- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (79 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (70 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (425 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 5 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (65 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (83 opinie)
Oklejony tramwaj w prezencie od miasta
Tramwaje i autobusy powinny być wolne od wielkich reklam - taki warunek postawił Zarząd Transportu Miejskiego gdańskim przewoźnikom. Po jednym wyjątku, zrobionym dla gdańskiej Lechii, przyszedł czas na drugi - ale na niejasnych zasadach.
Chodzi o wielką reklamę "Dziennika Bałtyckiego". Zarząd Transportu Miejskiego nie kryje zdziwienia całą sytuacją.
- Zgodnie z umową, reklamy komercyjne można umieszczać jedynie w obrębie kremowego pasa po bokach i z tyłu pojazdu. Projekty większych powierzchniowo reklam powinny być nam przedstawiane do akceptacji. Reklamy "Dziennika Bałtyckiego" nikt z nami nie uzgadniał - mówi Alina Żarnoch-Garnik, rzecznik ZTM Gdańsk.
W umowie pomiędzy ZTM a ZKM istnieje jednak klauzula, która zezwala na zamieszczenie reklamy zakrywającej okna, ale tylko na wyraźne zlecenie władz miasta. Tak było np. w przypadku tramwaju pomalowanego w barwy Lechii.
Na pytanie, kto zaakceptował i zlecił reklamę "Dziennika Bałtyckiego", rzecznik ZKM, Krzysztof Wojtkiewicz, odsyła do władz miasta.
- W przypadku "Dziennika Bałtyckiego" wyraziliśmy jednorazową zgodę, bo gazeta w tym roku obchodzi 65-lecie - przyznaje Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska. - Ale tu nie chodzi o pieniądze. Raz na jakiś czas będziemy się zgadzać na tzw. reklamy okolicznościowe. W tym roku pojawi się też tramwaj z okazji obchodów 30. rocznicy Sierpnia '80
Rzeczywiście, nie chodzi o pieniądze, bo za reklamę na tramwaju gazeta nie musiała płacić. Z oświadczenia ZKM wynika, że w przypadku "reklam okolicznościowych" reklamodawca zobowiązany jest wyłącznie do pokrycia kosztów naklejenia nadruków na pojazd.
Aktualizacja, godz. 7.08 Stanowisko Dziennika Bałtyckiego, o które poprosiliśmy w czwartek, dotarło do nas dopiero w nocy z poniedziałku na wtorek. Dyrektor działu marketingu gazety, Gabriela Gusztyn-Popławska poinformowała, że oklejenie tramwaju to pierwszy etap promocji gazety i już niebawem w tym tramwaju będzie można przeczytać "Polskę Dziennik Bałtycki". Nie udało nam się jednak zdobyć informacji jak długo niebieski tramwaj będzie jeździł po Gdańsku.
Do tramwaju "Dziennika Bałtyckiego" wkrótce dołączy ponownie pojazd "Lechii Gdańsk", który wrócił na tory po wypadku, do jakiego doszło w połowie marca. Pasażerowie będą oglądać świat przez siatkę także z pojazdu promującego Gdańsk, jako Europejską Stolicę Kultury 2016.
Względy okolicznościowe, związane z obchodami 65-lecia dziennika, na które wskazują w treści swoich wypowiedzi przedstawiciele władz miasta, miały tylko i wyłącznie znaczenie dla wyrażenia zgody na niestandardową formę reklamy, obejmującą również powierzchnię szyb, jednakże nie skutkowało to zwolnieniem z obowiązku uiszczenia należnych opłat, jak błędnie wskazał autor publikacji.
Wydawca poniósł zarówno koszty naklejenia i montażu nadruków na pojazd, ale również koszty wynajmu całej powierzchni reklamowej pojazdu.
Jak wyjaśniono w treści artykułu z dnia 12 sierpnia 2010 roku "Reklama na tramwaju za reklamy w gazecie" należność za wynajem powierzchni reklamowej zostanie rozliczona w barterze. Połowa wartości kontraktu ma zostać sfinalizowana do końca 2010 roku natomiast druga jego część ma być przedmiotem osobnej umowy, zawartej już w roku 2011.
Mając powyższe na uwadze, wydawca portalu przeprasza wydawcę Polski Dziennika Bałtyckiego oraz pracowników redakcji za nieuprawnione sugestie, że:
1) reklama na tramwaju stanowi prezent od miasta
2) reklama, o której niesłusznie napisano, iż jest darmowa, może wywierać wpływ na obiektywizm, rzetelność i wiarygodność dziennikarzy Dziennika Bałtyckiego, szczególnie przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi.
Opinie (236) ponad 20 zablokowanych
-
2010-06-15 09:57
BRAVO!--TAK DALEJ!
Adamowicz i lisiicki oklej sobie (1)
samochód, z szybami włącznie, najlepiej reklamą budyniu i kołnierzy z lisa!- 6 2
-
2010-06-15 09:59
FAJNY prezent....heheh
- 1 0
-
2010-06-15 09:59
więcej radości :-) Miłego dnia !! !! Autobusy i tramwaje :-)
Takie zwykłe masz Ciało, takie szare
Takie sa Dni nudne, bo takie same
Gdy o świcie do Pracy swojej wstajesz
Takie zwykłe masz Ciało, bo takie szare
Autobusy i tramwaje
Autobusy i tramwaje- 2 1
-
2010-06-15 10:01
szok! (2)
Ciekawe, że jedni moga uzyskać zgodę na umieszczenie reklamy a inni nie. miesięczne koszta takiej ekspozycji to gruba kasa którą można wykorzystać na remont tramwajów. A tu ktoś za darmo oddaje miejsce, czyżby za pochlebne artykuły? Zamiast zarabiać i budować to lepiej oddać i ... szkoda gadać, układy, układziki...
- 8 1
-
2010-06-15 15:47
(1)
Tylko że Dziennik zapłacił za tę reklamę i to sporo...
- 1 4
-
2010-06-15 20:45
szok
a masz jakieś wiadomości w tym temacie, to cytat z powyższego artykułu:
"Rzeczywiście, nie chodzi o pieniądze, bo za reklamę na tramwaju gazeta nie musiała płacić. Z oświadczenia ZKM wynika, że w przypadku "reklam okolicznościowych" reklamodawca zobowiązany jest wyłącznie do pokrycia kosztów naklejenia nadruków na pojazd."
więc niewiele ją to kosztowało.- 2 0
-
2010-06-15 10:02
BEZEDURA (4)
My Polacy uwielbiamy żreć się o byle co . Czy ten tramwaj reklamuje partie polityczną lub jakieś inne dziadostwo ? NIE , reklamuje NASZĄ gdańska gazetę ! Promuje NASZE miasto i historię . Pęd do kasy i tej cholernej demokracji przesłania nam wszystko , nawet zdrowy rozsądek . Ciekawe , reklama klubu piłkarskiego , którego kibole nieraz niszczyli miasto nikomu nie przeszkadzała . Czyżbyśmy lubili reklamować tylko samodestrukcję ? Czasem nie dziwię się , że Polacy uciekają za granicę . Piekło na ziemii - oto Polska .
- 1 6
-
2010-06-15 10:57
Ciekawe , reklama klubu piłkarskiego , którego kibole nieraz niszczyli miasto nikomu nie przeszkadzała (3)
Mnie przeszkadzała.
A Dziennik Bałtycki nie jest "mój", ani Twój, ani "nasz". ma właściciela i jest normalną firmą. Miejsca na moje czy twoje przemyślenia w niej nie ma.- 1 0
-
2010-06-15 11:43
Mnie też przeszkadzała ! Myślę jednak , że pewne instytucje zawsze powinny kojarzyć się z regionem a nie tylko z biznesem . Pewnie , że Dziennik to zwykła firma , ale jest...nasza w sensie tak jak nasze były np.stocznie - GDAŃSKIE ! Pozdrawiam .
- 0 1
-
2010-06-15 15:48
(1)
A Lechia nie jest firmą? Ma prezesów, generuje konkretne przychody...
- 0 0
-
2010-06-15 19:59
To niech płacą odszkodowania za wybryki swoich kiboli .
- 0 0
-
2010-06-15 10:06
:) (1)
Norma, cały zarząd i 80% redakcji to elektorat PO, więc czemu się dziwicie?:)
- 4 2
-
2010-06-15 15:49
80% mieszkańców Gdańska to elektorat PO. Pozostałe 20% frustruje się w komentarzach na trojmiasto.pl
- 0 0
-
2010-06-15 10:12
(1)
ZTM przesadza już ze wszystkim !!!
- 3 2
-
2010-06-15 10:58
ZTM o tym tramwaju nie raczył zostać nawet poinformowany czy też przez Urząd Miasta, czy przez ZKM
- 1 0
-
2010-06-15 10:16
Dziennik Bałtycki to niemiecka gazeta więc dlaczego Polski podatnik ma dopłacać do jej reklamy? (5)
Moze jeszcze wkróóte zobaczymy bezpłatną reklamę izraelskiej gazety wyborczej ręce opadają jak sie człowiek dowie o pomysłach Adamowicza i jego urzędników
- 9 4
-
2010-06-15 10:25
Dzisiaj czytałem Dziennik i nie wiedziałem, że tak dobrze znam niemiecki. (2)
- 3 1
-
2010-06-15 10:43
Info nie było dla ciebie bo w polsce nie ma aż takich "głuptasków"
pa leć fruwaj
- 1 1
-
2010-06-15 10:59
No cóż - nigdzie w stopce nie jest napisane "właścicielem jest niemiecki koncern", ale dobrze mieć tego świadomość
- 1 1
-
2010-06-15 15:50
(1)
A Gdańsk vel Danzig zawsze był rdzennie słowiański? :)
- 1 1
-
2010-06-16 11:26
Gdnsk tak dawniej się nazywał jeszcze zanim byli tu niemcy zydzi i szkoci napisał o tym angielski podróżnik w 10 wieku
litosci tumanerio
- 0 0
-
2010-06-15 10:39
Jeszcze zaspawajcie drzwi i bedzie supergites
wandale nie będą niszczyć siedzen a spółka nie będzie tracić na "gapowiczach"
- 1 0
-
2010-06-15 10:42
obkleili ten tramwaj jakimś , za przeproszeniem, gównem i się w nim czuję jak w jakimś metrze. Deszcz popadał i w okrągłych otworkach reklamy zebrała się woda i zupełnie nie było nic widać przez okno. Fajnie tak nie wiedzieć gdzie się jest i kiedy trzeba wysiąść. gratuluję pomysłodawcom :P
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.