• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od 1 stycznia droższe bilety metropolitalne

Krzysztof Koprowski
30 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Podwyżka cen biletów uderzy w pasażerów korzystających z pociągów oraz lokalnych przewoźników. Podwyżka cen biletów uderzy w pasażerów korzystających z pociągów oraz lokalnych przewoźników.

Od 1 stycznia 2022 r. w górę idą ceny biletów metropolitalnych miesięcznych. Podwyżka jest nieznaczna - 10 zł, ale wraz z nią nie idą długo wyczekiwane zmiany w taryfie. Zapowiadany bilet na całą aglomerację w cenie 150 zł nadal pozostanie w sferze marzeń, a jego cena w przyszłym roku wzrośnie do kwoty 240 zł miesięcznie.



Czy podwyżka cen biletów powinna łączyć się z lepszą ofertą przewozową?

Podwyżki cen biletów są tłumaczone galopującą inflacją, wzrostem cen energii elektrycznej oraz paliw, a przede wszystkim modyfikacją kolejowej Taryfy Pomorskiej, która stanowi ważną składową biletów łączonych komunalno-kolejowych.

I to właśnie ostatnia ze zmian, wprowadzona przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, bezpośrednio przełożyła się na wzrost cen metropolitalnych biletów miesięcznych.

W każdym przypadku opłata za część kolejową biletu rośnie o 10 zł, zaś bez zmian pozostaje komunalna część biletu (szczegóły w tabeli).

Rozkłady jazdy komunikacji miejskiej w Trójmieście



  • Ceny biletów miesięcznych metropolitalnych od 1 stycznia 2022 r.
  • Ceny biletów miesięcznych metropolitalnych do końca 2021 r.
Nowe ceny biletów metropolitalnych od 1 stycznia 2022 r.:

  • bilet miesięczny łączony Gdańsk - Sopot lub Gdynia - Sopot - 160 zł (dotychczas 150 zł),
  • bilet miesięczny sieciowy jednego organizatora ZTM Gdańsk + kolej lub ZKM Gdynia + kolej lub MZK Wejherowo + kolej - 220 zł (dotychczas 210 zł),
  • bilet miesięczny na cały obszar MZKZG - 240 zł (dotychczas 230 zł).

Bilety jednoprzejazdowe i krótkookresowe bez zmian



Zmianom nie ulegają ceny pozostałych biletów emitowanych przez Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej, w tym papierowych i telefonicznych biletów jednoprzejazdowych, dobowych oraz trzydniowych.

Bilety miesięczne zakupione w grudniu zachowują swoją ważność do końca okresu, na który zostały nabyte. Nie jest potrzebne dokonywanie żadnych dopłat.

Ceny biletów jednoprzejazdowych i krótkookresowych pozostają na dotychczasowym poziomie. Ceny biletów jednoprzejazdowych i krótkookresowych pozostają na dotychczasowym poziomie.

Ceny biletów w górę, oferty na dotychczasowym poziomie



Podwyżki cen biletów nie łączą się z żadnymi dodatkowymi profitami dla pasażerów. Przypomnijmy, że jeszcze w lutym 2020 r. planowano znacznie uprościć całą taryfę MZKZG i obniżyć cenę biletu miesięcznego na cały obszar Związku z 230 do 150 zł.

Plany te pokrzyżowała pandemia koronawirusa i związane z nią restrykcje w przewozach pasażerskich, a ostatnio bezterminowe odroczenie wdrożenia nowych rozwiązań taryfowych tłumaczono obawami wynikającymi z wpływu rządowego programu "Polski Ład" na budżety samorządów.

Quiz Komunikacja w Trójmieście Średni wynik 63%

Komunikacja w Trójmieście

Rozpocznij quiz

Miejsca

  • MZKZG Gdańsk, Sobótki 9

Opinie (165) 6 zablokowanych

  • Komunikacja miejska tylko dla bogatych. Reszcie pozostał samochód. (4)

    • 15 3

    • (2)

      Tak tak bilet za 99 drozszy niz kupno i utrzymanie samochodu

      • 0 4

      • Ile jeszcze razy przeczytam taki deblilny komentarz (1)

        1/ samochod juz mam, nie potrzebuje kupowac i utrzymywac osobnego auta by jezdzic nim do pracy. Buty tez kosztuja i sie zuzywają.
        2/ nie kazdy pracuje i mieszka w obrebie 1 miasta lub najtanszego biletu miesiecznego. Bilet metropolitalny kosztuje 240 zl. Jak mieszkasz na Przymorzu a pracujesz np na Witominie to musisz taki kupic.
        3/ czesto okazuje sie, ze koszt benzyny za dojazd do pracy jest porownywalny lub tanszy niz bilet miesieczny, zwlaszcza jak jada 2 osoby 4/ czasu nie kupisz w sklepie

