- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (254 opinie)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (156 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (22 opinie)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (102 opinie)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
Ogromne zainteresowanie rowerami Mevo
14 tys. zarejestrowanych użytkowników i blisko 6 tys. wypożyczeń, to bilans dwóch pierwszych dni funkcjonowania roweru metropolitalnego Mevo w samym tylko Trójmieście. Zainteresowanie jest ogromne, prawdopodobnie większe, niż się spodziewano. Z tego też powodu pojawiły się pierwsze niedogodności, które - jak zapewniają twórcy Mevo - będą usuwane na bieżąco.
O ogromnym zainteresowaniu rowerem Mevo świadczy przede wszystkim liczba zarejestrowanych użytkowników oraz pobrań aplikacji na telefony komórkowe.
W ciągu trzech dni funkcjonowania systemu liczba zarejestrowanych użytkowników w 14 gminach, w których działa Mevo, wyniosła 34 tys.
Pobrań aplikacji było ponad 30 tys.
Zarejestrowani użytkownicy w Trójmieście
- Sopot 856
- Gdynia 6974
- Gdańsk 17337
Stan na 28 marca 2019 r.
Wypożyczenia w Trójmieście
- Sopot 445
- Gdynia 1224
- Gdańsk 3997
Stan na 27 marca 2019 r.
Na starcie systemu w Trójmieście pojawiło się na razie 1058 rowerów. Mało? Bardzo szybko okazało się, że tak - i to zdecydowanie. Na blisko 14 tys. zarejestrowanych użytkowników nieco ponad tysiąc rowerów to za mało. Docelowo ma być ich ponad 4000, a w samym Trójmieście 3300.
- Mamy nadzieję, że kolejne rowery dotrą do nas już niebawem - mówi Dominik Makurat, specjalista ds. promocji projektu System Roweru Metropolitalnego. - Będziemy o tym informować na bieżąco.
Rower Mevo wystartował. Jak go wypożyczyć i ile to kosztuje?
Fala Mevo płynie po mieście
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Po południu liczba rowerów dostępnych w śródmieściu Gdańska czy Gdyni spadła do minimum, pojawiły się one natomiast w dzielnicach mieszkalnych. Dotarły tam wraz z mieszkańcami kończącymi pracę w centrum i wracającymi na noc do domów.
Ponieważ w nocy nie zostały one równomiernie rozmieszczone po mieście - co wcześniej zapowiadano - trudno było znaleźć sprawny rower na tzw. dolnym tarasie.
Pojawiam się i znikam
Tym bardziej, że zaczynała się trzecia doba funkcjonowania Mevo. W tym momencie wiele rowerów miało już przejechanych po 40-50 km, a co za tym idzie ich baterie się wyczerpywały. A roweru ze słabą baterią wypożyczyć nie można - przynajmniej teoretycznie.
Wtedy pojawiły się pierwsze głosy, że mapa w aplikacji nie pokazuje autentycznej sytuacji w stacjach bazowych Mevo. Dostaliśmy od czytelników zdjęcia rowerów stojących w miejscach, w których aplikacji informowała o ich braku.
Szybko pojawiło się wyjaśnienie: aplikacja nie pokazuje rowerów zarezerwowanych i tych, w których kończy się energia. W Biurze Obsługi Klienta dowiedzieliśmy się również, że rower, którego nie da się wypożyczyć (mimo stanu baterii powyżej 20 proc.) może być zarezerwowany przez serwis, który w systemie dostał informację o usterce.
Ale z tym też sprawa nie jest do końca jasna.
- Około godziny 13 na stacji przy Wałach Piastowskich w Gdańsku stało pięć rowerów, choć aplikacja pokazywała, że nie ma ich tam wcale. Choć we wszystkich paliła się czerwona dioda, oznaczająca, że bateria jest wyczerpana i roweru nie można wypożyczyć, to na moich oczach skorzystały z nich dwie osoby, a ja wsiadłem na trzeci rower. Podróż odbyła się bez problemu - opowiada pan Michał.
Faktem jest, że trzeciego dnia działania systemu liczba sprawnych rowerów zmniejszyła się radykalnie. Po południu znalezienie sprawnego roweru graniczyło z cudem.
- W części rowerów rozładowały się już baterie, pracujemy nad tym, by wymienić je jak najszybciej. W terenie pracują już dodatkowe ekipy. Jest to wyjątkowa sytuacja, wynikająca z faktu, że wszystkie rowery zostały uruchomione w jednym momencie - przekonywał zarządca systemu w czwartek po południu.
Problemy z oddawaniem roweru do stacji Mevo
Na inny problem natknięto się już pierwszego dnia działania Mevo. Część użytkowników alarmowała, że mimo prawidłowego oddania roweru do stacji bazowej naliczano im karę (3 zł) za zaparkowanie w niedozwolonym miejscu.
- Drugi dzień wypożyczam sobie rower, oddaję na stacji 11186 pod Alchemią, za chwilę przychodzi mail - "Płatny zwrot poza stacją". Dzwonię do BOK, od razu anulowali. Jako że to miejsce pracy połowy Trójmiasta, rowerów na tej stacji jest już około 15, z ciekawości patrzę na stronę internetową, a tam... pięć rowerów na stacji i 10 w promieniu 20 metrów od stacji, w tym kilka na środku al. Grunwaldzkiej - denerwował się pan Łukasz.
Faktem jest, że system lokalizowania GPS nie działa bardzo precyzyjnie. Ale to problem pierwszych dni działania systemu, potem zostanie poprawiony.
- Problem z pobieraniem 3 zł jest już w trakcie rozwiązywania. Dziękujemy wszystkim użytkownikom za zgłoszenia, każda reklamacja jest uznawana na korzyść osób zgłaszających problem, a operator wprowadza poprawki. Rower starajmy się odstawić w stacji, a jeśli jest pełna, to najbliżej, jak się da. W przypadku kiedy stacja jest tak mocno przepełniona, że naliczy opłatę - prosimy o niezwłoczny kontakt z operatorem systemu. Jednak w wielu przypadkach, jak choćby przy Olivia Business Centre, choć rowery stoją poza stacją, to system akceptuje ich obecność w tym miejscu - informuje Dominik Makurat.
Postój roweru - bardzo ciekawa alternatywa dla całkowitego zwrotu Mevo
Pierwsze dni pozwoliły nam odkryć kilka ciekawych rozwiązań w systemie Mevo. Jednym z nich jest "postój", czyli krótka przerwa w jeździe, podczas której mamy jednak kontrolę nad naszym rowerem. Po wybraniu tej opcji w aplikacji i zamknięciu roweru, możemy go pozostawić nawet w strefie, gdzie parkować nie wolno, bez dodatkowej opłaty w wysokości 3 zł. Nasz rower stanie się też niewidoczny dla innych, dzięki temu nikt go nie wypożyczy. Czas postoju odliczany jest jednak od dziennych minut przyznanych w ramach naszego abonamentu, czyli zapłacimy za niego jak za jazdę. Gdy korzystamy z roweru bez abonamentu, opłata za postój wynosi 10 gr za minutę. Co ciekawe, ta opcja jest także dostępna dla osób nieposiadających aplikacji mobilnej.
- Jeśli ktoś nie ma aplikacji mobilnej, a chce skorzystać z opcji postoju, powinien skontaktować się z Biurem Obsługi Klienta i tam konsultanci przeprowadzą tę procedurę - podpowiada Dominik Makurat.
Numer PESEL w Mevo
Pewna część użytkowników Mevo była zaskoczona, że w formularzu rejestracyjnym trzeba było podać numer PESEL. Jednego z naszych czytelników ta konieczność zraziła do korzystania z roweru. Czy rzeczywiście operator systemu musi mieć dostęp do tak ważnych danych osobowych?
Dominik Makurat: - Numer pesel potrzebny jest do weryfikacji tożsamości użytkownika. Zapewniam, że te dane są odpowiednio chronione.
Po trzech dniach działania roweru Mevo już widać, że wraz z nim przyszła rewolucja, której mieszkańcy Trójmiasta potrzebowali jak kania dżdżu. Mimo pewnych niedociągnięć i problemów wieku dziecięcego, charakterystycznych dla wielu rozpoczynających się dużych projektów, przyszłość systemu Mevo widzimy w wyłącznie jasnych barwach.
W Luzinie brak rowerów mevo (22 opinie)
Miejsca
Opinie (856) ponad 20 zablokowanych
-
2019-03-29 15:11
Co z rowerami zamkniętymi na prywatnych posesjach? Widzę na mapie rower, a ten stoi na terenie firmy albo na prywatnej działce za płotem/
- 7 0
-
2019-03-29 15:13
Nie kradnij. (1)
Tylko patrzeć jak mądry Polak znajdzie sposób na dodatkowy zarobek. Niemcy swoje rowery strzdegą jak przysłowiowego oka, gdy widzą w okolicy auto z polską rejestracją.
- 2 5
-
2019-03-29 15:15
No widzisz, dlatego zaprzestan juz swoich wypadow na jume do Bawarii.
- 2 0
-
2019-03-29 15:14
Same pustki na stacjach
Ciekawe czy jeszcze w tym roku uda mi się na jednym z nich przejechać- 5 2
-
2019-03-29 15:41
Mamy największy niedziałajacy system rowerów elektrycznych w Europie!
- 6 2
-
2019-03-29 15:42
Wspaniale
Swietny pomysl, na drogach rowerowych 60% rowerow ktore mojalem dzis czy wczoraj to wlasnie MEVO, jak bedzie komplet 3300 to bedzie dopiero ruch, zastanawiam sie czy nie zsiasc ze swojego i zrobic probny kurs.
- 2 1
-
2019-03-29 15:43
(2)
Super sprawa, kurcze one maja wspomagany silnik i ciezko sie z nimi scigac na prostej, na normalnym rowerze :)
- 2 3
-
2019-03-29 16:04
zdziwisz sie
klocek mevo wspomaga jazdę do prędkości 25 km/h , na porządnym rowerze silą mięśni na prostej będziesz jechał 28-32 km/h o ile nie 40
- 0 3
-
2019-03-29 16:16
Nie na takim, jak się rozpedzisz powyżej 25h/godz
To tak jakby się ktoś dosiadł na bagażnik.
- 0 1
-
2019-03-29 15:58
No to gawiedź ruszyła stadnie...
Za kilka tygodni wszystko spowszednieje i skończy się szał.
Grupa docelowa to głównie młodzież obeznana, co prawda ze smartfonami, ale nie szanująca przedmiotów nie będących ich własnością, więc rowery będą w coraz gorszym stanie...
Niestety, jakoś nie wróżę sukcesu temu przedsięwzięciu...
Poczekamy, zobaczymy...- 5 3
-
2019-03-29 16:38
Najpierw zbudujcie porządne ścieżki rowerowe a później promujcie rowery. Wszystko u nas na opak.
- 2 2
-
2019-03-29 16:44
Rodo
PESEL żeby wypożyczy. to badziewie śmiech na sali jeszcze chwila i będzie ,50 gr za minutę i wszyscy olej???? Ich mewy na dwóch kółkach nie będę dorabiał na innych nierobów
- 6 1
-
2019-03-29 16:48
Czy są też rowery na czterech kółkach po nie potrafię jeździć na dwóch
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.