• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odśnieżyłem pod blokiem i korona mi z głowy nie spadła

Mateusz
11 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trudne warunki na drogach w Trójmieście
Wbrew pozorom - do tego parkingu prowadzi chodnik. Wbrew pozorom - do tego parkingu prowadzi chodnik.

- Wiem, o odśnieżanie chodnika pod moim blokiem powinna dbać spółdzielnia. Ale gdy widziałem, że ta sama starsza pani kolejny dzień zasuwa z szuflą i ledwo daje radę, to wziąłem swoją i po prostu jej pomogłem. I korona mi z głowy nie spadła - pisze pan Mateusz, nasz czytelnik mieszkający na Chwarznie. Oto jego list.



Zdarzyło ci się odśnieżyć chodnik/parking pod swoim blokiem?

Nieodśnieżone chodniki to zmora niemal każdej dzielnicy w Trójmieście. A ja mieszkam na klasycznym osiedlu: bloki, trawniczek, chodnik, parking, droga. Z drogą jeszcze jako tako jest, pojawia się pług i choć może nie co parę godzin, to przejechać się da.

Gorzej jest z chodnikami, bo nimi od lat zajmuje się ta sama kobieta. Chodnik nie jest duży, ale pani Maria nie jest młoda. Pewnie jednak musi/chce dorobić do emerytury i stara się, jak może. Latem ma łatwiej, bo zamiatanie czy sprzątnięcie klatki może robić swoim tempem. I warto podkreślić - wszyscy ją lubią, a z jej pracy jesteśmy zadowoleni.

Nie wszędzie odśnieżanie chodników jest szybkie. Tu przykład zastosowania sprzętu, który obsługiwać może każdy. Nie wszędzie odśnieżanie chodników jest szybkie. Tu przykład zastosowania sprzętu, który obsługiwać może każdy.
Gdy jednak w czwartek rano zauważyłem, że znowu napadało śniegu niemal po kolana, a ona zasuwała z szuflą i ewidentnie nie dawała rady, to złapałem za swoją łopatę, którą czasem wożę na działkę, zszedłem na dół i po prostu zacząłem wachlować.

Pół godziny i robota była zrobiona, a pani Maria niemal rzuciła mi się na szyję z wdzięcznością. Nie to jest jednak najważniejsze. Gdy już kończyłem, spotkałem sąsiada, który właśnie wychodził do pracy. Znamy się jedynie "na dzień dobry". Tym razem rzucił jeszcze dwa, ale za to jakże budujące zdania: "Pożyczy pan łopatę? Jutro ja odśnieżę!"

Piszę o tym dlatego, że przez ostatnie lata lubiliśmy narzekać. Owszem, pod moim blokiem powinna odśnieżać spółdzielnia, ale sami widzimy, że nasza pani Maria robi, co może. I mamy na nią naskarżyć? Powiedzieć, że sobie nie radzi i narazić ją na stratę pracy? Lepiej raz na rok samemu wziąć łopatę, po prostu pomóc i się uśmiechnąć. I tego wszystkim - nie tylko sąsiadom z Chwarzna - szczerze życzę.
Mateusz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (669) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    (21)

    Super. To ja też się pochwalę, wczoraj też szuflowałem 1h (dobry sposób na spalenie kilku kcal ;-) ), dojście do klatki, trochę chodnika i kawałek parkingu ogarnięte. Niestety jakby z każdej klatki wyszło 2 osoby to ułatwiło by to życie wielu osobom. Przecież to jest nasza przestrzeń, nasz chodnik, nasz parking. Osoby które powinny to robić nie mają na tyle czasu aby odśnieżyć wszystko.

    • 411 28

    • Komuno wróć (4)

      To jest Nasze. Dla dobra wspólnoty. Razem budować dobrobyt spółdzielni. Przecież historia właśnie zatacza koło. Tylko Wy tego nie widzicie.
      Kapitalizm jest teoretycznie. Płacisz wymagasz. Nie ma kapitalizmu z ludzka twarzą jak próbuje się Nam wmówić. Wielkie twory i mniejsze jak np spółdzielnie mają to w nosie że stary musi za pita lać z łopatą tego przecież chciał w 89 tylko nie zdawal sobie sprawy że tak to będzie wyglądać.