        • 6 1

        • Każdy przypadek jest inny

          U mnie: samochód 24 min. (x2 = 48 min dziennie) vs pociąg 30 min + 6 min pieszo (x2 =72 min dziennie). 72 - 48 = 24.
          Zysk samochodu to 24 min więcej wolnego czasu w domu. Nie jest to imponujące. A patrząc realnie to wybierając samochód tracę 48 min dziennie. Wybierając pociąg tracę 12 minut dziennie. Czas spędzony w pociągu nie różni się dla mnie od tego co robię w pracy lub w domu. W samochodzie mogę wyłącznie prowadzić samochód. Te 6 min dojścia do pracy i wyjścia jest całkiem pożyteczne dla zdrowia. Po wyjściu z roboty dobrze jest się przewietrzyć. Za bilet miesięczny płacę 218-245 zł już po podwyżkach ale to dlatego że kupuje na dłuższą trasę żeby objęło więcej miejsc w których regularnie bywam. Na dłuższych odległościach są już niewielkie różnice i warto sobie dobić wiecej. Póki co zdecydowanie wybieram pociąg. Ale gdybym musiał jeździć przepełnionym pociągiem lub skm (którą prawie zawsze jest nabita) tobym zmienił zdanie

          • 0 1

    • Nigdy nie było mnie stać na samochód

      Jeździłem parę lat tylko firmowym w byłej pracy. Za duże koszty utrzymania, poza tym nie chciałem kupować trupa. Zawsze były też inne wydatki, ważniejsze niż samochód. Mieszkanie, remonty, kredyt, działka. Samochód byłby wydatkiem ponad stan. Wciąż komunikacja miejska, mimo podwyżek i swojego dziadostwa, jest bardziej opłacalna a dla wielu osób jest jedyną opcją na którą mogą sobie pozwolić. Stąd też budzi tyle emocji.

      • 0 1

  • Bilet na calą Warszawę to 90 ziko. (2)

    Można ? Jak się chce. Dlatego przeprowadzam się w styczniu do stolicy. Plus zarobki tam są od 10 tysi na rękę w górę.

    Karol

    • 6 8

    • Przeprowadzasz się do Warszawy ze względu na cenę biletu miesięcznego? To może Bełchatów, tam mieszkańcy nie płacą.

      • 3 3

    • do tworek chyba sie przeprowadzasz dzbanie

      • 2 2

  • Opinia wyróżniona

    (9)

    Żeby były podwyżki , muszą być nowy tabor kolejowy. I rozkład jazdy ułożony tak aby jak najwięcej ludzi korzystało np PKM jeszcze do 24 grudnia był pociąg do Kartuz o 6:21 , teraz ktoś wpadł na genialny pomysł aby go przesunąć na 6:47. Jak dojechać np na 7 do pracy na Matarni.

    • 92 6

    • Geniusze z SKM tak samo..z Sopotu SKM 16 z groszami jedzie do Chyloni..super.

      • 9 2

    • Osioł

      Ten osioł, który to spowodował do pracy jeździ samochodem. Stąd taka "radosna twórczość".

      • 33 1

    • Syff

      • 2 1

    • żeby były podwyżki musi być galopująca inflacja.

      • 3 2

    • (1)

      Tam i tak macie dobrze. Moja dziewczyna musiała zmienić pracę. Wcześniej pracowała na miejscu (Reda) teraz dojeżdża do Władysławowa... Tam tak ucinają pociągi zimą, że absolutnie się nie opłaca jeżdżić. Do tego podwyżka i cyk od nowego roku samochód. Brawo kolej :)

      • 17 1

      • Ale jak komuś pasują godziny to jest najlepszy transport na Pomorzu

        Rano do pracy w przedziale bez tłoku, cicho, zwykle jedzie najnowszy model, raz czy 2 w tygodniu trochę starszy. Rupiecie jeżdżą tylko w sezonie i wtedy też podróż tym pociągiem jest męcząca a pociąg wiecznie spóźniony, rozkład rozwalony. Poza tym jeśli ktoś mieszka albo pracuje we Władku to nie ma tak źle bo te pociągi jeśli dłużej stoją przy niektórych rozkładach to poza sezonem stoją tylko właśnie tam i akurat tych pasażerów to nie rusza

        • 2 0

    • a to na Matarnię już nie jeżdżą 110 i 157

      tak tylko pytam bo one z Wrzeszcza o tej porze to są szybsze niż ten pociąg a ich częstotliwość jest kilkakrotnie większa

      • 2 1

    • Pociąg dla Krzysztofa

      • 1 2

    • Wstać wcześniej?

      Może po prostu pojechać wcześniejszym?

      • 1 5

  • grosz do grosza (3)

    Co to znaczy, że podwyżka jest nieznaczna? Tu 10zł, tam 10zł, a jak spojrzałem w aplikację do śledzenia wydatków, to podsumowanie rok do roku wyszło mi takie, że musiałem prześledzić każdy miesiąc, czy błędu nie zrobiłem. Okazało się, że nie, rozrzutny też nie byłem. Po prostu model biznesowy tego kraju to cyrk i okazałem się po prostu szczodry, w końcu płacę za komunikację dzieciaków i starców, 500+ dla dzieciorków, bony turystyczne i całą masę śmieci, samemu będąc pomijanym.

    • 20 2

    • 230 na 240 zł to jest dużo? To jeszcze chyba rachunku za prąd nie dostałeś!

      • 0 5

    • (1)

      Jeśli nie masz dzieci, to jesteś tak naprawdę pasożytem, bo jedyne konsumujesz

      • 0 7

      • Doucz się ekonomii i nie słuchaj bajek typu "ich dzieci będą go utrzymywać"

        Guzik prawda. Człowiek bez ciężarów podatkowych którymi jest obkładany spokojnie dziś mógłby sobie odłożyć na wygodne życie podczas emerytury bez łaski państwa i niczyich dzieci. Także na prywatna opiekę zdrowotną. A przede wszystkim dosyć szybko każdy mógłby rozpocząć inwestowanie tego co zarobi.
        Jest więc odwrotnie i to ci pomijani przez programy socjalne utrzymują ten nierentowny bajzel, czyli płacą na cudze dzieci. Z dwojga złego bardziej sprawiedliwym i mniej szkodliwym społecznie systemem zasiłkowym byłby gwarantowany dochód podstawowy likwidujący wszystkie inne zasiłki i obejmujący każdego na zasadzie zapewnienia niezbędnych środków do życia. A obecnie panujący system janosikowy czyli zabieranie jednym (głównie bardziej przedsiębiorczym, mądrzejszym) i dawanie drugim (głównie mniej przedsiębiorczym, głupszym, leniom i menelom) jest najgorszy bo karze ludzi za pracę i za wyniki. Zupełnie jak podatek od dochodu czyli od pracy. Jeśli już to podatek powinni płacić ci którzy nie pracują - to oni są Pasożytami! Tzn mieć to gdzies zapisane na indywidualnym rachunku bo wiadomo żeby nie zapłacili

        • 2 0

  • W Gdańsku bilety pokrywają 20% kosztó utrzymania komunikacji , przed pandemią 40% (1)

    Coraz głośniej się mówi, że właściwie to komunikacja mogłaby być bez płatna. Moje przemyślenia z tym związane to 1) oczywiście że tak powinno być i moglibyśmy się przestać bawić w bilety z końcówką 10 czy 20 groszy - dlaczego ceny biletów nie są okrągłymi złotówkami skoro te końcówki ceny niczego nie zmieniają to przekracza moje pojęcie... 2) podskórnie wiem, że nawet jakby komunikacja była bezpłatna to Gdańsk i Gdynia znalazły sposób żeby utrudnić nam życie, na przykład bilety za 0zł ale w różnych kolorach albo cokowiek innego

    • 15 1

    • Daleko paranoi szukac nie trzeba. Dziecko objete obowiazkiem szkolnym i jadace z tornistrem w gdyni

      do szkoly musi pokazac legitymacje szkolną ze chodzi do szkoly. Bo to ze jest dzieckiem i ma tornister juz nie wystarcza.

      • 6 0

  • Bilety

    Kacza komuna rozdaje pieniądze za nic więc trzeba je ściągać z rynku w każdy sposób. Inflacja już ponad 10% więc nie ma na co czekać.

    • 7 2

  • Czemu w trzech wiekszych miasteczkach nazwa biletu to Metropolitalny?

    Zmienic nazwe na bilet kaszubsko-trojmiejski.

    • 5 3

  • PiS = drożyzna !!!

    • 4 4

  • (1)

    A wspolny bilet gdzie?

    • 4 0

    • Jest za 230/240 zł

      • 0 0

  • Ja (3)

    Czas wyjść na ulicę

    • 10 2

    • Prawda. (1)

      Wstań od komputera, przejdź się.

      • 1 1

      • Ja

        Nie mam komutera

        • 0 1

    • Po wódkę?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane