• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ofiara czy morderca?

(TG)
1 grudnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Sąd Rejonowy w Gdańsku zastosował tymczasowy areszt wobec 20-letniego Mariusza S. Jest podejrzany o zamordowanie swojej dziewczyny, 20-letniej mieszkanki Oliwy.

Jej ciało znaleziono 21 września w krzakach przy ul. Żeromskiego. Mariusz S. od tamtego czasu udzielał mediom wywiadów i wykazywał zainteresowanie jak najszybszym ujęciem sprawcy tej zbrodni. Opowiadał dziennikarzom, jak bardzo swoją dziewczynę kochał i jak równie bardzo mu jej brakuje. Badanie DNA spowodowało, że to on jest podejrzany o zbrodnię.

- Niewykluczone, że właśnie takim sposobem chciał odwrócić od siebie uwagę. Przekonać, że to nie on zabił, lecz jakiś złoczyńca pozbawił życia jego ukochaną dziewczynę - powiedziała "Głosowi" Marta Grzegorowska, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Gdańsku. - W wywiadach udzielanych mediom popłakiwał, jak bardzo został skrzywdzony...

Jak ustalił "Głos", po zabójstwie w Oliwie Mariusz S. podobno rozgłaszał po okolicy o rzekomo grasującym tam seryjnym zabójcy. Blady strach padł w tej dzielnicy Gdańska na mieszkańców, zwłaszcza na młode dziewczyny, które bały się po zmroku wychodzić z domów.

Policjanci prowadzący pod nadzorem gdańskiej prokuratury śledztwo w tej sprawie od początku podejrzewali Mariusza S, że może mieć coś wspólnego z zabójstwem, chociaż wytypowano także innych mężczyzn. Jednak wciąż nie było konkretnego dowodu wskazującego na winę kogokolwiek.

- Od wszystkich pobrano materiał genetyczny - dodała Marta Grzegorowska. - Trwające blisko dwa miesiące badania w Zakładzie Medycyny Sądowej AMG wykazały w dużym stopniu prawdopodobieństwa, że zabójcą jest Mariusz S. Pogląd ten podzielił Sąd Rejonowy w Gdańsku, który przychylił się do wniosku prokuratora i umieścił Mariusza S. w Areszcie Śledczym.

Jak ustalił "Głos" podejrzany o zbrodnię mężczyzna nie przyznał się do winy. Motyw zbrodni jest więc nadal nieznany.
Głos Wybrzeża(TG)

Opinie (111)

  • Nigdy nie powiesz "żegnaj"...

    Gdy miłość jest zbyt silna i zaborcza, w świadomości zakochanego pojawia się nieodparta chęć posiadania obiektu uczucia na własność, na zawsze. Jest tylko jeden pewny sposób, by zabezpieczyć się przed ewentualnym przyszłym odrzuceniem... - należy czym prędzej zostać "wdowcem". To dość czytelny motyw. Z podobnych przyczyn kilka lat temu poniosła śmierć z rąk swego chłopca córka znanej polskiej piosenkarki greckiego pochodzenia - Eleni

    • 0 0

  • a tak mnie zdziwiła miesiąc temu pogłoska o seryjnym zabójcy w tej okolicy
    no proszę...

    • 0 0

  • Widzisz Mamo...

    Oliwa nieżywa, a na wierzch wypływa...

    • 0 0

  • oliwa oliwą a twóje teorie kolego murder nie trzymają sie kupy
    miłość zaborcza nie jest MIŁOŚCIĄ
    to chore uczcucie
    definicja miłości to CZYNIENIE DOBRA DRUGIEMU CZŁOWIEKOWI
    wywodzi się to z żydowskiego : NIE CZYŃ DRUGIEMU CO TOBIE NIEMIŁE
    nie ma więc "MORDERSTWA Z MIŁOŚCI"
    psychopaci nie mają uczuć wyższych

    • 0 0

  • Gallux

    Ale ktoś może uważać, że zabijając inną osobę wyświadcza jej dobro - chroniąc w sposób najbardziej skuteczny przed złem tego świata. Słyszałeś o syndromie nadopiekuńczej matki - niszczącej miłością swoje dziecko, izolującej je od świata, chroniącej przed niebezpieczeństwami rzeczywistymi i urojonymi i poprzez to uniemożliwiającej normalny rozwój? "Lataj synku nisko i bardzo powoli" mówiła matka do pilota wojskowego :) Czy ktoś może powiedzieć, że matka nie kocha swego dziecka? Nie, prawie każda kocha. Ale jakże często niszczy tą miłością, robi z człowieka kalekę życiową, "kastruje"... w pewnym sensie zabija. Nie zgodzisz się?

    • 0 0

  • ale niekoniecznie zabija

    • 0 0

  • mulder,
    zabijanie "z miłości" jest chore
    to nie jest wyraz dobrego uczucia, tylko skrzywienia psychicznego
    nie wiadomo co pchnęło chłopaka do czegoś takiego
    i tak na prawdę nie wiadomo, czy to na pewno on?!

    • 0 0

  • Mag.

    Te wszystkie dresy,pakery i inne dziadostwo występują w całym Trójmieście.Przez parę lat pracowałem na terenie Trójmiasta i w jego najbliższej okolicy.Z przykrością stwierdzam,że bandyctwo jest wszechobecne na całym ,wymienionym przeze mnie terenie.Niestety!
    Nie rozumiem natomiast waśni pomiędzy mieszkańcami Gdańska,Gdyni i Sopotu,TO JEST BEZ SENSU!
    W czym niby jedni są lepsi od drugich?Można tę nienawiść jawną lub skrywaną rozszerzyć na cały kraj.Wszyscy jesteśmy obywatelami Polski;Góral,Kaszub,Mazur i inni.Pozdrawiam.

    • 0 0

  • znałem tę dziewczynę, znam też sprawę praktycznie od początku,
    po pierwsze nie wyobrażam sobie jakim trzeba być idiotą, żeby zabójstwo miłej dziewczyny i kochającej matki (zostawiła półtorarocznego synka), wiązać z Oliwą,
    w bloku w którym ona mieszkała żyje sporo inteligentnych, wykształconych, dobrze zarabiających ludzi, mam tam kilku znajomych i wiem, że okolica jest wyjątkowo spokojna,
    po drugie możemy sobie jedynie dywagowac, czy przyczyną zabójstwa była chorobliwa zazdrość, czy straszna kłótnia przy wyjściu z dyskoteki, czy coś jeszcze innego,
    będą to jedynie rozważania na temat wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy, poczekajmy na wyniki śledztwa w kwestii ustalenia motywu,
    mądrość działań policji polegała w tym przypadku na podłapaniu i wręcz podtrzymywaniu plotki o rzekomym seryjnym zabójcy, policja podejrzewała chłopaka od samego początku, ale chciała spokojnie zebrać materiał dowodowy nie płosząc przy tym sprawcy...

    • 0 0

  • Pogratulować stylu prowadzenia dyskusji

    A ja nie wyobrażam sobie, jak można nie wiązać z Oliwą zabójstwa, które właśnie w Oliwie miało miejsce. Związek ma oparcie w samym stanie faktycznym sprawy, bo to własnie na terenie Oliwy znaleziono zwłoki. Poza wszystkim, chciałbym zauważyć, że styl dyskusji typu "nie wyobrażam sobie, jakim trzeba być idiotą" nie świadczy najlepiej o kulturze osobistej, panie piotrukasie :(

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane