- 1 Nowy projekt 120-metrowego wysokościowca (277 opinii)
- 2 Kontrolerzy parkingów nie robią wyjątków (92 opinie)
- 3 Jaki powinien być nowy Manhattan? (93 opinie)
- 4 200 tys. zł odpraw wiceprezydentów (262 opinie)
- 5 Strzały podczas domowej awantury (98 opinii)
- 6 Protestowali ws. pyłu nad Gdańskiem (287 opinii)
Okradli trzy myjnie, dokumenty zostawili w aucie
2 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat)
Koszmar złodzieja? Zgubić dokumenty na miejscu kradzieży. Mężczyźni, którzy okradli trzy gdańskie myjnie samochodowe, nie chcieli popełnić tego błędu i dokumenty zostawili w samochodzie razem z narzędziami służącymi do włamań. Jeden z nich przyszedł jednak "odebrać" samochód, gdy policjanci już zabezpieczali w nim ślady.
Do włamań doszło w piątek w nocy. Złodzieje włamywali się kolejno do ręcznych myjni samochodowych na Przymorzu, Siedlcach i Kokoszkach. Okradali automaty, do których kierowcy wrzucali opłaty za korzystanie z urządzeń.
Myjnie samochodowe w Trójmieście
Podczas ostatniego z tych włamań włączył się alarm, co spowodowało przyjazd patrolu policji i ucieczkę złodziei z miejsca zdarzenia.
Co prawda stróże prawa nie zastali włamywaczy na miejscu, ale - sprawdzając okolicę - natknęli się na otwarte bmw, w którym na tylnych fotelach leżały kurtki z dokumentami oraz narzędzia mogące służyć do włamań. Co więcej, obok samochodu leżała kasetka zrabowana z innej myjni.
Czytaj też: Złodziej wyspecjalizował się we włamaniach do myjni
Policjanci, dysponując dokumentami podejrzanych, zapewne sami by do nich dotarli, niemniej jeden z nich - 41-letni mieszkaniec Gdańska - jeszcze bardziej ułatwił im sprawę. Kilkadziesiąt minut po włamaniu pojawił się przy swoim aucie. Był bez kurtki i - zapewne nie wiedząc, że przy aucie znajdują się policjanci - przyszedł "odebrać" swój samochód.
- 41-letni mieszkaniec Gdańska został zatrzymany i jeszcze tego samego dnia mundurowi w jego mieszkaniu znaleźli broń palną. Bardzo szybko funkcjonariusze zatrzymali również drugiego ze sprawców - 30-latka również mieszkającego w Gdańsku - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. 30-latek odpowie za kradzieże z włamaniami, z kolei 41-latek za kradzieże z włamaniami oraz nielegalne posiadanie broni. Młodszy z mężczyzn będzie odpowiadał przed sądem jako recydywista, bo był już karany za podobne przestępstwa.