• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odczepcie się wreszcie od dzieci!

Ewa Palińska
1 czerwca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Hejt wymierzony w dzieci przybrał tak na sile, że za chwilę nie będziemy w stanie tego zjawiska opanować. Może to dobry moment, żeby przestać się pastwić nad dziećmi, bo one za nic nie ponoszą winy. Są lustrzanym odbiciem nas - dorosłych. Hejt wymierzony w dzieci przybrał tak na sile, że za chwilę nie będziemy w stanie tego zjawiska opanować. Może to dobry moment, żeby przestać się pastwić nad dziećmi, bo one za nic nie ponoszą winy. Są lustrzanym odbiciem nas - dorosłych.

Dziś Międzynarodowy Dzień Dziecka. Kiedyś wykorzystywano tę okazję, aby przypomnieć, ile radości i szczęścia dają nam maluchy. Dziś niestety prześcigamy się w pomysłach na to, jak usunąć dzieci z przestrzeni publicznej. Domagamy się restauracji z zakazem wstępu dla najmłodszych, hoteli tylko dla dorosłych, denerwujemy się, że zakłócają nasz święty spokój. Może czas już przestać? Zapomniał wół, jak cielęciem był?



Imprezy z okazji Dnia Dziecka



Czy przeszkadza ci obecność dzieci w przestrzeni publicznej?

Kto by pomyślał, że ludzie, którzy całe dzieciństwo spędzili na podwórku, drąc się przy tym wniebogłosy, tak bardzo rozkochają się w ciszy i spokoju, że za wszelką cenę będą starali się o tę ciszę walczyć. To się jednak sukcesywnie dzieje. Chcemy spokoju w restauracji, przed domem, w komunikacji miejskiej czy przestrzeni publicznej w ogóle. To jednak nie wszystko. Staliśmy się takimi estetami, że nie tylko hałasy nam przeszkadzają, ale też budzące dyskomfort widoki. Jak np. obraz matki karmiącej dziecko piersią.

Dzieciom obrywa się już w wieku prenatalnym



Hejt na dzieci rozpoczyna się w zasadzie już w wieku prenatalnym (krytyka wymierzona jest początkowo w stronę mam, ale przecież by jej nie było, gdyby pod sercem nie nosiły dziecka). Wczoraj, byłam świadkiem, jak kobiecie w ciąży oberwało się za podejście w sklepie do kasy "uprzywilejowanej" bez kolejki. Kiedy sama byłam w ciąży i zajęłam w tramwaju miejsce opatrzone stosownym piktogramem, usłyszałam od jednego ze współpasażerów: "rozłożyć nogi to potrafią, ale postać chwilę to już im za ciężko". Matki karmiące piersią w miejscach publicznych to już klasyczny generator hejtu.

Zobacz też:

Karmiła piersią w tramwaju. Usłyszała wyzwiska od nastolatków



Wraz z tym, jak rodzi się dziecko, rodzą się kolejne preteksty do hejtu. Bo płacze, bo wózek, którym wożą je rodzice, zajmuje dużo miejsca, bo skoro ktoś zabiera takiego malucha ze sobą do restauracji, to na pewno będzie chciał zmieniać pieluchę na stole, między talerzami. I pewnie jeszcze matka przy stoliku wywali cyca, żeby je nakarmić.

Hejtowanie dzieci tak weszło nam w nawyk, że zaczynamy, jeszcze zanim pojawią się na świecie. Najpierw cięgi zbierają kobiety w ciąży, a później mamy karmiące piersią. Hejtowanie dzieci tak weszło nam w nawyk, że zaczynamy, jeszcze zanim pojawią się na świecie. Najpierw cięgi zbierają kobiety w ciąży, a później mamy karmiące piersią.

Dziecko - nieustające źródło dyskomfortu i problemów



Im większe dziecko, tym bardziej denerwuje wszystkich wokół - bo zaczepia, histeryzuje, zadaje dużo pytań, jest głośne, nie potrafi jeść nożem i widelcem. W tramwaju czy autobusie będzie trzeba ustąpić miejsca albo słuchać, jak się wydziera znudzone podróżą. Na zakupach wpadnie w szał, bo czegoś nie dostanie, albo będzie siało wokół siebie zniszczenie, zwalając i niszcząc towary.

Zobacz też:

Co nas wkurza w restauracji?



Mało? Przyjrzyjmy się dzieciom starszym i nastolatkom, które wychodzą przed dom, jeżdżą na rolkach/rowerze/hulajnodze czy grają w piłkę i wydzierają się przy tym tak, że ludziom trudno w domu wysiedzieć. Wkurzające są też te, które grają w domu na konsoli czy komputerze i też się wydzierają. A przez ścianę wszystko słychać. Nie daj Boże, żeby dziecko sąsiadów poszło do szkoły muzycznej. Wtedy dopiero zaczyna się piekło.

Zobacz też:

Jak Kargul z Pawlakiem, czyli muzyk za ścianą



Dorosłym przeszkadza najmniejszy hałas generowany przez dzieci. Zapomnieli już, że sami w młodości całe dnie spędzali na podwórku, zdzierając gardła np. podczas wołania kolegów "przez okno"? Dorosłym przeszkadza najmniejszy hałas generowany przez dzieci. Zapomnieli już, że sami w młodości całe dnie spędzali na podwórku, zdzierając gardła np. podczas wołania kolegów "przez okno"?

Zapomniał wół, jak cielęciem był?



Gdyby posłuchać hejterów, optymalnym rozwiązaniem byłoby odesłać dzieci natychmiast po urodzeniu w jakieś odseparowane miejsce i odebrać dopiero wtedy, kiedy skończą przynajmniej 10 lat. Bo z takim większym to już się można dogadać, a jak nie będą chciały słuchać, to może dadzą się przekupić.

Żarty żartami, ale hejt wymierzony w dzieci śmieszny nie jest. Są pełnoprawnymi członkami społeczeństwa tak jak ja czy wy. Bywają czasem niegrzeczne, ale czy my nie byliśmy? Nie wpadaliśmy w histerię? Ci, którzy dorastali w czasach, kiedy jeszcze nie było telefonów komórkowych i domofonów, z całą pewnością zdzierali gardła pod blokiem, wołając kolegów czy rodziców. I oni dzisiaj mają do dzieci pretensje, że te zachowują się głośno?

Zobacz też:

Podwórkowe zabawy naszego dzieciństwa



Dzieci trzeba kochać i wychowywać, a nie izolować



Dzieci nie ponoszą winy za to, że rodzice zmieniają im pieluchy na restauracyjnym stole. Nie są winne też temu, że kierowane ciekawością zaczepią obcego psa. Problemem nie jest zatem ich obecność w przestrzeni publicznej, ale nieodpowiedzialne i niejednokrotnie głupie zachowanie opiekunów. Izolowanie dzieci nic nie zmieni, jeśli nie zmienimy się my, dorośli, i nie zaczniemy szanować innych.

Jeśli każdy z nas zacznie edukować własne dzieci, w jaki sposób powinny prawidłowo funkcjonować w przestrzeni publicznej, wszyscy na tym skorzystamy. Może pozwoli nam to powrócić do czasów, kiedy uśmiech dziecka był utożsamiany ze szczęściem i radością. A nie z roszczeniową "madką", płacącą za wymuszone rzeczy "uśmiechami bombelka".

Chciałabym też przekazać prośbę koleżanki - mamy roczniaka i dwulatka. Jeśli zauważycie, że ktoś nie radzi sobie z dzieckiem, zamiast krytykować, spoglądać z pogardą bądź też odwracać wzrok, zapytajcie, jak moglibyście pomóc. Czasem wystarczy przytrzymanie wózka czy torby, aby rodzice mogli w pełni skoncentrować się na uspokajaniu dziecka i szybko zapanować nad sytuacją. Wy się nie napracujecie, a wasza pomoc może przyczynić się do szybszego wyjścia z kryzysu.

Opinie (664) ponad 20 zablokowanych

  • Brawo za artykuł (23)

    Niestety frustraci którzy nie znaleźli odpowiedniego partnera lub nie stać ich na dziecko wyładowują się na innych dzieciach, bo jednak kot i podróże last minut to nie wszystko.

    • 106 210

    • są dwa rodzaje ludzi, ci co lubią życie i ci co mają dzieci ;D (8)

      • 52 34

      • Jedni łbie dzieciaku bie wyklucza drugiego. Ale życie cie nauczy cwaniaczku ci tez ktoś dał życie. Wkoncu zobaczysz jak to kochać dzieci na starość

        • 15 32

      • po co ci takie jałowe życie? co po tobie zostanie? (5)

        • 5 25

        • (2)

          Zadam inne pytanie - po co jest życie? Po nic. Więc masz też swoją odpowiedź.

