• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odśnieżanie dróg rowerowych jest ryzykowne?

Maciej Naskręt
28 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Gdańsk usiłuje dorównać miastom europejskim i odśnieża zimą najważniejsze ścieżki rowerowe. Gdańsk usiłuje dorównać miastom europejskim i odśnieża zimą najważniejsze ścieżki rowerowe.

Odśnieżania dróg rowerowych w Gdańsku może być ok. 30 proc. droższe niż rok temu. Powód? Firmy boją się kar, jakie mogą dostać za niewłaściwe usuwanie śniegu i chcą zrekompensować je sobie wyższym kontraktem. ZDiZ jest nieugięty i czeka na tańszą ofertę. Niebawem ogłosi trzeci przetarg, bo dwa pierwsze unieważnił.



Na jaką zimę czekasz w tym roku?

Kalendarzowa zima zacznie się za prawie dwa miesiące, ale przygotowania do niej trwają już od jakiegoś czasu. Tymczasem Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku wciąż nie wybrał firmy, która będzie usuwać śnieg i oblodzenie z gdańskich dróg rowerowych. Urzędnicy już dwukrotnie ogłaszali przetarg i dwa razy go unieważniali. Startowała zawsze jedna firma, która za usługę domagała się 122 tys. zł.

- To więcej, niż mamy zaplanowane w naszym budżecie. Dlatego przetarg na to zadanie będziemy ogłaszać do skutku, aż uda się nam wyłonić wykonawcę. Szykujemy się do trzeciego podejścia - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ w Gdańsku.
Skąd zwyżka ceny?

Tegoroczna oferta, identyczna w obu unieważnionych przetargach, jest o ok. 30 proc. wyższa niż w ubiegłym roku. Tymczasem zakres prac się nie zmienił. Postanowiliśmy więc zapytać usługodawcę, dlaczego w tym roku wycenia swoją pracę tak wysoko.

- Chodzi o kary, jakie naliczają urzędnicy za niewłaściwe odśnieżanie dróg rowerowych. Żadna z firm nie chce pracować za ok. 80 tys. zł, jak było to w zeszłym roku. Jedna kara wynosi 800 zł, wystarczy złapać ich kilkanaście i kontrakt już przynosi straty. Moim zdaniem urzędnicy czepiają się i kary są naliczane niesprawiedliwe. Nie ma szansy, by się od nich odwołać. Dlatego firma, która w tym roku jako jedyna startuje w przetargu, zażądała tyle pieniędzy - opowiada nam przedstawiciel firmy, która o kontrakt na ich odśnieżanie walczyła w zeszłym roku.
Pracownicy związani z firmami podkreślają, że jeśli miasto nie znajdzie większej puli pieniędzy, drogi rowerowe w tym roku nie będą odśnieżone.

Które ulice odśnieżać chcą urzędnicy?

W sumie do odśnieżenia w Gdańsku jest ok. 51 km dróg rowerowych, co daje 101 tys. m kw. powierzchni.

Do odśnieżania jest droga rowerowa biegnąca wzdłuż głównej arterii komunikacyjnej z centrum Gdańska do granicy z Sopotem - w ciągu al. Zwycięstwa zobacz na mapie Gdańskaal. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska. Ponadto oczyszczona ze śniegu ma być droga w ciągu pasa nadmorskiego zobacz na mapie Gdańska czy al. Hallera zobacz na mapie Gdańska. Pługi mają jeździć po ścieżce wzdłuż ul. Chłopskiej zobacz na mapie Gdańska, al. Rzeczypospolitej zobacz na mapie Gdańska a także al. Żołnierzy Wyklętych zobacz na mapie Gdańska. Zakres jest ten sam, co w zeszłym roku.

Śnieg i oblodzenie mają być usuwane przez lekkie pługi.

Prawie 24 mln zł na utrzymanie, do odśnieżenia ponad 1,5 tys. dróg o łącznej długości. Przez najbliższe sześć miesięcy w gotowości będą 153 pojazdy różnego przeznaczenia - w tym pługopiaskarki, solarki, ładowarki, ciężkie pojazdy lemieszowe i sprzęt do zadań specjalnych, czyli pługi wirnikowe mogące pracować w ekstremalnie ciężkich warunkach.

Warto nadmienić, że gdański ZDiZ wybrał też firmy, które będą odśnieżać miejskie chodniki, poza odcinkami przed domami prywatnymi. Nimi zajmować się będą właściciele bądź zarządcy.

Opinie (306) 10 zablokowanych

  • A czy możemy liczyć na odśnieżanie chodników?

    A czy możemy liczyć na odśnieżanie chodników?

    • 4 2

  • i po problemie..

    niech miasto zrefunduje każdemu mały pług do roweru :)

    • 0 1

  • Ja nie rozumiem tych, którzy się oburzają że miasto chce wydać ok 100tys na odśnieżanie ścieżek rowerowych (4)

    wiecie ile kosztuje jedna operacja złamania ? Ok 20 tys nie licząc pobytu w szpitalu i rehabilitacji, leków, ortez, kul itp. Dodam, że na jednym tylko SOR połamańców w ciągu jednego dnia może być 10 i to nawet nie zimą.
    A to tylko w założeniu, że wypadek na ośnieżonym szlaku czy potrącenie na ulicy skończy się TYLKO złamaniem, bo jeśli skończy się wielonarządowym urazem, wstrząsem mózgu, śpiączką, to koszt leczenia takiego jednego delikwenta przekroczy koszt całorocznego odśnieżania wszystkich ścieżek w całym trójmieście. Nie licząc ewentualnej renty, którą ów wypadkowicz otrzyma, jeśli w drodze do pracy okaleczy się przy tym tak że utraci źródło zarobku i możliwość uzyskania nowego.

    To jest naprawdę żaden koszt i z drugiej strony nie rozumiem tego, że miasto nie chce się zgodzić na 122 tysiące. Jak się zgodzi, to potem może wymagać i solić kary za niewłaściwe odśnieżanie, pewnie. To niech się zgodzą na 122tys a karę niech podniosą do 2000.

    • 5 6

    • ręcznie z kumplami zrobimy to połowę taniej i dokładniej!!! (1)

      mało tego odsniezymy połowę więcej!Rok temu odśnieżanie byle jak raz dziennie i rzadziej!!! Były tak zasypane drogi ze ludzie sami chcieli odśnieżać drogi rowerowe!!!!

      • 0 1

      • To załóż firmę, zapłać ZUS, podatki, zatrudnij ludzi (legalnie !!) kup sprzęt

        i zobaczymy czy zrobisz to połowę taniej.
        Bo z urzędu raczej nikt nie będzie gadał jak przyjdzie Zenek z 5 kumplami z drewnianymi łopatkami które się połamią na pierwszej nierówności. Zanim dojedziecie do końca swojej ulicy to będziecie mieli odciski na łapkach. No i tempo odśnieżania - 51km ścieżek w godzinę. Wyrobicie się ? Bo pług na traktorze do porządnego odśnieżenia 3 hektarów potrzebuje ok 2 godzin.

        Wkurza mnie takie durne trollowanie ignorantów, którzy pojęcia nie mają o biznesie a wszystko by zrobili 2 razy taniej.

        • 2 0

    • a oc rowerzysci płacą? a muszą koniecznie jeździć w mróz i snieg i błoto? (1)

      ja nie skaczę na linach w cyrku - proste

      • 0 5

      • a kasa na oczyszczanie ddr ze śniegu idzie z OC ? Pierwsze słyszę.

        I tak - jeśli istnieje taka możliwość, to ja chcę mieć OC+NNW na rower. Wtedy nie będę uciekał w krzaki i narażał jedynie siebie, gdy ktoś mi wejdzie prosto pod koła, a po prostu po nim przejadę i niech OC płaci za koszty jego leczenia.

        • 2 0

  • czyli zrobili zmowę cenową, a to jest karalne!!!

    Boją się mandatów czyli wcześniej też nie odśnieżali,tylko brali kasę za nic bo byli bezkarni!!!Wielokrotnie zgłaszam do zdiz i żadnej reakcji niebyło dostawali tylko upomnienia zamiast mandatów! Prawda jest taka ze nawet ręcznie wyjdzie taniej odśnieżanie drogi rowerowe niż zapomocą tych firm!!Zatrudnić bezrobotnych wyjdzie 5 razy taniej!!i na dodatek będzie dokladniej!!

    • 1 2

  • 122 tys. dziennie ?

    Ta kwota może okazać się za mała. Śniegu ma być dużo i trzeba będzie go wywozić na wysypisko w Szadółkach .

    • 1 3

  • Odśnieżanie ścieżek tak naprawdę nie jest poważne (12)

    Skoro ścieżki były odśnieżane to czy ktoś ma dane odnośnie ruchu rowerowego w zimie. To raczej podstawowa sprawa.

    Aktualnie ciągle jeżdżę rowerem do pracy i widzę że ilość rowerzystów na ścieżkach radykalnie zmniejszyła się. Gdy przyjdą mrozy rowerzystów będzie jeszcze mniej.

    Odśnieżanie głównych ścieżek nic nie da bo raczej mało kto dojedzie do celu tylko po nich. Wystarczy metr nie odśnieżonej drogi z lodem ukrytym pod śniegiem żeby zaliczyć upadek.

    Ciepłe zimy sprawiły że rower stał się dla niektórych pojazdem zimowym ale to błąd. Chcą niech inwestują w opony z kolcami i jeżdżą na własne ryzyko. Tylko jeśli coś sobie uszkodzą to na wiosnę i lato mogą pojeździć ale na zabiegi oraz rehabilitacje. Do tego po zimie łańcuch i wolnobieg będą do wymiany. To się najzwyczajniej nie opłaca.

    Pora roku wymusza jazdę z oświetleniem. Jednak wielu rowerzystów jeździ po zmroku bez oświetlenia, co prawda coraz więcej ma oświetlenie ale żeby nie było tak miło spora grupa ma tak ustawione lampy że oślepia jadących czy nawet idących z naprzeciwka. Nie świadczy to dobrze o inteligencji takich osób.

    • 13 10

    • słuchaj glabie zakupy są liczniki rowerowe (6)

      i jeszcze jedno przyglupie na zachodzie wszystkie drogi są odśnieżanie bo rowerem tak cały rok jadą do pracy od 20 lat w Polsce dopiero zaczynają jeździć i córki jest ich 100% więcej agdy będą czyste będzie jeszcze więcej

      • 2 8

      • Słuchaj geniuszu (5)

        Zdajesz sobie sprawę że styl pisania świadczy o autorze.
        Agresja słowna w internecie jest żałosna i nie robi na mnie wrażenia.
        Na zachodzie wszystko jest rewelacyjne, ale ogólnie zachód to bardzo pojemny zwrot.
        Jak standard życia będzie porównywalny z tzw zachodem to możemy wtedy porównywać różne rzeczy, ale na konkretnych przykładach a nie sloganach.

        • 6 3

        • (4)

          a czyż odśnieżanie dróg rowerowych nie jest krokiem w stronę zachodu?W takiej Gdyni kiedy dojechanie z dworca PKP na pustki cisowskie zajmuje obecnie lekko licząc godzinę plus 15-20 minut rower nie jest opcją?Odśnieżać też trzeba z głową takie coś jak robili w Gdyni czyli zapieprzyć każdy cm drogi toną piachu rzeczywiście jest debilne i trzeba jechać pomału bo piach oblepia napęd i niszczy elementy stalowe jak łańcuch i zębatki ale bez przesady od czego są środki czyszczące i smarujące?Montujesz spinkę w łańcuch i możesz go sobie co kilka dni umyć ja na swoim rowerze mam trzy łańcuchy i robię rotację co stałą liczbę km jeżdżę od 2013 roku na tym samym zestawie zębatek i łańcuchów i mam już wyjeżdżone 30 tysięcy km i rower ciągle idzie jak przecinak nic nie przeskakuje nie gubi zębów w zeszłą zimę jeździłem prawie codziennie i napęd jakoś to przeżył i obecny sezon wiosenno letni kiedy zrobiłem już ponad 10 tysięcy km też zniósł dzielnie wystarczy dbać o to co się ma to nie ma siły żeby jakaś zima zniszczyła rower

          • 3 2

          • (3)

            Może tak być ale jeśli ktoś używa rowerów przy dojazdach do pracy i rower czeka na niego 8 godzin pod chmurką to można sobie konserwować a na wiosnę łańcuch i linki będą do wymiany.

            • 2 3

            • No to będą. Trudno. To nie są jakieś straszne koszty. (2)

              • 0 0

              • (1)

                a dlaczego linki mają być do wymiany? pomaziać pancerzyki przed zimą i spoko można jeździć na tych samych kilka lat

                klocki hamulców, łańcuch i może tylne zęby rozumiem, że po zimie mogą być do śmieci, ale linki? bez przesady...

                • 0 0

              • Zgłoś się do mnie na wiosnę to pokaże Ci linki znajomej, która od kilku lat jeździ zimą a mnie na wiosnę prosi o doprowadzenie roweru do stanu uzywalonści.

                • 0 0

    • Generalnie masz rację, panie korzystający.

      Nie mniej, do momentu kiedy nie ma za dużo śniegu, ja korzystam z DR równie często jak latem. Mniejszy ruch można zaliczyć na plus, częściowo znikają debile jadący na "czołówkę" i parki jadące rowerami obok siebie.
      Niestety sól robi swoje, codzienne smarowanie i szczotkowanie łańcucha to zimowa norma.

      • 0 0

    • (2)

      Jakiwe opony z kolcami, jaki lód? Jeżdże po polodzie bardzo trwałym i przy rostopach kiedy jeszcze istnieje, ale już jest bardzo wilgotny , na zwykłych oponach letnich i nigdy się nie przewróciłem.

      • 2 1

      • (1)

        Zwykłe opony z kolcami, widziałem takie do kupienia z zeszłym roku w Jula.

        Tak różowo jak kolega napisał to raczej nie jest. Ja kiedyś miałem przyjemność wywalenia się na lodzie przy zatrzymaniu. I właśnie hamowanie i zakręty są najbardziej problematyczne w takich warunkach.

        Nawet samochody wpadają w poślizgi na lodzie, a znaczna liczba pieszych odwiedza ortopedów. Dlaczego wiec rowerzyści mieliby być uprzywilejowani.

        • 2 1

        • No ja też pisałem tylko o swoich doświadczeniach, ktore na szczęscie sa dobre. Masz racje, że można wpaść w polizg poruszając się po lodzie, co z resztą może się zdarzyć i autem i idąc pieszo. Więc należy szczególnie uważać, a jak są poprawiające przyczepność opony, to tym lepiej. Ale też mówie, że bez specjalnych opon da się jeździć. No jeszcze zależy jaki rower. Na góralu lepiej, na kolarzówce słabo w zimie.

          • 2 0

    • Licznik koło Manhatanu

      wczoraj o 19 wskazywał ~1300 osób, całkiem nieźle jak na takie zimno...

      • 1 0

  • A co z pieszymi? (2)

    Gdy odśnieżarki czyszczą ścieżki rowerowe, to cały urobek spychają na drogę dla pieszych. Wtedy piesi odruchowo zaczynają poruszać się odsnieżoną ścieżką wchodząc w drogę "obcisłogaciom". A wtedy o raban nie trudno.

    • 7 1

    • jesteś głupi czy udajesz miej pretensje do tych firm

      droga rowerowa to droga komunikacyjną ,kto chodzi do pracy na piechotę 10 km?Firmy robią to byle jak a mają obowiązek robić to dobrze dlatego tak jest bo nie dostają kar.Pretensje miej do cwaniaków bo powinni zatoki karę dostawać!

      • 1 5

    • Trochę uprzejmości i zdrowego rozsądku i po sprawie

      W zeszłym roku Jaśkowa była odśnieżona pługiem który jechał po prostej, raz ścieżką raz chodnikiem, a jakoś wszyscy się pomieścili.

      • 2 0

  • Nie tylko nie odśnieżać (2)

    ale i wprowadzić zakaz poruszania się na rowerach. Śliska nawierzchnia to tylko formalnośc do spowodowania kolizji. Nikt o zdrowych zmysłach nie jeżdzi na rowerze w zimie przy takim ruchu jaki jest obecnie.

    • 2 9

    • (1)

      rozumiem baranie że jak jest ślisko to samochody też nie powinny jeździć obracająca się tona stali sunąca bezwładnie może narobić więcej szkód niż ważący z człowiekiem ok 100 kg rower słyszałeś o czymś takim jak dostosowanie stylu jazdy do warunków pogodowych czy jadąc autem możesz na lodzie hamować dwa metry od jadącego przed tobą pojazdu patafianie?To samo jadąc na rowerze przepisy nakładają na ciebie obowiązek takiej jazdy która nie prowadzi do wypadku a jak to robisz to twoja broszka

      • 7 2

      • baranie chcesz ćwiczyć

        to rower na plecy i pobiegaj po podwórku .....baranie

        • 0 7

  • Na zdjęciu: wariat. (3)

    Cienkie oponki, v-brejki, jeden nieprzewidziany manewr lub nagła przeszkoda i gleba.

    • 7 9

    • Do tego

      Brak kasku i przede wszystkim osłony na twarz. To zdjęcie jest mało wiarygodne.

      • 1 4

    • a skąd wiadomo jak szybko ten gość jedzie?Może jedzie 15 km/h ktoś kto umie trochę jeździć opanuje sytuację zawsze

      • 5 0

    • Nie ma to jak jazda rowerem w kapturze. Widoczność tylko do przodu.

      • 0 1

  • (1)

    Ostatni akapit "o łącznej długości." Nie wyświetla się mi na tablecie, czy nie ma tam podanej łącznej długości dróg?

    • 0 0

    • Przedostatni, przepraszam ;P

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane