• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odwieczny problem: psy i trawniki

Mikołaj
9 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Niebezpiecznie na nowym wybiegu dla psów
Choć w miastach stoją specjalne śmietniki na psie odchody, wytyczone są tereny, gdzie psy mogą się załatwiać, dystrybuowane są woreczki i szufelki na psie kupy, właściciele psów niemal w ogóle z nich nie korzystają. Co trzeba zrobić, by to się zmieniło? Choć w miastach stoją specjalne śmietniki na psie odchody, wytyczone są tereny, gdzie psy mogą się załatwiać, dystrybuowane są woreczki i szufelki na psie kupy, właściciele psów niemal w ogóle z nich nie korzystają. Co trzeba zrobić, by to się zmieniło?

Większość właścicieli psów charakteryzuje się bardzo niską kulturą osobistą, bez względu na poziom wykształcenia, czy status majątkowy. Dowodem na to są całkowicie zanieczyszczone psimi odchodami trawniki (nie tylko osiedlowe), chodniki oraz wszystkie inne możliwe miejsca, gdzie akurat spacerują właściciele ze swoimi pupilami - pisze nasz czytelnik, pan Mikołaj.



Sprawa ta jest poruszana w mediach często, prowadzone są liczne akcje zachęcające do zmiany nawyków właścicieli czworonogów, nie mniej jednak ich skutki są minimalne, co wyraźnie widać na dużych osiedlach mieszkaniowych. Wystarczy wybrać się na niedługi spacer po większych osiedlach, takich jak: Obłuże, Witomino, czy Karwiny, a ukażą się naszym oczom nieprzyjemne, odrażające widoki trawników, na których psie nieczystości leżą... dosłownie wszędzie. Przejście przez osiedlowy trawnik jest niemożliwe bez natknięcia się na przykrą niespodziankę w postaci psich odchodów, czego konsekwencją są brudne i śmierdzące buty.

Władze spółdzielni mieszkaniowych przyznają, że skala psiego problemu jest bardzo duża. Coraz więcej mieszkańców żąda zrobienia z tym porządku. Właściciele czworonogów mają jednak świetne samopoczucie, nie widzą narastającego problemu, udają że nikomu to nie przeszkadza. Niestety, patroli straży miejskiej albo nie ma wcale, albo pojawiają się sporadycznie - co niestety nie załatwia sprawy, a jedynie pogłębia poczucie bezkarności właścicieli psów. Posiadając psa powinno się ponosić wszystkie konsekwencje z tym związane - również sprzątanie po nim. Rzadkim widokiem jest właściciel zaopatrzony w woreczek i łopatkę do posprzątania nieczystości po swoim ulubieńcu.

Problem rozwiązać można - wystarczą tylko chęci. Takich jednak mieszkańcom naszego miasta brakuje, co potwierdzają statystyki programu "Sprzątaj po swoim psie", realizowanego w Gdyni od kilku lat. Rozwieszone zostały ulotki informacyjne na klatkach schodowych, pojawiły się automaty z zestawami do sprzątania, jednak zainteresowanie akcją jest minimalne. Nie pozostaje zatem nic innego, jak przekazać sprawę w ręce zdeterminowanych mieszkańców, prosząc o sygnalizowanie do straży miejskiej wszystkich przypadków zanieczyszczania otoczenia, a także wskazywanie zabrudzonych miejsc, dzwoniąc pod bezpłatny numer 986. Niezdyscyplinowanym właścicielom psów, którzy nadal czują się bezkarni, przypominamy, że kara za zanieczyszczanie otoczenia psimi odchodami wynosi nawet do 500 zł.
Mikołaj

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (394) 3 zablokowane

  • mandaty są za niskie

    we francji mandat wynosi 475 euro. co prawda też leżą psie gówienka na chodnikach ale jest ich trochę mniej.
    Obrazek:
    http://picasaweb.google.pl/olympussp560/Pupile#5311206927454025458

    • 2 1

  • karać wysokimi mandatami albo więzieniem (1)

    j.w. zabrudzenie trawnika to jest przestępstwo, jest to zniszczenie mienia wspólnego - a gdyby ktoś ci drogi właścicielu psa, porysował gwoździem samochód? Też byś się gotował. Do więzienia z niewychowanymi właścicielami psów!

    • 4 5

    • dożywocie

      • 0 1

  • śmietniki?

    proszę wskazać mi gdzie na osiedlach mieszkaniowych znajdują się specjalne smietniki na psie odchody, mieszkam na zaspie i chętnie posprzątam po swoim pupilu, ale niech postawią takie śmietniki, nawet zwykłych śmietników brakuje i co tu mówić o kulturze ....