      • 13 18

      • Pamiętaj, żeby być konsekwentnym (3)

        W razie pożaru, broń Boże nie ratuj swojego dobytku. Od tego płacisz podatki, żeby Ci straż pożarna pomagała.

        • 17 8

        • To wszystko jest wzruszające

          Komuno wróć...

          • 2 1

        • (1)

          Chlopie,bredzisz.Co ma wspolnego pozar czy wypadek z utrzymaniem porzadku Na drogach.Jezeli jestes taking spolecznik to bierz lopate I zasuwaj Na autostrade robic to co maja robic instytucje za ktore placisz Ty I my wszyscy.

          • 5 1

          • I tak juz bylo tej zimy yo stal p@lant z telefonem i nagrywal zamiast pomoc , chcesz pomoc -super . Nie? Zamilcz i nie przeszkadzaj .

            • 2 0

    • Dokladnie to jeszcze niech sprzątają mieszkancy wogle wrócic jak do alternatywy 4:) (4)

      Dyzury wyznaczyc mieszkancom niem zmywaja klatki mieszkancy sprzataja trawniki i proponuje jeszce niech naprawy instalacji w budynku robią :)

      • 9 10

      • Przecież są wspólnoty gdzie tak to się odbywa (2)

        Fakt, z reguły w mniejszych miastach.

        • 5 1

        • (1)

          Nie koniecznie mniejszych. Po prostu tam gdzie mieszkania kupili ludzie a nie nowobogaccy z kredytem na 35 lat, fura i komora firmowa i koniecznie yorkiem.

          • 6 3

          • Place - wymagam :D chyba juz inaczej nie bedzie , wszedzie jest serwowany jasny przekaz , kiedys jak sie autobus spoznil to pomyslales no ok ...a teraz ? Teraz trzeba isc do sadu ! Place wymagam ! Wszyscy do sadu albo wszyscy won ! Czyn spoleczny? Kazdy na kazdego patrzy i sam nic nie zrobi , szkoda gadac .

            • 6 2

      • W ogóle nie wogle

        • 2 0

    • Ułatwiłoby (2)

      Niestety , ludzie wolą iść na protesty, wiece i zadymy i tam nie trzeba nikogo namawiać

      • 10 5

      • Bo na protestach można sobie pokrzyczeć

        A pod klatką to raczej nie.

        • 4 0

      • Chodza tez w Twoim interesie.

        • 3 2

    • (3)

      Czytam te negatywne komentarze i żal mi Was. Jeden pisze o komunie, drugi o Alternatywach. Jakie to ma znaczenie? Niestety to jest Wasz blok, klatka czy trawnik. A korona Wam z głowy nie spadnie jak raz w roku wyjdziesz z łopatą i zadbasz o swoje otoczenie. Poza tym była by to dobra okazja do tego żeby poznać sąsiadów, których 90% z Was nie zna.

      • 7 5

      • Tak, masz trochę racji (2)

        To jak już skończysz to idź z nowopoznanymi sàsiadami odśnieżać obwodnice, bo służby miejskie na które płacisz w podatkach nie dają rady, bo trzeba utrzymać armię kawkowiczów od 7 do 15. Państwo nie jest dla o obywatela.

        • 1 0

        • (1)

          Następny myślący inaczej. Do życia potrzebny tylko Netflix i jedzenie z kartonów. Przyszłość ludzkości, tragedia to mało powiedziane.

          • 0 0

          • Nie mierz swoją miarą

            Ja swoje odśnieżam, o wspólną przestrzeń dbam również, ale bez przesady. Przyszłość ludzkości? Przyszłości nie będzie, bo ciemny lud wybrał pokracznego karakana.

            • 0 0

    • Ale pieniadze co miesiac biora.

      • 5 2

    • (1)

      Ja nie mowie ludziom dzien dobry bo chodza z psami sr*ja na przeciwko nie sprzataja nie doceniaja mienia wspolnego ani nic i jeszcze zazdroszcza wole unikac ich bo malo zostalo dobrych ludzi.

      • 2 3

      • Sprzatam po swoim psie , nie wrzucaj wszystkich psiarzy do jednego worka

        • 2 0

    • Ale pieniądze płacisz...

      I pewnie, że można jak ktoś ma siły i czas. Ale czemu ktoś bierze za to kasę i nie wywiązuje się z obowiązków? I nie mówię o "sprzątaczce" co to nie daje rady, a o całej spółdzielni, czy firmie, co to ma to w d...pie, bo tak jak mówisz - to Twój chodnik, Twój dom :)
      Ktoś tu jak zwykle kantuje i płaci uczciwy.

      • 3 0

  • Tak wlasnie dzialaja spoldzielnie (1)

    Powinny zatrudnic kogos pani Marii do pomocy na okres zimy, ale widac jak spoldzielnia sie interesuje. Bardzo dobra postawa pana Tomasza, chwali sie, niestety teraz wiekszosc z nas siedzi na tylku i tylko narzeka - a tu nie odsniezone, a tu posypane sola a tu posypane piaskiem a tak tesknimy za zima! A jak przyszla zima to lament

    • 16 3

    • Moja mama pracowałą w spółdzielni

      Kiedyś to co zimę to mój ojciec zasuwał z moją mamą na 5 czy 6 rano i odśnieżali przydzielone im tereny. Był jedynie pan 'złota rączka' spółdzielni, słownie 1sztuka ludzia. On miał małą koparkę i jeżdził nią po kolei od jednego bloku do drugiego, ale nie wyrabial się by wszystkim pomóc. Ciężka ta praca, i też nie stała - dlatego spółdzielnie nie zatrudniają ekstra ludzi do tego, bo nikt by im nie płacił za 'jedno-razową' robotę.

      • 4 0

  • jest piękna zima.....

    ale jak zwykle zaskoczyła firmę sprzątającą na osiedlu Lawendowe Wzgórze!!!!!!!!!!!!!!!! uliczka przy bloku Jabłoniowa 15 woła o pomstę do nieba!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zima zaskoczyła jak zwykle!!!!!!!!!!!!

    • 5 3

  • płacimy za utrzymanie miejsc pargingowych

    a nam spadnie, bo za to biorą pieniądze.

    • 3 3

  • A ja powiem tak placimy wysokie czynsze za mieszkania to nie moga mlodych do pomocy zatrudnic (1)

    Wyzysk. Ale czynsz trzeba płacić.

    • 7 4

    • Pan prezes spoldzielni ma sie dobrze sekretarka z rana parzy kawe

      • 1 0

  • pani Maria straci robote

    no to teraz pani Maria straci robote - trzeba było pomóc a nie robić z siebie bohatera

    • 11 10

  • patologia

    wyreczanie innych tworzy patologie . skoro tak lubisz odsniezać to odśnież chodnik przy budynku urzedu miasta !

    • 4 14

  • Poświęcenie godne celebrytow dających na WOŚP godzinkę kolacji ze sobą albo stare skarpety

    • 4 8

  • Karma wraca

    Niestety nasza spółdzielnia nie dała rady, więc zabrałem się do pracy i odśnieżyłem w międzyczasie dołączyło do mnie dwóch sąsiadów, za drugim razem sam popracowałem. Odśnieżyłem część parkingu, dzięki temu "uratowałem" ze 2 - 3 miejsca parkingowe. Ci co mieszkają na osiedlach z komuny wiedzą jakie to jest cenne.
    Dla mnie nie był to problem, poświęciłem trochę swojego czasu i pracy ale to było korzystne dla mnie samego oraz innych.
    Tak nawiasem to zrobiłem sobie trening kardio + siła więc same korzyści.
    Do Pani odśnieżającej nie mam pretensji bo też się stara a co ona odgarnie zaraz zasypane więc to jest syzyfowa praca.
    W takich przypadkach można trochę się poświęcić i to będzie miłe.
    Pamiętaj karma wraca.

    • 14 5

  • Czyn społeczny.

    Czyn społeczny - w okresie PRL nazywano tak nieodpłatne prace wykonywane na rzecz ogółu, zwykle w dni wolne. Czyny społeczne najczęściej były organizowane przez zakłady pracy, szkoły, organizacje partyjne i młodzieżowe. W czynie społecznym były wykonywane prace, przez niektórych uważane za zbyteczne, które miały jedynie przekazywać ducha wspólnego dzieła dla kraju. Realizowano też większe przedsięwzięcia, jak na przykład budowa naziemnej kolei linowej Elka w Chorzowie, a także prace sezonowe (sianokosy, żniwa, wykopki ziemniaków, wykopki buraków cukrowych, zamiatanie jesiennych liści).

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane