• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: ogrodzenie utrudnia dostęp do mieszkań

Patryk Szczerba
18 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Płot wokół osiedla Orłowska Sadyba w Gdyni.
  • Płot wokół osiedla Orłowska Sadyba w Gdyni.
  • Płot wokół osiedla Orłowska Sadyba w Gdyni.
  • Płot wokół osiedla Orłowska Sadyba w Gdyni.

Przy zlokalizowanych od ul. Wielkopolskiej w Gdyni budynkach osiedla Sadyba Orłowska pojawiło się ogrodzenie utrudniające dojście do lokali usługowych i części mieszkań. Postawił je deweloper PB Górski. - To nasz teren. Od miesięcy oferowaliśmy wspólnotom jego zakup, ale nie było odzewu, stąd takie kroki - mówią przedstawiciele firmy. - Działania dewelopera można określić jako bezwzględne - nie ukrywają oburzenia mieszkańcy. Sprawa ma być omawiana w najbliższych dniach na zebraniach wspólnot mieszkaniowych.



Co sądzisz o takim postępowaniu dewelopera?

Kameralne osiedle Sadyba Orłowska przy ul. Wrocławskiej powstało w latach 2006-2008. W odległości kilkudziesięciu metrów znajduje się teren należący do firmy PB Górski, w posiadaniu której znajduje się kilkunastohektarowy park oraz XVIII-wieczny pałac. Od 2015 roku działa w nim hotel Quadrille.

Płot zablokował dwie furtki



W ostatnich dniach przy lokalach od strony ul. Wielkopolskiej, na ogólnodostępnym terenie zaczęło powstawać ogrodzenie. W czwartek został uniemożliwiony dostęp do kilku lokali usługowych oraz klatek schodowych.

Takie działania wywołały wzburzenie wśród mieszkańców, informujących nas o sprawie.

- Byłam świadkiem, jak ekipa budowlana należąca do PB Górski rozpoczęła montaż ogrodzenia, mimo licznych sprzeciwów mieszkańców i właścicieli lokali użytkowych. Zostały całkowicie odgradzane wejścia do czterech lokali oraz dwie furtki wejściowe na osiedle Sadyba Orłowska. Mimo wezwanej policji akcja stawiania ogrodzenia nie została przerwana. Działania dewelopera można zakwalifikować jako bezwzględne - mówi pani Anna.

Mieszkańcy: karetka ani straż pożarna nie ma dostępu



Inni mają wątpliwości, czy montaż ogrodzenia był zgodny z przepisami.

- To po prostu jawne pogwałcenie wszelkich przepisów budowlanych. Karetka oraz straż pożarna nie mają w tej chwili dostępu ani do lokali usługowych, ani do klatek schodowych budynków po lewej i prawej stronie. Jako mieszkanka tego osiedla jestem zszokowana zaistniałą sytuacją - przyznaje inna czytelniczka, pani Joanna.
Po sygnałach od czytelników skontaktowaliśmy się z deweloperem. Reprezentujący firmę prawnicy wyjaśniają, że ogrodzona działka należy do firmy PB Górski. Przedstawiciele firmy informują jednocześnie, że działka została zabudowana chodnikiem oraz schodami podczas budowy osiedla przez inną firmę, tyle że bez wiedzy firmy PB Górski.

Deweloper: odpowiadamy za bezpieczeństwo



- Z uwagi na fakt, iż jako właściciel nieruchomości odpowiadamy za bezpieczeństwo na niej, postanowiliśmy ją ogrodzić. Proszę zwrócić uwagę, że w przypadku gdyby w zimie ktoś poślizgnął się na tej nieruchomości i złamał nogę to właśnie PB Górski byłoby podmiotem odpowiedzialnym - mówi Michał Rułka, pełnomocnik zarządu.
Przedstawiciele PB Górski informują, że firma początkowo oferowała miastu kupno działki.

Miasto odkupuje potrzebą część, reszta oferowana wspólnotom



- Mimo wniosków ze strony PB Górski w 2018 roku, o nabycie całej działki o powierzchni 527 m kw., jako wykorzystywanej pod fragment ul. Wielkopolskiej, zagospodarowanej jako ciąg pieszy, zieleń, obiekty małej architektury, gmina zdecydowała, że uzasadnione jest nabycie jedynie części o powierzchni 346 m kw - tłumaczy Michał Miałkowski, radca prawny reprezentujący firmę PB Górski.
Urzędnicy, nie chcąc płacić za całość, zdecydowali się ją podzielić, odkupując tylko część stanowiącą pas drogowy. Wydzielono trzy działki o powierzchni 125 m kw, 59 m kw i 356 m kw. Gdynia wykupiła największą działkę jako część pasa drogowego ul. Wielkopolskiej. O wykup pozostałych dwóch zwrócono się do wspólnot mieszkaniowych, które korzystały z nieruchomości bez umowy.

- PB Górski zaproponowało członkom wspólnot mieszkaniowych nabycie działki na tych samych warunkach, na jakich nabyła część działki Gmina Miasta Gdynia, zgodnie z operatem szacunkowym wyceniającym wartość nieruchomości - dodaje Miałkowski, podkreślając, że próby uregulowania tych kwestii trwały od marca 2019 roku.

Cena 492 zł brutto za metr kwadratowy



Gdynia zapłaciła za metr kwadratowy 492 zł brutto. Taką cenę zaoferowano wspólnotom.

Dopiero w grudniu 2019 roku miało dojść do spotkania, w trakcie którego jedna wspólnota miała zaproponować niższą cenę od przedstawionej przez dewelopera, a druga zdecydować o zgłaszaniu pretensji do miasta i dewelopera, od którego nabywali mieszkania.

- Firma PB Górski uprzedziła Wspólnoty na piśmie, że w przypadku dalszego braku uregulowania kwestii korzystania z jej działek zmuszona będzie ogrodzić swoją własność. Miało to jednak miejsce po wielokrotnych, bezskutecznych próbach ugodowego rozwiązania problemu - kończy Michał Miałkowski.

Ogrodzenie zostanie, dopóki grunt nie zostanie wykupiony



Przedstawiciele firmy podkreślają, że ogrodzenie stanęło zgodnie z poszanowaniem przepisów prawa budowlanego, co jest potwierdzone decyzją wojewody pomorskiego, uchylającego decyzję prezydenta Gdyni zgłaszającego wiosną sprzeciw wobec planowanego ogrodzenia.

- Tak długo jak będziemy właścicielem nieruchomości ogrodzenie na jego terenie będzie się znajdować. Brak kontroli nad nieruchomością mógłby stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa i narażać nas na odpowiedzialność odszkodowawczą - podkreśla Michał Rułka.
Sprawa ogrodzenia ma być rozpatrywana na najbliższym zebraniach wspólnot mieszkaniowych.

Miejsca

Opinie (475) ponad 20 zablokowanych

  • Alternatywy są 4.

    • 6 1

  • To jednak Kwicoł miał rację, mówiąc "to moja miedza".....

    • 6 0

  • Poziom deweloperski?

    Jeden z dziada, pradziadka, na Placu, kichy wodą pompowal inny boso za orkiestrą biegał, to niby jak się mają nosić?

    • 4 0

  • Nie rozumiem i nie znam zasad (3)

    jakie panują w Gdyni i ta pro deweloperska b.przychylna polityka władz wobec deweloperów. Zauważyłem, że deweloperzy kupując np.działkę o powierzchni dajmy na to 3000 m2 pod zabudowę to na czas prowadzonej inwestycji to dodatkowo od miasta otrzymują kilkadziesiąt jak nie w okolicy kilku set metrów kwadratowych na swobodne prowadzenie prac. Tak jest między innymi przy budowie na ul.10-lutego/inwestycja pod pozorem Hotel -w dawnym Banku Polskim)-chodnik oddany deweloperowi, a piesi chodzą w pasie drogowym, kolejny przykład- na ul.Władysława IV/ /ul.Armii Krajowej/ul.Obrońców Wybrzeża-gdzie chodnik dla pieszych oddaje się w ręce dewelopera, a trawnik blisko ulicy staje się chodnikiem- na odcinku kilku set metrów... Jak kupię sobie działkę np.w Rodzinnym Ogrodzie działkowym np.450 m2 to poproszę sąsiadów o oddanie mi ze swoich działek po np.30-50 m2 bo coś chcę sobie wybudować ale nie mam tyle miejsca ???. Jak już to buduj inwestorze tylko na swoim terenie. Kolejny "kwiatek" to wydzielona część skwerku Plymouth-gdzie deweloper ma zaplecze socjalno-biurowe i magazynowe- na terenie którego nie jest wlaścicielem. Kto wie jak to wygląda formalnie ?

    • 13 1

    • Urzędnik gdyński - ministrantem u dewelopera

      • 1 0

    • To akurat jest zgodne z prawem i całkiem logiczne (1)

      Formalnie wypożycza się grunt na czas trwania prac ze zobowiązaniem, że odtworzy się stan pierwotny. Dotyczy to każdego inwestora, na przykład w sytuacji, gdy mamy małą miejską działkę, musimy się podłączyć do sieci miejskiej pod chodnikiem itp.

      • 1 0

      • mało tego

        Prawo wręcz nakazuje "sąsiadowi" udostępnić niezbędny fragment działki (oczywiście tak jak wspomniałeś z nakazem naprawy ewentualnych uszkodzeń)

        • 0 0

  • To nie jest wina dewelopera jednego czy drugiego.

    ...to miasto powinno stać na straży swoich mieszkańców proponując i inicjując najlepsze rozwiązania. A tu każda ze stron chowa głowę w piasek (również mieszkańcy). Aż właściciel upomniał się o swoje. Takich perełek jest w centrum Gdyni wiele. Brawo panie prezydencie. Dziękujemy my mieszkańcy

    • 13 2

  • Na skwerze Plymouth deweloper nabył jedynie

    1700 m2, a rozpasa się na prawie trzy razy większym terenie...budując tylko Biurowiec Sguare....Jak to jest możliwe? Ile płaci miesięcznie miastu Gdynia za korzystanie z dodatkowego terenu na skwerze Plymouth ? A może kupił już cały skwer ? To przepraszam ale nigdzie nie było informacji...

    • 8 0

  • klasyka (3)

    deweloper gootw sprzedac a wspolnota niezbyt chetnie chce pieniazki wydawac
    wiec udaja ze problemu nie ma i teraz jak ich deweloper za jaja zlapal to swiete oburzenie

    • 5 16

    • Sprzedala ten obiekt fb hossa wszystkie odbiory powykonawcze zostaly zatwierdzone przez odpowiednie urzedy UM Gdynia oraz Nadzor Budowlany problem - kto ma zaplacic za blad

      • 3 0

    • Twoja opinia jest niezasadna trzeba czasem wejsc troszeczke glebiej w temat

      • 1 0

    • Nieprawda

      Rozmowy są w toku.

      • 0 0

  • Dla 75 tys sie tak bawią ? Taki biedny oan gorski ? (1)

    • 9 3

    • Skoro to takie grosze zapraszam do zasponsprowania

      • 2 2

  • Stop (1)

    Czas powiedzieć bandyckim developerom STOP koniec wolnej amerykanki, Gdynia ma coraz mniej zielonych terenów a coraz więcej betonu, chyba ktoś ma z tego duże korzyści

    • 18 1

    • Niech górski dosadzi tam więcej kwiatków i drzewek..... A nie na działkę budowlaną przekształca

      • 1 0

  • Skandal (2)

    Jakoś przez 13 lat nikt się na tych schodach nie poślizgnął, a wspólnota sprzątała teren na własną rękę

    • 20 1

    • Wspólnota ponosiła koszty

      To wspólnota płaciła za utrzymanie małej architektury i zieleni.

      • 3 0

    • Wystawcie fakturę za sprzątanie "kaszuba"terenu.Ustawowe odsetki itp.Przede wszystkim TVN.Po publikacji w telewizji szybko kartyzy zmiękną.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane