• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Suszenie prania na balkonie. Niektórym to przeszkadza

szym
3 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Szczególnie dużo kontrowersji wzbudza wieszanie prania poza balustradami balkonów. W wielu spółdzielniach w Trójmieście jest to zabronione. Szczególnie dużo kontrowersji wzbudza wieszanie prania poza balustradami balkonów. W wielu spółdzielniach w Trójmieście jest to zabronione.

Przyszła wiosna, a wraz z nią "sezon" na suszenie prania na balkonach i suszarkach przy oknach. Okazuje się, że ten z pozoru nieszkodliwy temat jest kością niezgody na wielu osiedlach. Niektóre trójmiejskie spółdzielnie decydują się nawet na umieszczenie osobnego "praniowego zapisu" w swoich regulaminach. Bywa też, że schnąca bielizna wywołuje spór... obyczajowy.



Suszysz bieliznę na balkonie?

Dla jednych susząca się bielizna na balkonie to coś zupełnie normalnego. Inni narzekają, że to nic innego jak psucie estetyki osiedla. Są też tacy, którzy uważają, że dres czy bluzę na balkon wywiesić można, ale koronkowe majtki, męskie bokserki czy stanik już nie bardzo.

O tym, jak daleko może zabrnąć "praniowa wojna", przekonała się mieszkanka warszawskiego Wilanowa. Kobieta otrzymała liścik, z którego wynikało, że schnąca bielizna stanowi "pokusę" dla syna jednego z sąsiadów.

Jak prać kurtkę puchową?



Dużo częściej jednak sąsiedzkie niesnaski wywołuje nie rodzaj schnącej garderoby, a sposób, w jaki ta jest suszona.

- Cierpię, gdy widzę rozwieszone "szmatki" na suszarkach doczepionych do balustrad albo przez nie przerzuconych. A do prawdziwej pasji doprowadzają mnie sąsiedzi z góry, którzy dokładnie nie wyżymają chodniczków czy pościeli i później kapie mi to na balkon lub na głowę. Dramat! - denerwuje się Karol z Wrzeszcza. - Żyjemy w XXI wieku, czas zainwestować w suszarkę elektryczną albo pralkę z suszarką, a nie wietrzyć ciuchy na balkonach.

Grillowanie na balkonie. "Wolnoć Tomku w swoim domku"?



Problemu w suszeniu prania nie widzi AnnaChełmu.

Mieszkanka jednego z bloków na warszawskim Wilanowie otrzymała liścik dotyczący schnącej bielizny. Mieszkanka jednego z bloków na warszawskim Wilanowie otrzymała liścik dotyczący schnącej bielizny.
- Dopóki nikt nie montuje suszarek do parapetów albo nie przerzuca pościeli przez balustrady, nie mam z tym problemu. Sama często rozstawiam suszarkę na balkonie, choć bieliznę suszę w domu - podkreśla.

Są odpowiednie przepisy i suszarnie dla mieszkańców



Co ciekawe, "praniowe zapisy" w swoich regulaminach nierzadko mają spółdzielnie.

- Zapisy regulaminu stanowią, że na balustradach balkonów, loggii i parapetach okien nie wolno wieszać garderoby, pościeli ani zawieszać suszarek do bielizny. Natomiast suszenie prania na balkonach i loggiach powinno odbywać się tak, aby strugi wody nie ściekały, niszcząc elewację i zabrudzając położone niżej okna i balkony - słyszymy w Spółdzielni Mieszkaniowej "Wiczlino".
Kontrowersje często budzi jednak nie rodzaj suszonej bielizny, a sposób jej wywieszania. Kontrowersje często budzi jednak nie rodzaj suszonej bielizny, a sposób jej wywieszania.
Przedstawiciele SM podkreślają, że z ich doświadczenia wynika, że suszenie prania na balkonach zazwyczaj odbywa się poprzez umieszczenie prania na przestawnych suszarkach ustawianych na posadzce balkonów, w wyniku czego zasłaniane są one przez balustrady.

- W tej sprawie do administracji spółdzielni nie wpływają skargi mieszkańców. Ponadto w naszych budynkach mamy pomieszczenia suszarni, z których zainteresowani mieszkańcy mogą korzystać - słyszymy.
szym

Opinie (644) ponad 50 zablokowanych

  • Byłem kiedys w wenecji

    Tam jak szedłem z żonką to ona się wręcz zachwycała jakie to urokliwe że oni tak sobie między domami na jakiś kołowrotkach suszą bieliznę . Jak parę lat wcześniej mieszkałem sobie sam i suszyłem gacie na balkonowej lince to kazała mi to ściągnąć bo wiocha !

    • 19 3

  • suszyć ale tak zeby inni nie musieli ogladać twoich gaci (1)

    to kwestia estetyki. Wieszanie gaci na widoku to poprostu wiocha, ale jak ktos z wiochy przyszedł do miasta to nie widzi problemu.

    • 10 8

    • Większość Polaków ze wsi pochodzi

      To chłopski naród, ze wsi pochodzi. Nie ma się czemu dziwić. Skąd niby większość ludzi opowiada o swoich wakacjach u babci na wsi? Nie znaczy to jednak, że na wsi są same wsioki a w mieście to już kultura. Znam tylu wsioków z większych miast (nie dużych - takich w PL nie ma), że głowa mała. Na tym forum dowodów na to też znajdziemy co nie miara.

      • 0 0

  • widać ze większosc komentujacych to ludzie ze wsi

    im nic nie przeszkadza

    • 11 11

  • Nie suszyć. Bo to straszna wiocha. (1)

    • 11 7

    • Tak jest, chodzić w mokrych

      • 3 0

  • Chrześcijański blok! :)))

    • 8 3

  • To chyba jaja są.... (1)

    Niemożliwe, żeby to było na serio. Jaja sobie ktoś zrobił i tyle.

    • 15 3

    • niestety miasto zascianku

      nazjezdzali sie sloikowie i pisza bzdury. to samo w UM

      • 3 1

  • PL/I

    We Włoszech to normalne.

    • 11 0

  • szymus zieba i reszta tej bandy

    a mnie oburza twoj faszyzm ukryty szym zieba

    to ostatnie ostrzezenie.

    • 1 4

  • "...czas zainwestować w suszarkę elektryczną..."

    Z jednej strony ekoterroryzm, hejt na samochody, smog, ocieplenie klimatu, itd... Z drugiej namawianie do zakupu nieekologicznej suszarki elektrycznej. Zdecydujcie się w końcu ludzie o co wam chodzi. Suszarka zużywa prąd produkowany przeważnie z węgla. Emituje ciepło w atmosferę. Ktoś musi ją wyprodukować i zużyć energię, a zatem zatruwa środowisko. Następnie takie elektrośmieci trzeba zutylizować i znów zużyć energię.

    • 17 5

  • Tylko hołota suszy pranie na balkonie. (3)

    Macie od tego suszarnie, suszarki elektryczne lub suszarki pokojowe. Nikt nie chce oglądać waszych gaci...

    • 8 31

    • Nie podoba się to się wyprowadź słoju tam skąd przyjechałeś. (1)

      Od kiedy pamiętam zawsze suszyło się pranie w blokach na balkonie. Przeszkadza to tylko takim wsiokom jak ty. U was w Kętrzynie suszyło się za stodołą na sznurku od snopowiązałki rozwieszonym pomiędzy dwoma jabłonkami. W mieście wszystko wam przeszkadza: samochody, pranie na balkonie...

      • 16 3

      • To prawda

        Miastowi zawsze byli tolerancyjni, nigdy nie było na osiedlach takich cyrków z zakazami, ludzie potrafili ze sobą żyć i tolerować się, bo wiadomo że każdy każdemu przeszkadza, ale naplywowej ludności wszystko już przeszkadza. Poczytajcie fora na Facebooku tych nowych osiedli na południu Gdańska gdzie mieszkają napływowi. To tragedia jakaś.

        • 0 0

    • Hołota??? :-))) Nie oceniaj innych własną miarą.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane