Doprowadzenie złodziejek do Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku
Podawały się za przeróżne osoby - pracowników spółdzielni, wodociągów czy urzędu miasta. W ten sposób dostawały się do mieszkań osób starszych i okradały je z oszczędności życia. Działały od dwóch lat i mają na koncie przynajmniej 30 takich przestępstw. Dwie złodziejki w wieku 23 i 41 lat wpadły wreszcie w ręce stróżów prawa.
tak, pod warunkiem, że jest ze mną więcej domowników7%
tylko tych, których wizyta została zapowiedziana, np. przez spółdzielnię38%
nie, nigdy nie wpuszczam obcych do mieszkania43%
Dochodzenie w tej sprawie rozpoczęło się kilka miesięcy temu. Od początku wiadomo było, że za serią oszustw i kradzieży stoją dwie kobiety.
- Jak ustalili policjanci, nieznane wówczas kobiety podając się m.in. za pracowników spółdzielni, wodociągów, urzędu miasta, pracowników socjalnych powołując się na "ważną sprawę", wchodziły do mieszkań seniorów i wykorzystując ich nieuwagę i życzliwość kradły pieniądze oraz znalezione w mieszkaniu kosztowności. Policjanci szacują, że straty poniesione przez seniorów mogły wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Kluczowe odciski palców
Po kilku miesiącach poszukiwań, funkcjonariuszom z komisariatu na Przymorzu oraz Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku udało się wreszcie ustalić tożsamość złodziejek i zatrzymać je. W ramach dochodzenia, policjanci przejrzeli kilkadziesiąt godzin zapisów zabezpieczonego do sprawy monitoringu, przesłuchali wielu świadków oraz przeanalizowali pozostawione przez przestępczynie ślady daktyloskopijne i biologiczne. I to właśnie ostatnie z wymienionych dowodów okazały się kluczowe dla rozwikłania sprawy.
Przestępczyniami okazały się gdańszczanki w wieku 23 i 41 lat. Obie trafiły w środę do policyjnego aresztu, gdzie postawiono im zarzuty kradzieży. Co ciekawe, niektóre z nich dotyczyły sprawy sprzed przeszło dwóch lat.
Dalsze analizowanie niewyjaśnionych kradzieży
- Jeden z zarzutów dotyczył umorzonej już sprawy dotyczącej kradzieży na szkodę seniora z 2016 r. Wtedy podczas oględzin, na miejscu zdarzenia technik kryminalistyki zabezpieczył m.in. odciski linii papilarnych. Ślady wprowadzono do systemu identyfikacji daktyloskopijnej AFIS, jednak osoba o takich liniach papilarnych nie była zarejestrowana w systemie. Ostatecznie sprawa została umorzona z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa. Sytuacja zmieniła się, gdy policjanci wprowadzili do bazy danych linie papilarne zatrzymanej 41-latki - uzupełnia asp. Kamińska. Policjanci cały czas wnikliwie analizują podobne, niewyjaśnione kradzieże, do których dochodziło w ostatnich latach na terenie Gdańska. Jak wynika z powyższego, istnieją uzasadnione przypuszczenia, że kobiety w podobny sposób mogły dopuścić się nawet kilkudziesięciu kolejnych przestępstw.
Apel gdańskich stróżów prawa
Policjanci ostrzegają przed wpuszczaniem nieznanych osób do mieszkań. Pamiętajmy, że wszystkie urzędy czy instytucje, najczęściej za pośrednictwem spółdzielni lub wspólnot mieszkaniowych, uprzedzają lokatorów o wizycie swoich przedstawicieli. Bądźmy bardzo nieufni wobec wszystkich, którzy przy wykorzystaniu różnych argumentów próbują wejść do naszego domu. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do intencji niezapowiedzianych gości - poinformujmy o tym policję.
Zwracamy się z apelem także do osób młodych, rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, gdy ktoś dzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy lub podając się za przedstawicieli instytucji bądź administracji chce wejść do mieszkania.
Poinformujmy o zagrożeniach osoby starsze, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Wykorzystujmy okoliczności, np. rodzinne spotkania, święta, jak i przypadkowe spotkania na ulicy i ostrzegajmy bliskich przed zagrożeniami. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.
Zmienić prawo. Policja powinna pokazywać twarze, to rodzina albo sąsiedzi wiedzieli by kto to taki i co robi.
mikołaj
6 lat
21
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-06-16 23:53
Samotność
Można ostrzegać do woli a i tak wpuszczą obcych bo po prostu są samotni, spragnieni towarzystwa. Dzieci czy wnuki przychodzą rzadko albo tylko dzwonią.
Mania
6 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-06-18 17:28
długie kudły to ok będzie za co trzymać pod celą
nawet szczupła
:)
6 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-06-20 22:55
Uwaga! Na Morenie kolejne kradzieże.
Dzisiaj (20.06) na ulicy Piecewskiej na Morenie, dwie kobiety, podające się za pracowniczki spółdzielni, okradły mieszkanie seniorowi. Podały, że muszą sprawdzić coś w kuchni, prawdopodobnie trzecia osoba w tym czasie plądrowała pokój. Ostrzeżcie swoich seniorów!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
