wodna jest bardzo pomocna.
- Widzę wyraźnie, że ratownictwo wodne wymaga większej interwencji państwa i taką interwencję deklaruję - powiedział Kazimierz Marcinkiewicz zapytany, czy jest szansa, aby karetka wodna pływała na morzu.
W trakcie swojej wizyty w Sopocie dotychczasowy premier spotkał się też z uczestnikami Młodzieżowej Szkoły Windsurfingu oraz zawodnikami Sopockiego Klubu Żeglarskiego. Na plaży Marcinkiewicz rozmawiał z projektantem usytuowanej tam kapliczki oraz jednym z miejscowych rybaków. Z Sopotu udał się do Gdyni, gdzie z pokładu motorówki marynarki Wojennej zwiedził m.in. rejon gdyńskiego portu.
- Dzięki temu, że oglądałem Trójmiasto z morza, mogłem zobaczyć, że jest sporo do zrobienia, że możemy znacząco poprawić naszą gospodarkę morską - powiedział Kazimierz Marcinkiewicz.
Opinie (292) ponad 20 zablokowanych
-
2006-07-10 10:09
Ema,
oprocz " Naszego Dziennika " istnieja jeszcze ( nie wiem jak dlugo ) inne gazety .
Moze pomylili to w Toruniu z Reichskristallnacht .- 0 0
-
2006-07-10 10:10
Bolo
Fotki z Copacabany, imprezowe sympatyków portalu.
Zlot tak jak piszę o charakterze półprywatnym, mieszkańcy rejonu dawnej cafe "Morska" z przyległościami. Było wesoło żałuj- 0 0
-
2006-07-10 10:12
marek
zamknieto przy wspólpracy polskiej Policji "krew i honor"
uważaj, bo cenzura szaleje he he he he- 0 0
-
2006-07-10 10:12
Marek
tow. premier złoży meldunek: ojcze dyrektorze melduję wykonanie zadania!
- 0 0
-
2006-07-10 10:13
mamy długie reNce - dopadniemy was nawet w USA hi hi hi
- 0 0
-
2006-07-10 10:15
Dowcipny Marek?
tak dla odmiany, może sypniesz jak z rękawa dowcipami o niemieckich partiach i kanclerzu?
- 0 0
-
2006-07-10 10:16
zapomniałeś bolo, że z Bożą pomocą:-)znaczy zadanie wykonano z Bżą pomocą:-)
wam nawet pomoc sił piekielnych nie POmoże....- 0 0
-
2006-07-10 10:18
Locoski, kurdemol
"Morska" - to mój dwany "rewir"!
No fakstycznie żałuję - ale nikt mnie nie uprzedził o powyższem- 0 0
-
2006-07-10 10:24
Bolo
Nie chcę sypać otwartym tekstem "nicków" znanych szeroko jakieś 20 lat wstecz. Liczyłem że Cię tam spotkam. Trochę się wykruszamy ale jakieś 90% ma się dobrze i posiada nadal zadziwiającą formę w długodystansowym podnoszeniu ciężarów.
- 0 0
-
2006-07-10 10:29
Locoski
akurat łykend spędziłem aktywnie rowerowo w Borach Tucholskich, solidnie wymoczyłem grzeszne ciało w jeziorze ale woda przerąbana - rano o 7 +23 stopnie - tragedyja
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.