Wybory miss internetu, oferty sprzedaży wałów przegubowo-rolniczych i zapowiedzi koncertów - takie informacje można znaleźć na stronie www.operalesna.pl. Nie oznacza to jednak, że sopocki amfiteatr rozszerza działalność. Od kilku lat z tej domeny korzysta firma z Grajewa, która nie ma nic wspólnego z sopocką sceną.
Zarządca Opery - Bałtycka Agencja Arystyczna BART - wie o sprawie od 2010 r. Przez dłuższy czas nikt jednak tym się nie interesował. Oficjalnie firma z Grajewa jest właścicielem kilku domen, w tym m.in. operalesna.pl, operalesna.com.pl, operalesna.com. i operalesna.eu. Jednak w ubiegłym roku, kiedy BART ogłosił konkurs na znak graficzny Opery, okazało się, że na 'fałszywej' stronie pojawiło się to samo, przekopiowane ogłoszenie. Tym samym prace konkursowe trafiały na ich adres, wraz z danymi osobowymi.
Wtedy
dyrekcja BART zdecydował się zawiadomić policję i prokuraturę.
Z uwagi jednak na brak znamion czynu zabronionego sprawa została umorzona.
- W wyniku przeprowadzonych czynności wyjaśniających ustalono, że ewentualnych roszczeń wobec twórców i użytkowników przedmiotowych witryn należy dochodzić drogą cywilno-prawną z uwagi na brak znamion czynu zabronionego w świetle kodeksu karnego oraz kodeksu wykroczeń - wyjaśnia
Karina Kamińska rzecznik sopockiej policji.
Od momentu jak sprawą zajęła się policja, na stronie
operalesna.pl pojawił się komunikat, że jest to nieoficjalna strona sopockiego amfiteatru.
Ale problem pozostał. Jak mówi nam
Mariusz Pszczółkowski z BART-u,
po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła 'opera leśna' jako pierwsza pojawia się strona, którą prowadzi firma z Podlasia.
tak, czytam tylko oficjalne, wtedy mam pewność, że informacje na niej zawarte prawdziwe
42%
raczej tak, chociaż na nieoficjanych serwisach też można znaleźć ciekawe informacje
45%
nie ma to dla mnie znaczenia
13%
Można tam znaleźć część informacji przekopiowanych z oficjalnej strony Opery, takie jak zapowiedzi imprez (jednak w większości nieaktualne), galerię zdjęć Opery, wizualizację obiektu po remoncie.
Są też linki do filmów z występami artystów podczas sopockich festiwali, ale żadnego z nich nie można odtworzyć.
Poza tym można znaleźć zdjęcia młodych kobiet, które walczą o tytuł "Miss Internetu", ogłoszenia rolnicze, a w nich oferty zakupu błotników rolniczych, kanek na mleko czy pasków klinowych do kombajnów.Jest też zakładka "agrofun", w której umieszczane są m.in. zdjęcia roznegliżowanych dziewcząt przy maszynach rolniczych.
I nawet można byłoby to traktować w kategorii żartu, ale
do BART-u często dzwonią oburzeni potencjalni klienci z pretensjami, że strona wprowadza w błąd.
- Tak było choćby rok temu - przypomina
Beata Majka zastępca dyrektora ds. organizacji imprez.
Na 'fałszywej' stronie pojawiły się informacje o planowanym koncercie Top Trendy, który odbywał się w Ergo Arenie, natomiast według operalesna.pl miał się odbyć w amfiteatrze. Widzowie byli zdezorientowani.- Poza tym przez to, ze strona pojawia się jako pierwsza, wiele osób ma pewność ze jest to oficjalna strona obiektu, co stawia nas w niekorzystnym świetle - tłumaczy Mariusz Pszczółkowski. Dodaje, że w tej sytuacji niewiele już można zrobić.
- Staramy się reklamować naszą stronę, żeby było jak najwięcej wejść i żeby dzięki temu zwiększyć jej pozycjonowanie, ale z wyborami "miss internetu" trudno wygrać.Przypomnijmy, że oficjalna strona sopockiego amfiteatru to
www.operalesna.sopot.pl.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