    • 7 3

  • MECZARNIA DLA ZWIERZAKÓW W BLOKOWISKU (2)

    Nikt was nie lubi , to chociasz pies ogonem zamacha jak z pracy wracacie? to czysty egoizm kierowany niskimi pobutkami -chce PSA i kpuje nie zastanawiając się ,że zwierzak najzwyczajniej męczy sie w tych ciasnych goracych mieszkankach w blokach .
    Psy jak wiemy posiadają futro a to po to ,żeby żyć na dworze nie w domu z bandą ignorantów,bachorów znęcających się w tej tzw. MIŁOŚCI DO ZWIERZĄT.
    ps. temat odchodów na trawnikach i w piaskownicach to żenada i strata czasu PSIARZE w tym kraju nie reformowalni :)

    • 5 9

    • Mieszczuch - ty tego nie zrozumiesz, wiec szkoda tlumaczyc. Widac ze jestes niedopieszczony i mama cie nie lubila:(

      • 2 3

    • haha

      tak psy maja futro i powinny zyc na dworze szczegolnie pieknie opiekuja sie nimi wiesniaki na wsiach i miasteczkach gdzie uwiazuja je (w jakim celu hmm?) na dworze i tam czekaja one sobie w tym futrze swym cieplym pieknym na smierc (dlugo im to nie zajmuje)
      Jak wiadomo wiekszosc ludzi w miastach mieszka w blokach. Kazdy sam powinien wiedziec czy moze pozwolic sobie na psa i na jakiej wielkosci psa oraz czy ma wystarczajaca ilosc czasu by owemu poswiecic.

      • 0 0

  • w śmietnikach są obesrane pampersy a psią kupe mozna w papier zawinac a nie koniecznie w folie

    mam kota i wali do kuwety a moim obowiazkiem jest posprzatac po nim i dla niego

    • 6 1

  • nie trzeba chodzić po osiedlach wystarczy przejść się po porku koło urzędu miasta pełno spacerujących dam z pieskami a tylko jedna starsz pani sprzata

    • 0 0

  • Odwieczna walka.

    Zamiast robic foty zza krzakow, obrzucac sie obelgami, badac DNA kazdej kupy, posylac zniesmaczone spojrzenia nielicznym sprzatajacym i robic durne moralizatroskie wyklady na temat sensu trzymania psa w bloku nalezaloby powalczyc o przywrocenie podatku od jego posiadania. W odpowiedniej wysokosci i z konkretnym przeznaczeniem - na dofinansowanie chipowania, szczepienia p-wsciekliznie i na sprzatanie.

    Nie widzicie, ze otaczajacy nas syf to nie tylko kupy?

    • 8 0

  • Posiadanie psa (1)

    to zwyczaj przywleczony ze wsi i pokutujący w mentalności tych co nigdy nie dorośli by stać się mieszkańcami miasta bo cały czas gdzieś w nich pokutują korzenie rolnika. Na zachodzie ludzie mogą usiąść n trawie w każdym miescu miasta zupełnie bez ryzyka. Tam ludzi nawet nie trzeba ścigac by zabierali klocki po swoich psach bo jest kultura. U nas jak zwróci się uwagę by właściciel posprzątał po sobie to dostanie się w odpowiadzi chamsą uwagą.

    • 3 5

    • na zachodzie ? gdzie ?

      na zachodzie ? gdzie ? podaj przykład bo mieszkałem w Belgi i w Niemczech i tak samo na trawnikach i chodnikach było pełno kup z tym ze tam firmy sprzątające mają sprzęt odpowiedni a u nas chodzi dziadek z kijkiem i nabija co któryś papierek na niego :) a dlaczego tak jest bo nikt nie sprawdza firm sprzątających miasto i nie liczy się jakość usługi tylko jak największy zysk dla firmy!

      • 2 0

  • i tak nic nie zrobia.. :((

    Ludzie którzy mają psy bronią interesu, natomiast ludzie nie posiadających zwierząt tępią właścicieli. Mam juz pomysl jak bede robil gdy zobacze ze jakis wlasciciel idzie sobie z pieskiem i po piesku nie posprzata, powiem zeby posprzatal, zignoruje mnie, zagroze ze zadzwonie na straz miejska i ze grozi za zanieczysczenie odchodami mandat do 500 zł gdy nie posprzata zadzwonie... Pewnie i tak to nic nie da bo maja wazniejsze sprawy... ale moze przyjada... Wgl Żal z naszych władz... :(((((

    • 2 3

  • chcesz to podnos kupe po swoim psie

    ale ja Ci reki na pewno już nie podam

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane