• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odkryliśmy na nowo radość wychodzenia z domów z dziećmi

Patryk Szczerba
3 czerwca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Ze względu na pandemię spacery i zabawy z dziećmi na świeżym powietrzu cieszą tak jak nigdy wcześniej.
  • Ze względu na pandemię spacery i zabawy z dziećmi na świeżym powietrzu cieszą tak jak nigdy wcześniej.

- A jeśli zeszłoroczny czas przymusowego zamknięcia był nam potrzebny, by odkryć na nowo radość z przebywania na świeżym powietrzu z dziećmi? Prostą, ale zaniedbywaną często wcześniej aktywność? - zastanawia się Patryk Szczerba.



Często spędzasz czas z dziećmi na świeżym powietrzu?

Rozpoczął się kolejny już długi weekend. Pierwszy tegoroczny, czyli majowy, trudno uznać za w pełni udany z powodu kapryśnej pogody. Tym razem świeci słońce i choć temperatura nie jest może wymarzona do plażowania, to na ulicach Trójmiasta widać, jak wielu z nas było spragnionych świeżego powietrza, słońca, spacerów.

Odreagowanie po zamknięciu



Wracamy do normalnego towarzyskiego życia, zabranego nam brutalnie kilkanaście miesięcy temu. I trudno się dziwić, że próbujemy na różne sposoby odepchnąć od siebie złe wspomnienia związane z pandemią.

Można się jednak cieszyć, że tak wiele osób zaczęło dostrzegać radość z przebywania z dziećmi na placach zabaw czy boiskach. Zeszłoroczne wiosenne zamknięcie podobnych obiektów spowodowało, że najmłodsi pochowali się w domach - przed ekranami komputerów, smartfonów, daj Bóg z książkami.

Wraz z nimi rodzice niemogący często poradzić sobie ze stałą obecnością pociech w domach. Tymczasem pogoda sprzyjała aktywnościom na świeżym powietrzu chyba bardziej niż tegoroczna.

  • Ze względu na pandemię spacery i zabawy z dziećmi na świeżym powietrzu cieszą tak jak nigdy wcześniej.
  • Ze względu na pandemię spacery i zabawy z dziećmi na świeżym powietrzu cieszą tak jak nigdy wcześniej.

Place zabaw w Trójmieście


Wygląda jednak na to, że najgorsze za nami, a chęć przebywania na zewnątrz wróciła ze zdwojoną siłą. Może zeszłoroczny czas przymusowego zamknięcia był nam potrzebny, by odkryć na nowo, że wystarczy lepsza pogoda i trochę chęci, by fajnie (nie mylić z wyszukanymi atrakcjami) spędzić czas z synem czy córką?

Na placach zabaw, boiskach, podwórkach i ławkach zrobiło się tłoczno. Widać tam nie tylko dzieci niepotrzebujące opieki rodziców, które z powodu pauzy szkolnej też musiały się stęsknić za sobą.

Na powietrzu widać wiele brzdąców, które jeszcze muszą być pod opieką rodziców. Renesans przeżywają wycieczki rowerowe, trakty spacerowe czy lunaparki, gdzie świetnie bawią się także dorośli. Nie trzeba wyjeżdżać za miasto, szukać kwater lub firm, które zorganizują naszym dzieciom czas.

Tłumy w lunaparku na Karwinach

Najprostsze zabawy najlepsze



Sam, jako tata 6-latka, zmieniałem w tej kwestii swoje nastawienie. Z rodzicami z grupy przedszkolnej utworzyliśmy grupę na WhatsAppie, gdzie każdy sygnalizuje, że wychodzi na boisko bądź okoliczny plac zabaw. I nie pamiętam, by prośba o dołączenie pozostała bez echa. Zdarzają się nam nawet wspólne dalsze wypady kajakowe czy długie wędrówki po lesie lub wycieczki rowerowe.

Dzieci są szczęśliwe, że mogą przebywać ze sobą. Widać autentyczną radość we wszystkich obecnych z tego, że mogą się ze sobą pobawić, dodatkowo zintegrować i po prostu nie nudzić się w domu. Dołączają kolejne osoby z dzielnicy z rodzicami zaciekawione tym, że zwykłe przebywanie na boisku, chodzenie po drzewach, najprostsze zabawy mogą sprawiać tyle radości.

Małe, krótkie momenty



Wiele w czasie pandemii mówiło się o tym, że odkryliśmy lasy, naturę i świeże powietrze, bo tego epidemia nam nie zabrała, choć rządzący przez chwilę - zamykając lasy i parki - próbowali to zrobić na własną rękę.

Czas na etap doceniania małych, krótkich momentów z najmłodszymi. Może wielu z nas, rodziców, zdało sobie sprawę, że w trudnych sytuacjach, jak niespodziewana epidemia, radość i spokój można znaleźć w swoich dzieciach. Tym bardziej jeśli wcześniej na uwagę mogły liczyć tylko okazjonalnie.

Opinie (173) ponad 20 zablokowanych

  • Cały czas wychodzilem z domu wiec co miałem odkryć?