          • 9 5

          • Po co zadajesz pytanie skoro odpowiadasz na nie sobie sam? Po nic jest życie? To co tu robisz?

            • 3 5

          • Zycie jest po to by doswiadczac.

            • 0 0

        • (1)

          A po co coś ma po mnie zostać? Będzie mi to obojętne przecież, jak będę martwa w grobie.

          • 12 4

          • Lepiej żeby nie

            Selekcja naturalna i ewolucja

            • 0 0

      • Są dwa rodzaje ludzi, pierwsi to ci co lubią życie i mają dzieci, drudzy to zgorzkniali frustraci

        • 6 30

    • (2)

      Niektorzy nie mają dzieci bo nie mogą zajść w ciążę. A niektorzy nie chcą, są bezdzietni w wyboru. Nie wrzucaj wrzystkich do jednego wora.

      • 54 10

      • Ale wszystkie dzieci można? (1)

        • 4 5

        • Wrzucanie dzieci do wora moze sie skonczyc prokuratura.

          • 0 0

    • Posiadanie bąbelka to nie obowiązek (5)

      A wybór. Jeśli ktoś decyduje się ich nie mieć to źle? To raczej z reguły świadomy wybór pokierowany finansam lub zdrowiem. Poza tym od zawsze się powtarza 'nie mieszkasz sam' lub 'szanuj ciszę'. Tupanie po całym mieszkaniu o 23 nie spowoduje ze taki bezdzietny przyklasnie i powie 'tak to je to, super'

      • 53 12

      • Bąbelki o 23:00? (2)

        Bąbelki po 20:00 już śpią

        • 12 34

        • (1)

          te z insta na 100%, te z realnego życia dopiero rozkręcają się

          • 11 2

          • Siedź dalej na insta

            Moje 2 i 4 lata o 20:00 śpią w swoich pokojach

            • 1 4

      • Niektorzy rodzice tak zachwalaja rodzicielstwo (1)

        jakby na sile chcieli innych uszczesliwic, ze to takie piekne i bulka z maslem. Duzo szczerych rodzicow powie, ze nieraz sie chce plakac albo zaluja ze maja dzieci. Dzieci to wybor a nie obowiazek, wiec dajcie spokoj i z tym juz przestarzalym tekstem o szklance wody.

        • 16 2

        • Ten teks o szklance wody jest zenujacy. Ktos kto tak mowi daje jasno do zrozumienia, ze ma dzieci by miec darmowa sluzbe na starosc.

          • 1 0

    • to by oznaczalo, ze mateczki tez sie pchaja na last minute?

      • 5 5

    • Brawo Pani redaktor - mądry artykuł

      • 5 23

    • Problem się zrodził (2)

      w reakcji na postawę "mojemu złotku wszystko wolno". Czy kiedyś dzieci były grzeczniejsze? spokojniejsze? Nie, ale rodzice starali się wychowywać je z poszanowaniem pewnych zasad.

      • 27 3

      • Nadal się starają, (1)

        a przynajmniej większość z nich.

        • 4 14

        • Pewnie masz racje. Zawsze tak jest, ze wiekszosc jest normalna, ale mniejszosc jest glosniejsza i lepiej sie zapamietuje.

          • 0 0

  • Zapomniał wół, jak cielęciem był? (1)

    Uproszczenie. Społeczeństwa ewoluują. Kiedyś dzieci pracowały w polu, w kopalniach itd (w niektórych krajach nadal tak się dzieje). Po pewnym czasie społeczeństwa uznały to za niedopuszczalne i to się zmieniło. Polityka "zero dzieci" czy "zero zwierzat" jest kolejna formą takiej ewolucji potrzeb i zachowań społecznych. Ciekawe ilu rodziców chciałoby udać się do restauracji bez krzyku i typowo dziecięcych zachowań zarówno swoich jak i cudzych dzieci? Podejrzewam że większość.

    • 63 17

    • Doprawdy?

      Największymi problemami w restauracjach jest krzyk dzieci? To z pro-liferów śmiano się dotychczas, że słyszą wszędzie krzyki embrionów, może to jednak nie oni mają problemy?

      • 3 11

  • Matka dyskretnie karmiąca piersią nie może budzić dyskomfortu (11)

    Bo po prostu nie widać że karmi piersią.

    • 71 13

    • tak, ale jesli po karmieniu zaczyna w samolocie przewijac to radosc mnie ogarnia (10)

      a wentylacja samolotu nie nadaza

      • 16 5

      • (9)

        Dziecko karmione wyłącznie mlekiem matki nie ma w pieluszce tego, co ma dorosły w swojej toalecie. Ich kpki są bezwonne i nie są brązowe. To taka informacja dla tych co nie mają niemowlaka karmionego piersią i nie wiedzą ale na wszelki są gotowi sie wypowiedzieć. Natomiast u dwulatka który je wszystko rzeczywiście zapachowo masakra.

        • 6 16

        • Dwulatek jest już po odpieluchowaniu i korzysta z WC (4)

          • 5 6

          • Nie jest. Zdecydowana większość dzieci w wieku 24 mc nie jest (3)

            • 11 6

            • Chyba tylko z upośledzeniem (2)

              Albo upośledzonymi rodzicami.

              Dziecko w normie musi być odpieluchiwane między 18 a 24 miesiącem życia.

              • 4 2

              • Dziecko moze ale nie musi w tym czasie

                Kim jesteś ze tak sie wypowiadasz?
                Nie wiesz nic o fizjologii i rozwoju psychicznym dzieci i w dodatku jesteś, delikatnie mówiąc, niekulturalny.

                • 2 0

              • Odpieluchowywanie to nie jest wyścig szczurów

                A zbyt szybka presja ze strony rodziców, zbyt szybki siłowy trening może wyrzadzic szkody. Potem dorosłe kobiety muszą chodzic do uroginekologow i urofizjoterapeutow zeby sie dowiedzieć, że zeby oddać mocz trzeba sie rozluźnić, a na napiąć jak robily cale zycie bo rodzic nalegał... ps .W Polsce nie diagnozuje się moczenia nocnego do 5 roku życia, w Wielkiej Brytanii norma obowiązuje nawet do wieku 7 lat co oznacza ze normą jest jesli do tego wieku zdarzy się wypadek.
                większość dzieci osiąga dojrzałość fizjologiczną i społeczną do odpieluchowania około 3 roku życia.

                • 1 2

        • Chyba sobie jaja robisz. (2)

          Wykarmiłam dwójkę dzieci, a smród kupy niemowlaka pamiętam do dzisiaj.

          • 7 3

          • Chyba sobie jaja robisz (1)

            Karmiłaś wyłacznie piersią?

            • 3 3

            • tak, z kurczaka

              • 0 0

        • W każdym wypadku to śmierdzi, a że matka nie czuje to inna sprawa.

          • 3 0

  • Proszę przekazać koleżance, że

    Jeśli potrzebuje pomocy, to czasem wystarczy też o nią poprosić, a nie oczekiwać, że każdy będzie z nią nadskakiwał.

    • 126 20

  • Odczepcie się od grila na balkonie i moich libacji (2)

    • 34 11

    • (1)

      a co to "gril"?

      • 3 2

      • Literówka

        Chodziło o gila z nosa

        • 5 3

  • Opinia wyróżniona

    Piękne podejście do dzieci mają Skandynawowie (38)

    Tam podejście do dzieci jest spokojne i swobodne. Nie tylko otoczenia- ale przede wszystkim rodziców- tam na plaży rodzice na dzieci nie krzyczą bez przerwy, nie besztają je o każdy drobiazg. U nas jest nie biegaj, nie siadaj, nie dotykaj bo sie pobrudzisz, pobrudziłeś się, ciagle coś nie tak....

    • 161 200

    • tam jak tylko krzykniesz to Barnevernet odrazu przyjdzie i upomni sie o swoje (9)

      dziecko

      • 84 27

      • A powiedz, po co krzyczeć? (8)

        Krzyczenie świadczy tylko o twojej frustracji. Dlaczego my w Polsce krzyczymy do dzieci i na dzieci? Co nam to daje, poza tym ze wychowujemy kolejne pokolenie krzykaczy, bo dzieci nienauczone są ze mozna komunikować sie inaczej?

        • 72 36

        • krzyczymy do dzieci, na dzieci? dobrze ze kryzczymy w naszym kraju na dorosłych, tylko się kochamy (3)

          • 1 11

          • W Szwecji ok. 25% prochów zmarłych nie jest odbierane przez dzieci / krewnych. (2)

            Państwo samo więc utylizuje te prochy.
            I takie masz tam wychowanie, takie rodziny, takie wartości.
            Jedyna dobra rzecz ze Szwecji to Abba. Może jeszcze Volvo, chociaż to raczej dawno temu.
            Var tyst nu, adjo.

            • 13 12

            • A po co komu prochy starego pierdziela ? Na kominek sobie mają postawić ? Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz, do piachu, do morza, do kibla, co za różnica. Matka natura przygarnie jako swoje dziecię, przydasz się do zbudowania kogoś za kilka kolejnych cykli życia. A bozia zajmie się duszą niespokojną.

              Rodzic był i nie ma, taka kolej rzeczy. Im mniej tragizowania z tego powodu, tym lepiej.

              • 8 19

            • Co ty za brednie opowiadasz ? Ich wychowanie widać na drogach - pełna kultura u nich na nich

              panuje, a nie to co w PL.

              A już tak zwane wychowanie bezstresowe istnieje tam u nich już 45 lat.

              • 7 2

        • (2)

          O, następny internetowy psycholog! Jak nie odróżniasz krzyku od stanowczego tonu to Twój problem.

          • 21 9

          • Ty musisz być doskonalym psychologiem skoro na podstawie jednego wpisu wiesz o mnie wszystko i pokusiłeś sie o diagnoze hehr

            • 7 9

          • Przecież teraz na placu zabaw to jeden wielki ryk.Rodzice do dzieci,dzieci do rodziców.Pokolenie głuchych starych i młodych.Dziecko na huśtawce woła mamę,płacze,krzyczy,żeby je pohuśtać,a matka zajęta telefonem też odkrzykuje coś.Czyli--przykładem,a nie wykładem wychowujcie wasze dzieci.Tak mamy w NP na placu zabaw przed falowcem.

            • 2 1

        • Widać skutki twoich teorii są opłakane.

          • 1 0

    • Jakos patrzac na szwedow na wakacjach odnioslam inne wrazenie - trojka dzieci a jakby caly tabun ich mieli do tego wrzaski mamuski przedzierajace sie przez gwar calej plazy

      • 44 12

    • Nie idźmy drogą Skandynawów. (4)

      • 61 19

      • przenigdy (2)

        chyba, ze lubimy breivików

        • 29 25

        • Idźmy drogą konserwatywnego USA. (1)

          Tam Breivików przecież nie ma.

          • 9 1

          • USA i konserwatyzm..... Szczególnie w Kalifornii.

            • 5 2

      • Co nie idźmy drogą Skandynawów ? Daruj sobie te dyrdymały.

        45 lat mają te całe wychowanie bezstresowe i jak to się odbija np. na ich drogach, a jak u nas ?

        A może ty chcesz uczyć ich naszej "wspaniałej" kultury samochodowej, czyli piractwa i cwaniactwa ?

        I nie pisz, że to nieistotne. Jest istotne - bo mało ginie ludzi u nas ludzi na drogach i zostaje też rannych, gdzie spora część zostaje dożywotnio inwalidami ?

        • 3 3

    • tak i niemcy

      wiemy do czego to doprowadzilo.

      Najlepszym efektem skandynawskiego wychowania jest breivik, a wczesniej faszystowskie bojówki, takze w gdansku.

      • 20 31

    • (1)

      Akurat miałam szwedzkie wychowanie na przykładzie w rodzinie.Dzieci gdy wpadną w histerię to nawet wykrzyczą że zadzwonią po policję i powiedzą ze źle im się dzieje,znają swoje prawa.Beztrosko wychowywany był też Brevik,wolnośc we wszystkim.Jeden plus-większy dystans matek skandynawek co do ubioru,karmienia dzieci,rzeczy codziennych dziecka.Nie ma presji,że ktoś oceni dobrze czy žle wygląda,ma wózek podniszczony a niemowlę nie ma skarpetek założonych w październiku.

      • 33 12

      • Co to za brednie piszesz ? Skoro tak źle u nich tam ma być, to czemu nie ma całych dywizji

        Breivików ?

        I powiedz, ile tam ludzi na drogach ginie, w tym dzieci, a ile u nas ?

        I jak się ma liczba ofiar Breivika do naszych statystyk drogowych ? Na polskich drogach w latach bodajże 2015 - 19 ginęło ok. 2950 osób rocznie. Czyli 38 razy więcej od tych, co zginęli z jego ręki.

        • 4 2

    • O tak, nie ma to jak wychowanie bezstresowe, co może pójść nie tak! (5)

      I już nie opowiadaj, że "u nas" wszystkiego się dziecku zabrania.

      • 8 5

      • Nie ma czegoś takiego jak bezstresowe wychowanie. To wymysł forumowych pseudoekspertów od wszystkiego.

        • 21 1

      • Lepiej prać dziecko przy każdej okazji. (1)

        Potem wyrasta z tego "obywatel" bez żadnej moralności, a jedyne co powstrzymuje go od łamania prawa to strach przed karą.

        Jak tylko nie widzi kary, nie widzi też nic złego w byciu wrzodem na d*pie społeczeństwa.

        • 12 10

        • Bzdury piszesz. We wszystkich polskich rodzinach kryminalnych kary cielesne były na porządku

          dziennym.

          A może ty lepiej znasz jak chowani byli przyszli "pruszkowiacy" czy inni ?

          • 2 3

      • Dlaczego widzicie wszystko czarno- białe (1)

        Albo tradycyjnie (z karami, krzykiem, klapsem wręcz) albo bezstresowo (wolno wszystko zawsze i wszędzie)?
        Jest tyle fajnych opcji pośrodku... prosty przykład z jedzeniem- jedni zmuszają dzieci do jedzenia (jak nie zjesz to nie będzie bajki, jak nie zjesz to nie urośniesz,
        jeszcze jedna łyżeczka za mamusię! O samolocik leci). To przemoc i droga do zaburzeń odżywiania. Z drugiej strony to mityczne bezstresowe wychowanie. Czyli co? Nie chcesz brokuła? A co chcesz , czekoladę? To masz , weź na obiad dwie.. a przecież mozna inaczej, dać wybór: wolisz na obiad brokuła czy buraczki? Jak nie chce jeść pasty z brokuła czy zupy kremu moze to kwestia konsystencji, mozna dać różyczki do sprobowania. Nie chce jeść teraz? Połóż na stole za pół godziny albo weż w pojemnik na plac zabaw, jsk zglodnieje zje. Zawsze mozna znaleźć kompromis ktory zaspokoi potrzebe rodzica (chcę zeby moje dziecko jadło warzywa) i jednocześnie potrzeby dziecka (chcę móc o sobie decydować, chce byc ważny, nie chcę jeść jak boli mnie brzuszek, nie lubię smaku brokuła, ta konsystencja mi nie odpowiada, nie jestem teraz głodny)

        • 24 2

        • Brawo. Pięknie napisane.

          • 6 0

    • Ty dzbanie nie masz pojecia o Skandynawii !Jak Polskie dziecko przyszło do szkoły smutne bo mu babcia zmarła to zdecydowali by j (5)

      Zdecydowali ze odbierają im dziecko i bedzie przekazane do rodziny zastepczej I zadne tłumaczenie nie pomogły .Musieli dziecko w nocy wykraść z przytułki i dzieki pomocy konsula uciekli do Polski!!A Polski Konsuil za to został wydalony z ich kraju!! Do Polski ze skandynawi tak uciekło wiele rodzin jak im sie oczy otworzyły .Do Polski uciekły nawet rodziny obcokrajowców A polski rzad odmówił ich wydania bo wysłali za nimi list gonczy za to ze własne dziecko porwali i niechcieli by zostało oddabne do obcej rodziny zastepczej!

      • 16 16

      • tak było, nie zmyślam

        Nie to co Polska, gdzie chłopiec sam przyszedł na Policję w piżamie prosić żeby go zabrali z domu, bo konkubent matki się nad nim znęca. Matka nie reagowała.

        • 22 0

      • Jeśli obcego człowieka

        Nazywasz dzbanem to jakim ty jesteś czlowiekiem? Czego uczysz swoich dzieci? Jakimi bedą ludźmi jesli relacji z ludźmi, sposobu prowadzenia rozmowy z innymi uczą sie od Ciebie ? To pytania retoryczne, nie musisz odpowiadać

        • 9 1

      • oho, ta historyjka z pislamskich gadzinówek (1)

        a ze tam mamusia i tatusia troszke pokrzyczeli, popili, o tym nie wspomnieli. Przeciez to p0lska tradycja

        • 6 3

        • Patologia z MOPS-u tak chowa swoje potomstwo,pokoleniowo.

          • 2 0

      • Polskich dzieci w Norwegii jest pełno. I rodzice ich wszystkich też mieli problemy z miejscowymi

        władzami ?

        • 1 1

    • tralala (1)

      A rok temu w lecie w Sopocie w sklepiku z owocami/warzywami matka szwedzka weszla z dzieckiem 3 lata na oko do sklepu. Dzieciak biegal wszedzie, dotykal wszystkie owoce, a ona stala jak ta lala i nie zwracala na to uwagi. A obok dzieciaki polskie staly grzecznie przy matce i czekaly na swoje truskawki na podwieczorek. I ktore z dzieci bylo dziksze ? Polskie czy szwedzkie ?

      • 12 9

      • To powiedz, czemu tam u nich jest wyższa kultura drogowa a nie w Polsce ? Takie polskie gzreczne

        dzieci są ? Że jak osiągną 18 lat i dostaną do ręki kluczyki do samochodu po zdaniu prawka, zamieniają się w niemałym procencie (nie wszyscy młodzi) w dzikie drogowe bestie ?

        Ile u nich ginie, w tym dzieci (Norwegia, mimo ciężkich, krętych dróg w górzystych rejonach fjordów) osiąga 0 ofiar na rok wśród nich.

        Znalazł się krytyk wychowania skandynawskiego z PL za 10 złotych.

        • 0 3

    • no niestety to nie do końca prawda; poczytaj ostatnie wiadomości w tym temacie

      • 2 0

    • skąd wiesz, byłeś dzieckiem w Skandynawii?

      • 3 2

    • Przestać opowiadać bajki ! W Szwecji dziecko już 8 letnie jak mu rodzic zwróci uwagę , to jest tak niezadowolone że zawiadamia w szkole psychologa o zachowaniu rodzica . Telefony na policję to porządek dzienny ! Takie bachory jakie wychowuje Szwecja ! Nie ma nigdzie na całym świecie .

      • 0 0

    • Uwielbiam Portugalię

      Uwielbiam jeździć z dzieckiem do Portugalii tam zawsze ktoś do dziecka zagada. Ludzie w autobusie ustępują miejsca kobiecie z dzieckiem z uśmiechem na twarzy.

      • 0 0

    • Witam

      Uważam, że dzieci są prześladowanie prez psychopatów i pedofili.
      A chyba wszyscy wiedzą że przesladowanie dzieci jest przestępstwem,wiec psychopaci i pedofile powinni być zamykani do więzienia.

      • 0 0

  • (2)

    Dziwne,że tym ludziom nie przeszkadzają psy i koty w środkach lokomocji w restauracjach,dzieci to przysosc narodu

    • 12 66

    • Greta jest tego przykladem (1)

      • 2 1

      • Greta jest międzygatunkowa, jak Sylwia.

        • 0 1

  • Więcej tolarancji! Wrzeszczące dzieciaki przyjmijcie w redakcji (1)

    • 70 6

    • Dokładnie, ciekawe czy im biegają po "łopen spejsie" :)

      • 13 2

  • Kiedy to wcale nie dziecko jest winne !!!!!!! (1)

    Winni są rodzice , ktorzy na wszystko swoim szczylom pozwalają.

    • 96 4

    • Dokladnie tak. Ja nawet lubie dzieci, obce tez, ale nie rozumiem, jak mozna zachwycac sie

      czterolatkiem, ktory bez przerwy chce byc w centrum uwagi, nieustannie cos belkoce, chociaz czesto nie da sie zrozumiec, co mowi, w czasie rozmowy telefonicznej mamy czy babci wali przykrywka od garnka w przedmioty w poblizu telefonu itp. itd. A babcia i mama zachwycaja sie nim zamiast go wychowywac.

      • 8 0

  • W zasada szkoda komentować taki artykuł. (2)

    Oczepcie się? Co to za knajacki język?

    • 73 15

    • (1)

      Problem narasta, jest palący, więc tytuł artykułu musi być krzykliwy i kontrowersyjny. Musi zwrócić uwagę.

      • 7 10

      • Tobie w glowie chyba problem narasta. Przed wojna w Gdańsku problem tez narastał tylko wtedy z ludźmi innego wyznania.

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane