- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (88 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (72 opinie)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (426 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 5 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (67 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (84 opinie)
Okradał sklep, w którym pracował
23-latek przez ponad miesiąc okradał sklep, w którym był zatrudniony. Niczego nieświadomy właściciel dowiedział się o tym od policjantów, którzy zatrzymali złodzieja.
- Podczas pracy nad inną sprawą, związaną z przestępstwami przeciwko mieniu, zdobyli informację o tym, że zatrzymany przez nich 23-latek może być sprawcą kradzieży pieniędzy, zdrapek Lotto oraz papierosów ze sklepu, w którym pracował - mówi asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Młody gdańszczanin okradaniem pracodawcy zajmował się od końca kwietnia do końca maja tego roku. W sklepie pracował jako sprzedawca. Kradł głównie gotówkę z kasy, papierosy, a nawet zdrapki Lotto. W sumie zarzuca mu się kradzież asortymentu o wartości ok. 5 tys. zł.
- Policjanci o przestępstwie powiadomili właściciela sklepu, który nie był świadomy, że w jego sklepie dochodziło do przestępstwa na jego szkodę. Pracodawca od razu po uzyskaniu od policjantów tej informacji zgłosił się do komisariatu, w którym złożył zawiadomienie o kradzieży. 23-latek usłyszał zarzut, za kradzież może grozić do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje asp. Karina Kamińska.
Opinie (129) 8 zablokowanych
-
2018-06-21 15:51
A Fasoli nie złapali
Fasola jest szybsza,nawet od monitoringu.
- 0 1
-
2018-06-21 16:00
ollo
Olbrzymi sukces na 1-sze strony gazet ogólnokrajowych! A i ogólnoświatowych tez. Bravo zuchy z policji
- 1 1
-
2018-06-21 16:03
A może tak mordeczkę pokazać, żeby go nie zatrudnić, jak już dostanie te zawiasy...
...bo w odsiadkę nie wierzę.
- 3 0
-
2018-06-21 16:11
Pracownicy / pracownice o ile tylko mogą - kradną nagminnie. 90% jeśli nie więcej pracowników kradnie!
Jeśli zatrudniasz - nikomu nie wierz - sprawdzaj, licz !
Niech tylko się zorientują, że nie ogarniasz biznesu - okradną cię do cna a zorientują się jak nie wyjdzie mała kradzież i kolejna i kolejna...
Nie ważne czy płacisz dużo czy mało - kradną.
I co jeszcze, opowiadają poza pracą jak ci idzie, ile zarabiasz itp rzeczy, pracownicy z reguły sprowadzają ci na głowę twoją aktualną czy też wręcz tworzą przez swoje opowieści przyszłą konkurencję.- 3 0
-
2018-06-21 16:40
...
Zycze by kilkoro z Was tez ktos okradal.To czy ukradl 1 tys czy 10 tys to zadna roznica,kradziez to kradziez ktos musi pokryc te straty a kto to juz wiadomo wlasciciel.Sama jestem franczyzobiorca i tez mialam taki sam sgzemplaz wsrod pracownikow.Nie place im malo a mimo to kradl bez oporu jakiegokolwiek okradl mnie na ponad 5tys nie liczac towaru sprzedanego po za kasa i wiem jak to boli wiec zanim ktos napisze "jaki pracodawca taki sprzedawca" niech sie zastanowi
- 1 2
-
2018-06-21 16:42
Sukces hehe
Ja znam ludzi co robia takie przekrety a kase maja po kilkanascue tysięcy miesięcznie Typu stluczka na ustawke z zatrudnieniem kaskadera nawet kupno uszkodzonego samochodu ktory potem znika I oczywiscie wszystko zgodne z prawem A ze czasem tzw slup wydyga i sam sie wsypie to juz jego problem
- 1 0
-
2018-06-21 16:55
ostatnio zepsuł mi się samochód i zmuszona byłam jechać tramwajem... na pewnym przystanku dosiadło się dwóch sebixów (max 18 i 12 lat)
Oto co usłyszałam:
Starszy mówi do małego: ej, niedługo koniec szkoły, do roboty idę. Na co mały pyta: „ta a niby gdzie? K...a Łysy w robocie”. Starszy dumnie odpowiada: „na stacji paliw, jako kasjer”. Mały śmiejąc się na cały tramwaj rzucił: „już to widzę, podchodzi ktoś a Łysy do niego: dawaj hajs za paliwo, bo Cię za.....e”.
Starszy rzuca puentą: „przecież ja tam idę kraść, a nie pracować. Seba już wyniósł tyle siana z kasy, że nawet nie wie ile. Akurat kamera nie patrzy”.
Szkoda, że nie podał nazwy stacji benzynowej. Nie omieszkałabym odwiedzić kierownika.
straciłam wiarę w ludzi... może to Ci sami? :D- 3 0
-
2018-06-21 16:58
Złodziej z długim ozorem zawsze trafi na ławę sądową!
Brylował podczas smętnych opowieści przy browarze i został sprzedany... Debile eliminują się sami!
- 3 0
-
2018-06-21 17:58
Jakby ten biznesmen z kiosku normalnie placil
chlopak nie kradlby takich malowartosciowych rzeczy.
- 1 3
-
2018-06-21 18:02
okrasc prywaciaza nie jest niczym zdroznym
ale nie mala lyzeczka
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.