    • 28 3

  • Mnie to dziwi ze ludzie w tak łatwy sposób zapomnieli o całe pandemii i tak wychodzą z domu (1)

    A wystarczy jeszcze przeczekać chociaż do końca sierpnia a na pewno poradzimy sobie z tym raz na zawsze

    • 15 22

    • Pandemii nie ma to medialna sciema

      • 0 0

  • A moja sąsiadka dalej chodzi w masce i nosi rękawiczki foliowe na ręce (5)

    Ona musi mieć dobry dym we łbie

    • 33 27

    • Moze to starsza osoba

      • 4 5

    • Niekoniecznie. Moze miec np. chorobe autoimmunologiczna, a dla takich osob (1)

      Covid oznacza koniec. A ty tez lepiej nie szalej - epidemia sie jeszcze nie skonczyla.

      • 10 6

      • Raczej przeorana głowa przez telewizor

        • 4 5

    • I nic ci do tego dzbanie

      A jak ktoś sobie robi operację zmiany płci to się pewnie cieszysz że taki nowoczesny

      • 3 1

    • Przezorny zawsze ubezpieczony, tak nagle z dnia na dzień nie ma wirusa? Po prostu jest ciepło i ludzie nie myślą o tym żeby się testować, jednak jak każdy, marze , aby wirus odszedł sobie. teraz jak samoloty przylecą z Brytanii będzie miał pożywkę!!!

      • 0 1

  • (12)

    - A jeśli zeszłoroczny czas przymusowego zamknięcia był nam potrzebny, by odkryć na nowo radość z przebywania na świeżym powietrzu z dziećmi? No tak, bo zeszłego lata ludzie nie wychodzili na dwór xd Kto w ogóle pisze takie rzeczy.

    • 190 14

    • Nie kto, a raczej skąd... (1)

      Stawiam, że z piwnicy.

      • 16 1

      • przynajmniej u części ludzi się oczy otworzyły - z jakim matooluszami mamy do czynienia

        3ludzi w restauracji /żle/ - 300ludzi w kościele /dobrze/
        rowerzysta w lesie bez maseczki /źle/ - banda przezesa pod pomnikami bez maseczek i odstępów /dobrze/

        • 6 1

    • (2)

      Mi, jak przeczytałem ten wstęp, to cisnęło się na usta "chyba Ty'"
      Śmieszni ludzie, śmieszna pseudoplandemia.

      • 26 5

      • Hej "Pseudoplandemio" (1)

        co tam u Grzesia Bra una?

        • 3 5

        • Misiu Pysiu, nie kojarzę kto to ten Grzesio. Nie oglądam wszelkiej maści papki medialnej, wolę poczytać sensowne wypowiedzi ludzi reprezentujących różne poglądy i samodzielnie wyciągać wnioski :)

          • 5 3

    • (6)

      Faktem jest że wychodziło mniej niż normalnie. Wystraszeni frajerzy nie wystawiali nosa za próg, a niektórzy do dziś jeszcze mają maseczkę zaciągniętą aż pod same klapki. Klapki na oczach, rzecz jasna.

      • 11 12

      • (3)

        Powiedz to tym, którym ktoś zmarł z powodu Covida bo Zmarłym już nie dasz rady ale na pewno by się z Tobą zamienili...

        • 8 8

        • Zmarli bo ich nie liczyli ci wasi bohaterowie 15 tysięcy za dyżur im wystawcie rachunek

          • 4 6

        • (1)

          Wszyscy umrzemy wiec nie ma co się zamieniać, ogarnijcie to w końcu

          • 2 0

          • Dlatego póki żyje chciałbym korzystać z życia i oddychać pełna piersią a nie zyc w strachu i reżimie

            • 2 0

      • Każdy ma prawo nosić maseczkę, jego sprawa, pilnuję swoich spraw

        • 3 0

      • jak mam dostać mandat to wolę se ją na morde założyć

        albo jak ktoś inny ma założoną to z szacunku dla jego osoby. Natomiast jak nikt nie widzi to zdejmuje bo w d...e mam tą pandemię

        • 2 0

  • blagam nie ''zaszczycajcie''

    pelnymi rodzinami lasów jesli nie potraficie sie zachowac!!!! chodzac po gdanskich lasach trudno oprzec sie wrazeniu ze mlode rodziny nie potrafia powiedziec dziecku NIE lub zwrocic uwage na jego zachowanie!!!

    • 42 2

  • xD ja tam niczego odkrywać nie musiałam. zawsze wychodzilam i sprawialo mi to radosc;)

    • 25 1

  • Plac zabaw jest super dla dzieci ale nie dla rodziców. To są najnudniesze chwile w moim życiu.

    • 16 5

  • (1)

    Radość tak, zresztą była zawsze. Ale na pewno nie w tlumach w kurorcie Gdańsk Główne i Stare Miasto. Latem omijać szerokim łukiem

    • 12 2

    • Zakazenia

      Ale nikt nie pisze źródła tych niby zakażeń.to się nie bierze z natury.to człowiek stworzył sztuczna plamdemia przeciwko człowiekowi.to testy są fałszywe w 85%

      • 0 0

  • Patryku

    Jeżeli cos zaniedbaleś to tylko i wyłacznie twoja wina. Nie szukaj wyjasnień w pandemii, czy obostrzeniach. Kto chciał, ten spedzał czas na dworze.

    • 22 1

  • Nie był patrzebny

    Kto to pisze był potrzebny? Nie był potrzebny został bezprawnie wymuszony. Tym samym wielu z nas ma depresję i nie radzi sobie z wychodzeniem z domu. Dzieci już nie wiedzą co to plac zabaw bo był zamknięty.

    • 12 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane