• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ocenzurowana reklama Platformy

Michał Stąporek
22 czerwca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Polityczne manipulacje
TVP dopiero po kilkudniowym wahaniu zgodziła się na emisję reklamówki Platformy Obywatelskiej. Stacje komercyjne miały podobny dylemat - ostatecznie na emisję zgodziły się Polsat i TVN 24. Opozycja mówi o cenzurze ze strony mediów.

Widza najpierw atakują wizerunki polityków PiS-u zarabiających krocie jako menadżerowie państwowych firm - Andrzeja Jaworskiego, który w Stoczni Gdańsk dostaje ponad 31 tys. zł i Krzysztofa Skórę, otrzymującego za prezesowania zarządowi KGHM-u 55 tys. zł. Potem migawki pokazują lekarza z pensją 1840 zł i nauczycielkę zarabiającą 1618 zł. Chwilę później słyszymy Lecha Kaczyńskiego mówiącego, że "w tym roku o podwyżkach nie ma mowy". Następnie widzimy prezydenta jak wręcza nominację ministerialną Andrzejowi Lepperowi. Głos lektora: "PiS obiecywał solidarne państwo, a zadbał tylko o własny interes". Gdy z mównicy przemawia premier Jarosław Kaczyński na ekranie pojawia się duży czerwony napis: oszukali. Do tego momentu cały film jest czarno-biały. Kolor pojawia się wraz z Donaldem Tuskiem. Lider PO mówi, że Polacy potrzebują dobrej władzy, by wszystkim ludziom żyło się lepiej". Koniec.

Reklamówka Platformy miała być pokazywana od wczoraj w TVP, TVN i Polsacie. Jej wersja radiowa miała być wyemitowana w Radiu ZET i Polskim Radiu. Przez kilka dni 30-sekundowy filmik miał być pokazany w telewizji publicznej czterdziestokrotnie.

TVP najpierw odmówiła wyemitowania reklamy, uzasadniając to "agresywnością filmu".

- Trzeba wyjaśnić, czy zarzut, że PiS kogoś oszukał, jest prawdziwy i etyczny. Dlatego teraz spot analizują telewizyjni prawnicy - mówił w środę Gazecie Wyborczej Robert-Rynkun Werner, członek zarządu TVP z rekomendacji Samoobrony.

Spot Platformy rzeczywiście jest demagogiczny. Jego estetyka i sposób prowadzenia argumentacji są na poziomie pism brukowych. Ale co z tego? Większość reklamówek politycznych wygląda tak samo. Także najsłynniejsza reklamówka z ostatniej kampanii wyborczej, czyli film ze znikającym z lodówki jedzeniem i spadającymi pluszakami.

- To skandaliczny przykład politycznej cenzury w rządowej telewizji, nieobecny wcześniej, nawet pod rządami SLD! TVP stała się tubą propagandową obecnej ekipy rządzącej, w której uniemożliwia się nieskrępowaną wypowiedź opozycji poprzez płatny czas reklamowy - to oczywiście oświadczenie Platformy, wydane po decyzji TVP.

Sprawa nie jest jednak tak oczywista, jak mogłoby się wydawać, gdyż emisji reklamówki obawiają się także telewizyjne prywatne, które nie słyną ze sprzyjania partii rządzącej. TVN wykręcił się od emisji spotu twierdząc, że nie ma... czasu antenowego. Polsat wciąż się waha.

- To dowód na to, ze w Polsce nie ma niezależnych mediów - denerwuje się pomorski poseł PO Sławomir Nowak. - Wszystkie podlegają KRRiT, a ta jest w rękach koalicji rządzącej. Nasz postulat likwidacji KRRiT nabiera znaczenia politycznego.

Zobacz "niezwykle agresywną" reklamówkę Platformy

Opinie (354) ponad 50 zablokowanych

  • przewidziałem to
    pobuja sie za nasze pieniądze jeszcze 2 lata:-)
    24 miechy po 10 patoli daje ćwierć bańki:-)

    • 0 0

  • Fajnie powiedziec

    prosimy nie przeszkadzać.Niestety dwom niewysokim geniuszom,przeszkadza prawie wszystko.

    • 0 0

  • To było do przewidzenia....

    MACIE TO NA CO glosowaliście.... Pozostało jedynie emigrować z tego bagna....

    • 0 0

  • ile lat potrzebujesz żeby sie zawinąć i odlecieć stąd?
    nie strasz nie strasz
    dwrzwi zamykaj, bo sie *esrasz:-)

    • 0 0

  • ...

    W sumie w reklamówce o PISie mówią prawdę, ale ciekawe czego możemy się spodziewać po PO.... :|

    • 0 0

  • Komentujemy spot relamowy PO prawda?

    Fakty :
    --Spot nie zawiera ani jednego kłamstwa;
    --Spot został ocenzurowany przez PISowskie władze TVP1
    i nie puszczony na antenę;
    --Jest to jasny przykład CENZURY politycznej.

    Wnioski :
    --ocenzurowanie spotu przysporzy PISowi sporo punktów
    MNIEJ w rankingach wyborczych.

    :-))

    • 0 0

  • Alistate Arena

    Fakty z ostatnich lat mówią co innego: spot i jego cenzura nie będą miały żadnego wpływu na preferencje.

    • 0 0

  • wnioski mylne
    taki spot może co najwyzej wkurzyć i zdeterminować:-)
    bez odpowiedzi zostało pytanie = czemu teraz? przecież nie ma wyborów?
    co tak determinuje platfusów? szczyt UE? boją się, że kaczor "ugra" szlemika"? kilkadziesiąt rozhisteryzowanych działaczek związkowych?
    reklama/spot wyborczy ma sens w określonych okolicznościach np w okresie wyborczym
    kiedy indziej jest to marnowanie kasy, bo "język nienawiści" płynący ze spotu jest od dwóch lat taki sam:-)
    musicie nas pupcie czymś zaskoczyć:-)
    na razie ładujcie mandżury i do lid-la:-) PO tonie:-)

    • 0 0

  • PO rażka

    • 0 0

  • wciąż kampania wyborcza PO?

    faktycznie wyborcy PIS na ten prymitywny język, wciąż taki sam od 2 lat, są uodpornieni

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane