• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ognisko na działce zadymiło osiedle. Działkowicz dostał mandat

Ewelina Oleksy
11 października 2023, godz. 11:15 
Opinie (129)
Działkowicz z Żabianki nie potrafił wytłumaczyć mundurowym swojego zachowania. Działkowicz z Żabianki nie potrafił wytłumaczyć mundurowym swojego zachowania.

Wolnoć Tomku w swoim domku albo na działce? Nie do końca. Bo nawet tam nie wolno palić gałęzi i liści, nie mówiąc o plastikowych śmieciach. Działkowicz z ogródków przy ul. SubisławaMapka na Żabiance o tym nie wiedział albo zakaz zignorował, więc został ukarany mandatem.



W jaki sposób pozbywasz się odpadów zielonych/roślinnych?

Sezon jesienny sprzyja robieniu porządków w ogrodach działkowych. I nie ma w tym niczego złego do czasu, gdy śmieci zebrane w ich ramach nie wylądują później w ognisku. A tak niestety często się zdarza.

Tymczasem spalanie odpadów, nawet tych zielonych, jak gałęzie czy liście, jest zakazane.

Ten zakaz za nic miał ostatnio pewien działkowicz z ogródków przy ul. Subisława na Żabiance. W poniedziałek, 9 października, rozpalił więc spore ognisko, do którego wrzucił gałęzie, liście i, co gorsza, plastikowe doniczki.

Jak się okazało, palił nie tylko swoje śmieci, ale też te pochodzące z sąsiednich ogródków.

Zadymił pobliskie osiedle



Zadymienie, które tym samym spowodował, było tak duże - dym rozniósł się aż na pobliskie osiedle - że została o nim powiadomiona Straż Miejska w Gdańsku.



- Kwadrans po godz. 16 dyżurny numeru 986 otrzymał zgłoszenie o spalaniu liści na terenie ogródków działkowych przy ul. Subisława. Zgłaszający skarżył się także na dym, który wdzierał się do mieszkania i utrudniał oddychanie - mówi Andrzej Hinz, SM w Gdańsku. - Mundurowi już z daleka wyczuli charakterystyczny zapach palonych liści oraz plastiku. Gdy weszli na teren Rodzinnych Ogródków Działkowych, na jednej z działek zauważyli rozpalone ognisko, z którego wydobywał się gęsty dym. Obok niego stał starszy mężczyzna i dorzucał do ognia gałęzie i plastikowe doniczki.

Przyznał się, ale nie potrafił wytłumaczyć zachowania



Mężczyzna podczas rozmowy z mundurowymi przyznał się, że spalał nie tylko swoje odpady, ale także gałęzie z sąsiednich działek.

- Nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego nie pozbywa się odpadów zgodnie z przepisami. Funkcjonariusze za spalanie śmieci ukarali mężczyznę mandatem. Po zakończeniu interwencji pomogli ugasić ognisko i zobligowali do uprzątnięcia pozostałych resztek zgodnie zasadami selektywnej zbiórki odpadów - wskazuje Hinz.


Strażnicy nie podają, jakim mandatem ukarali działkowicza. Maksymalna kara za taki czyn wynosi 500 zł.

Odpady zielone do kompostownika, a nie ogniska



Zasady gospodarowania odpadami zielonymi na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych określa Regulamin. Zgodnie z jego zapisami każda działka musi być wyposażona w kompostownik.

Rozpalił ognisko z odpadów budowlanych. Dostał mandat Rozpalił ognisko z odpadów budowlanych. Dostał mandat

Ponadto członek Polskiego Związku Działkowców ma obowiązek kompostować odpady pochodzenia organicznego, a w szczególności te pochodzące z części roślin. Dodatkowo działkowcom i innym osobom przebywającym na obszarze ogródków działkowych zabrania się spalania na terenie ROD wszelkich odpadów i resztek roślinnych.

Miejsca

Opinie (129) 7 zablokowanych

  • Ktoś spali 2 patyki na krzyż i wielka afera ale jak np. całą rzekę wytrują to wszystko cacy i nie ma winnych.

    • 4 0

  • Ognisko-afera

    Nie wiem co mam napisać.

    • 0 0

  • To jak poprosze zeby ten surowy patrol pojechal na wysypisko. Nie wiem co tam robia ale jak wieje z tamtej strony to rowniez smierdzi na calej Zabiance. Powinni dostac mandat.

    • 0 0

  • 500 zł to mam w du**e będę palił czym się tylko da.

    A tak szczerze i**otyzm w Polskiej postaci.

    • 0 0

  • Piękna postawa straży pożarnej

    Nie dość że nie powiedzieli jaki mandat dostał delikwent. Pewnie mały. To jeszcze pomogli mu z ogarnięciem tego wszystkiego legalna droga. Czemu policja tak się nie zachowuje. Czemu daje mandaty za przepalone żarówki zamiast na przykład takiej starszej pani pomoc wymienić na najbliższej stacji paliw. Czemu obywatele się boją policji. A podobno są od tego by nas chronić.

    • 0 0

  • A u mnie na działkach wolno! Odpady roslinne ale w np. W beczce żeby nie byko pożaru. O ktory bardzo łatwo szczególnie latem!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane