• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oni nie zabijali swoich dzieci

Grzegorz Szaro
31 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Oskarżeni o zamordowanie trójki noworodków byli małżonkowie 63-letni Mirosław i 62-letnia Kazimiera M. są niewinni. Wyrok zapadł w poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Gdańsku.

Proces toczył się przez dwa lata. W poniedziałek sędzia Włodzimierz Brazewicz ogłosił wyrok. - Nie można skazać człowieka, gdy nie ma się przeciwko niemu żadnych dowodów winy - uzasadniał decyzję.

To był już trzeci proces w tej sprawie. W 2001 roku oboje oskarżonych uniewinniono (z tych samych powodów co wczoraj), ale prokuratura apelowała. W kolejnym, zakończonym trzy lata temu procesie, sąd uznał, że małżonkowie jednak zabijali noworodki. Mężczyzna dostał wówczas karę 15 lat więzienia, a jego była żona została skazana na 6 lat. Od wyroku odwołali się oskarżeni.

Sprawą rzekomych mordów na dzieciach dokonywanych przez państwo M. prokuratura zainteresowała się w 1996 roku. Wtedy to Mirosław M. - alkoholik, skazany na dwa lata więzienia za znęcanie się nad rodziną - zemścił się donosząc policji na żonę, że zabiła nowo narodzone dziecko. Kazimiera M. nie pozostała bierna i w odwecie oskarżyła męża o zamordowanie dwóch innych niemowląt.

W rezultacie sporządzony przez gdańską prokuraturę akt oskarżenia opierał się na zeznaniach obojga oskarżonych. Zarzucono im zabicie trzech noworodków w latach 1976-1988. Zbrodni mieli dokonywać wspólnie topiąc i dusząc dzieci. Śledczy ustalili, że potem mężczyzna zakopywał zwłoki w lesie koło Gdańska. Jednak tylko w jednym ze wskazywanych przez oskarżonego miejsc odkopano kości dziecka. Biegli nie potrafili stwierdzić jednak, czy urodziło się ono żywe, czy zostało zamordowane. W pozostałych dwóch miejscach ujawniono kamienie i... szkielet psa.

Kazimiera M., która odpowiadała z wolnej stopy, nie przyszła wczoraj do sądu. Na sali był jej b. mąż - schorowany, ledwo poruszający się o kulach mężczyzna. Doprowadzono go z zakładu karnego, gdzie od kilku lat odsiaduje wyrok 10 lat za zamordowanie kolegi. W spokoju wysłuchał orzeczenia. Niczego nie komentował.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura rozważa złożenie kolejnej apelacji.
Gazeta WyborczaGrzegorz Szaro

Opinie (25) 3 zablokowane

  • a co z badaniami DNA??

    Przeciez latwo sprawdzic czy zwloki tego dziecka byly ich czy nie....

    • 0 0

  • watpliwosciom mialo byc, przepraszam za blad

    • 0 0

  • kłamstwo

    reportezy to co pisza o tym co sie stało z Anią to kłamia tych pięciu chłopcuw są niewinni wiem otym bo byłem światkem i wszystko widziałem Ania nie z tego powodu się powiesiła miała inne powody dziękuje

    • 0 0

  • paranoja sie rozszerza

    Doborowe towarzystwo nie ma co.Jakie uniewinnienie?
    Czy kosci jednego noworodka nie wystarcza i zeznania obciazajace ?
    Ze im sie po latach pomerdaly miejsca zakopania to nie wina prokuratora.Dla mnie oboje malzonkowie saw 100 % przekonywujaco winni i powinni byc ukarani.
    Ni potrafie znalezc luk iprawnej na uniewinnienie bo takiej nie ma.Grubymi nicmi szyte to uniewinnienie.Ty, bardziej ze jedna ofiare znaleziono.

    • 0 0

  • czy warto pisac bzdury?

    5 chlopcow co na oczach klasy przenosi sila drobna dziewczynke na tylnia lawke i pomimo jej protestow rozbiera ja do naga i obmacuje i oglada jej narzady plciowe oraz piersi,oraz probuje wlozyc penisa w pochwe ale im sie to nie udaje to faktycznie nie sa winni.Naogladali sie na internecie takich zachowan ,moze tatus im powiedzial ze maja sobie wziac sila to co dziewdzcko im nie dalo.
    Tych pieciu niewinnych chlopco powinno byc wykastrowanych zeby nie mieli potomstwa.Bo po co wiecej debili w Polsce?A tak powinni zyc z pietnem zbrodni ktorej dokonali na niewinnym dziecku.Czy Ania miala powod inny to juz zabrala te tajemnice do grobu.Ceirpiala przez to a nie inne zdarzenie w szkole i z tego powodu tez uciekla ze szkoly i nie pojawila sie wiecej .wybrala smierc bo nie mogla sie pogodzic z mysla ponizenia w jakim jej przyszlo zyc!
    A Ci niewinni chlopcy pewnie nie jeden raz jadac z nia autobusem tak jej dokuczali ,ze wiedziala ze teraz juz nie dadza jej spokoju.
    Zastanow sie ty co piszesz o niewinnych chlopcach czy cchcesz na siebie wziac ciezar rosiewania bzdur i plotek ,gdzie niewinni chlopcy dokonali przestepstwa ktore doprowadzilo do tragedii rodzinnej???

    • 0 0

  • obserwator to chyba nie ten wątek.Ci co są porażeni i zbulwersowani sprawą Ani chyba są z innego świata.W polsce tak było jest i długo będzie że aby ktoś na oczy przejrzał to musi być tragedia i to jeszcze rozdmuchana przez media.Przykładów moge podać kilka. Pamiętam jak conajmniej 2 poborowych popełniło samobójstwo w jednostce bo byli "koceni" a wszyscy obok łącznie z dowódcą jednostki palili głupa że nawet nie wiedzą co to jest fala.A ci kórzy kocili i którzy byli koceni to przyszli ojcowie i głowy rodziny.Jak wychowają swoje dzieci i co im wpoją skoro wojsko nauczyło ich mieć gdzieś godność drugiego człowieka.Czy ktoś o tym mówi.Pogadało sie po tragedii parę tygodni a teraz znowu cisza.
    O Ani też wszyscy zapomną a politycy najszybciej bo zaraz po kampani samorządowej.

    • 0 0

  • Do tego co pisze o Ani

    skoro widziałeś, byłeś "ŚWIATKIEM", to dlaczego k**** nie zareagowałeś?? też jesteś winny..



    a poza tym,.. co do artykułu. nie macie zielonego pojęcia o sprawie poza takim, że przeczytaliście krótki artykuł z gazety wyborczej, a osądzacie, oskarżacie, próbujecie się wcielić w rolę alfy i omegi.. zastanówcie się O_o

    • 0 0

  • Kazdego wsadzic, winny czy nie

    "Może umarło z przyczyn naturalnych podczas porodu lub urodziło sie już martwe. A brak środków na pogrzeb w rodzinie patologicznej podsunął pomysł takiego a nie innego pochówku?" - moze sie do tego ktos odniesie?

    I co na to macias? I tak wsadzi, jeden wiecej czy mniej w kiciu co to ma za znaczenie, grunt zeby ani jeden potencjalnie winny nie byl na wolnosci, to ze przy okazji mozna tez wsadzic paru niewinnych, to przeciez drugorzedne...

    Komunisci rozumowali podobnie: Nie liczy sie jednostka, liczy sie lud, w imie sprawy czasem musza byc ofiary.

    Chcacym wsadzac kazdego do wiezienia polecam nastepujaca zagadke: Ciemna noc, w srodku lasu, brak swiadkow, w samochodzie dwoch mezczyzn w wypozyczonym samochodzie, samochod potraca pieszego ze skutkiem smiertelnym (wina kierowcy). Ktorego z nich ma ukarac policja/sad, jesli jeden i drugi twierdzi ze to on prowadzil?

    Swita cos? Wbrew temu co wmawiaja czarnej masie politycy, nie ma uniwersalnej prawdy ani sprawiedliwosci w kazdej sytuacji.

    • 0 0

  • DOWODY

    Czy ten mężczyzna zakopał swoje dziecko w lesie ? Zapewne tak.
    Czy to stanowi dowód morderstwa? OCZYWIŚCIE ŻE NIE !
    W chwili obecnej żaden biegły nie jest wstanie stwierdzić czy dziecko zostało zamordowane, czy urodziło się martwe, a skazanie za morderstwo nie może się opierać wyłącznie na poszlakach.

    Chociaż osobiscie uważam że obydwoje są winni morderstwa.

    • 0 0

  • Zyjemy w panstwie "PRAWA" i "SPRAWIEDLIWOSCI"

    Ja stad zamierzam wyjechac w najblizszym czasie bo sie dzieja rzeczy, ktore nie powinny sie zdarzac w cywilizyowanym kraju. sadowncitwo, polityka, spoleczenstwo... wszystko stricte mowiac w tym kraju jest zdegeneracone. Jedna wielka patologia. Niemowie, ze chce wyjechac na zachod, gdzies gdzie bede duzo zarabial...... Chce zyc w kraju dgzie istnieje kultura wsrod mlodziezy(osttanie wydarzenia) a takze wsrod starszych... w kraju odsperowanym od "korzeni" zwiazanych z Socjalizmem;/

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane