Grzegorz Borys może przybywać w rejonie zbiornika wodnego Lepusz
, który znajduje się w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego - przekonują policjanci, którzy czternastego dnia poszukiwań 44-letniego marynarza zawężają teren, na którym prowadzą działania. - Apelujemy o to, by unikać tej okolicy - proszą funkcjonariusze.
Grzegorz Borys zabił 6-letniego syna, bo chciał się zemścić?
Policja i żandarmeria o poszukiwaniach Grzegorza Borysa.
Poszukiwania Grzegorza Borysa. Dlaczego doszło do śmierci nurka?
Tu szukają policjanci. Teren został odgrodzony.
Grzegorz Borys - im dłużej poszukiwany, tym groźniejszy
Tędy prawdopodobnie uciekał Grzegorz Borys.
2023-11-03 13:47
Dziwne jest to, że policja z psami , helikopterami, termowizją nie potrafi znaleźć człowieka na pow. 2 hektarów. To jest powierzchnia mniejsza od 3 boisk piłkarskich.
2023-11-03 14:07
Szukają zwłok w bagnie.
2023-11-03 14:08
2023-11-03 17:10
Nie ważne, ciało to ciało.
2023-11-03 14:00
To bajoro i teren o rozmiarze 50x50m ile można tam kogoś szukać?
2023-11-03 18:00
2023-11-03 14:00
I obławy na niego nie robią? Tam to dopiero strach na spacer wyjść.
2023-11-03 15:26
Ten rowerzysta nie ma odpowiednich znajomości jak widać.
2023-11-03 19:39
2023-11-04 06:21
Była obława, już go złapali.
2023-11-03 14:01
budowanych przez ostatnie 4 lata przy Górniczej i w Chwaszczynie? Tam jest sucho i spokojnie, można przetrwać
2023-11-03 14:05
Czyli jednak wam zwial z obszaru lesnego a moze go tam w cale nie bylo bo pies podjal stary trop?
2023-11-03 14:07
2023-11-03 14:11
Teraz wiadomo skąd ten rozmach.... Toć Borys pewnie jest zagrożeniem dla policjanta i dlatego tylu go szuka
2023-11-03 14:23
2023-11-03 14:29
aż żal, że musiało zginąć dziecko bo facet trwał przy du...ej babie co myślała, że może nim bez końca pomiatać. Nie dziwię się, że nie wraca do mieszkania, bo doskonale wie do czego doprowadziła i wie, że sąsiedzi też wiedzą.
2023-11-03 16:12
Bo w zaplombowanym i przeszukiwany przez żandarmerię mieszkaniu, może sobie spokojnie mieszkać. Włącz myślenie, albo lepiej nie.
2023-11-03 17:44
2023-11-03 17:47
2023-11-03 15:20
Ktoś z rodziny tego nurka też pracuje w policji
2023-11-03 14:08
2023-11-03 14:10
To może brata też pilnują tak jak żonę, dzieci i teściów??
2023-11-03 14:57
i w jakim stopniu?
2023-11-03 16:13
2023-11-03 20:15
A dziadek Borysa był leśnym czy z KBW?
2023-11-03 21:47
Brata?a podobno najstarszy syn jest policjantem
2023-11-03 14:15
Biorą jeden za drugim jak głupie, na sportowo się łapie. Małe spowrotem , większe można na patelnie albo na żywca i wtedy na drapieżnika
2023-11-03 14:19
Nasze służby jak zwykle używają przestarzałych technik.
Brajan
2023-11-03 14:28
z całkowitą pewnością można stwierdzić, że nurkowanie nie było właściwie przygotowane i prowadzone. Linka asekuracyjna musi być trzymana przez osobę, która w sposób świadomy analizuje co się z nią dzieje. Ze względu na charakter bagna osoba asekurująca powinna być w łodzi albo na pontonie. Zazwyczaj ustalany jest również system porozumiewania się poprzez szarpnięcia. Ponieważ aparat oddechowy był typu otwartego (zamknięty obieg wykorzystują jedynie nurkowie bojowi) więc asekurujący powinien widzieć również skąd wydobywają się pęcherzyki powietrza co jest jak najbardziej możliwe przy nurkowaniu na tak małej głębokości. Nie wspomnę już o tym, że jeśli nurkowanie nie odbywa się parami to drugi nurek (w pełni przygotowany) powinien być w pobliżu. Nurkowanie w "terenie przygodnym" jest zawsze obarczone dużym ryzykiem i wszelkie błędy mogą się bardzo zemścić. Nie wiem, czy nurek miał awarię sprzętu, dostał udaru czy spanikował, ale po doniesieniach prasowych wnioskuję, że pomoc przyszła bardzo późno, zbyt późno.
2023-11-03 15:22
2023-11-03 15:58
2023-11-03 20:28
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
