- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (254 opinie)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (160 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (22 opinie)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (104 opinie)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
Walki o Kępę Oksywską rozpoczęły się 14 września 1939 roku. Kępy broniło początkowo 7500 żołnierzy, którzy opuścili Gdynię przed zdobyciem jej przez Niemców. Polacy zostali całkowicie okrążeni na lądzie i zablokowani od strony morza. Walki były zacięte i pociągały za sobą duże straty po obu stronach. Pod naporem przeważającej siły jednostek 207 Dywizji gen. Tiedemana, Polacy pod dowództwem płk. Stanisława Dąbka zostali zepchnięci na wschodnią część Kępy, gdzie byli ostrzeliwani przez niemieckie baterie artylerii ciężkiej i lekkiej, a także przez okręty Kriegsmarine oraz samoloty Luftwaffe.
Rankiem 19 września Kępy broniło już tylko 2 tysiące żołnierzy. Obszar jaki pozostał im do obrony stanowił skrawek ziemi nad Zatoką Pucką o długości około 5 kilometrów i szerokości 1 - 2 kilometra. Po kilku godzinach heroicznej obrony płk. Dąbek wraz z grupą 20 żołnierzy, którzy mu pozostali ruszył do ostatniego, symbolicznego ataku na przeważające siły wroga. Nierówna walka nie trwała długo. W momencie gdy Niemcy chcieli wziąć płk. Stanisława Dąbka do niewoli, strzałem z pistoletu odebrał sobie życie.
Opinie (38) 1 zablokowana
-
2006-09-19 11:29
nie poddać się
"Płk. Dąbek wolał popełnić samobójstwo niż poddać się i isć do niewoli, znosić upokorzenia i prześladowania Niemców. Wybierając śmierć - to jakby do końca nigdy dobrowolnie nie poddał się Niemcom."
Kate dobrze napisała, przecież można było się od razu poddać i teraz wszyscy bylibyśmy nadludźmi...co za bzdura. A jak ktoś tego nie rozumie to żal mi go!- 0 0
-
2006-09-19 11:29
Duma
Ciekawe niektore komentarze. Milo jest czytac o kims kto bronil kiedys mojej dzielnicy. Zawsze mialem stycznosc z jego nazwiskiem. Szkola podstawowa im. Obroncow Kepy Oksywskiej, liceum jego imienia, ulica zamieszkania, miejsce pracy rodziny. Czuje sie od razu taki dumny.
Co do samobojstwa to mysle, ze mogl zrobic inaczej, zawsze na koniec mogl sie pozbyc kilku niemcow atakujac ich juz sam, tez by zginal ale w walce, badz tez zrobic z siebie kamikadze lub islamskiego de.bila i wysadzic sie przy poddawaniu:)- 0 0
-
2006-09-19 11:33
Kate i K.R.Z.
Może za kilkaset lat jak ludzi nie zniszczą ziemi i zmądrzeją powstaną społeczeństwa obywatelskie, państwa będą wolne ale i otwarte dla każdego, a wojna to będzie przeżytek jak dziś niewolnictwo. Wtedy nie będzie dylematów moralnych nt. wojny.
- 0 0
-
2006-09-19 11:38
Anty-p
dokładnie, bo jak na razie działania ludzi na tym świecie (chodzi mi o wojny, wszelakie konflikty i sposoby ich rozwiązywania) nie różnią się zasadniczo od metod z przed 5 tysięcy lat!
- 0 0
-
2006-09-19 11:42
Pomiedzy " poddac sie od razu ", czyli bez walki , a atakiem kamikaze istnieje jeszcze , dopoki zyjemy , pare mozliwych opcji do wyboru .
Zachowujac zycie , zachowujemy je dla nas samych , naszych rodzin , przyjaciol i kraju .
To jest ten punkt , nad ktorym nalezy sie zastanowic .- 0 0
-
2006-09-19 11:46
Marek.
To jest ta cienka czerwona linia pomiędzy honorem a Bogiem (miłość bliźniego i siebie samego)
- 0 0
-
2006-09-19 12:06
Tak. Kto to jeszcze pamieta ?
- Kochać bliźniego swego jak siebie samego .
- 0 0
-
2006-09-19 12:10
Marek.
To proste. Ks. Rydzyk, Ks. Jankowski, Jacek Kurski, George Bush, Putin, Leszek Miller, Jakubowska, Dochnal, biznesmeni, politycy, a szczególnie ajatollachowie i wahabici.
- 0 0
-
2006-09-19 12:12
A tak na poważnie
Moje ideały:
-Jezus
-Mahatma Gandhi
-Martin Luter King
z Polski
-Kotański
-Kuroń
-Tischner- 0 0
-
2006-09-19 12:54
Mój dziadek tam walczył. Podobno walki były straszne. Doszło do tego, że obrońcy strzelali z karabinów zestrzelonych samolotów i zdobytej broni piechoty wroga.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.