• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oranżada landrynkowa, czyli klimat PRL-u na obchody Sierpnia 80

Katarzyna Moritz
10 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
14 sierpnia w sali BHP przeniesiemy się w przeszłość PRL-u. Można będzie spróbować słynnej oranżady landrynkowej czy schrupać bułkę z salcesonem. Dzieci będą miały okazję poznać świat gier i zabaw swoich rodziców, a dorośli cofną się do czasów dzieciństwa. Podobne przeżycia są dostępne na co dzień dla gości wystawy "Drogi do Wolności". 14 sierpnia w sali BHP przeniesiemy się w przeszłość PRL-u. Można będzie spróbować słynnej oranżady landrynkowej czy schrupać bułkę z salcesonem. Dzieci będą miały okazję poznać świat gier i zabaw swoich rodziców, a dorośli cofną się do czasów dzieciństwa. Podobne przeżycia są dostępne na co dzień dla gości wystawy "Drogi do Wolności".

Bobby McFerrin, filozof Guy Sorman, medale wdzięczności, gra w kapsle, bułka z salcesonem w sali BHP i akcje edukacyjno-kulturalne w dzielnicach Gdańska - to najważniejsze wydarzenia z okazji 33. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.



W tym roku odbędzie się pierwsze święto sali BHP, w której 33 lata temu zostały podpisane Porozumienia Sierpniowe między komisją rządową a komitetem strajkowym, które pozwoliły na powstanie Solidarności, pierwszej niezależnej organizacji w bloku sowieckim. Porozumienia Sierpniowe stały się też początkiem przemian 1989 roku. W tym roku odbędzie się pierwsze święto sali BHP, w której 33 lata temu zostały podpisane Porozumienia Sierpniowe między komisją rządową a komitetem strajkowym, które pozwoliły na powstanie Solidarności, pierwszej niezależnej organizacji w bloku sowieckim. Porozumienia Sierpniowe stały się też początkiem przemian 1989 roku.
Europejskie Centrum Solidarności po raz kolejny patronuje kilkunastu wydarzeniom związanym z kolejną rocznicą podpisania Porozumień Sierpniowych, ale w tym roku będzie też przypominana 25. rocznica strajków w maju i sierpniu 1988 roku.

- Za każdym razem jestem zachwycony reakcjami ludzi na 31 sierpnia. To jest ta data, która ciągle ludzi inspiruje, bo otworzyła coś pozytywnego - podkreśla Basil Kerski, dyrektor ECS. - Będą rytuały, bo bez nich się nie obędziemy, dlatego także w tym roku spotkamy się pod pomnikiem Poległych Stoczniowców, mam nadzieję, że bez podziałów, ale też mam nadzieję, że będziemy się cieszyć i dobrze bawić na koncercie McFerrin+. Należy jednak pamiętać, że to przeżycie nie byłoby możliwe bez naszej historii.

Podczas piątej edycji festiwalu Solidarity of Arts, 17 sierpnia wystąpi Bobby McFerrin, który choć zapisał się w historii muzyki piosenką "Don't Worry, Be Happy", to jego działalność artystyczna jest znacznie bogatsza, o czym świadczy choćby 10 nagród Grammy na jego koncie. Wraz z nim na trzech scenach przy Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na Ołowiance zobaczymy także Atom String Quartet, Urszulę Dudziak, Laboratorium oraz jeden z najlepszych chórów żeńskich - The Bulgarian Voices - Angelite.

W tym roku będziemy też wspominać 14 sierpnia, pierwszy dzień strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku. W historycznej sali BHP odbędzie się święto tego miejsca.

Czy weźmiesz udział w obchodach Porozumień Sierpniowych?

- 33 lata temu to miejsce zmieniło swoją historię. Przedtem była to sala szkoleń i spotkań partyjnych, która stała się świadkiem podpisania Porozumień Sierpniowych. Chcemy przypomnieć klimat tamtych lat wszystkim mieszkańcom i turystom, to będzie podróż w czasie dla najmłodszych i tych starszych - zapewnia Wojciech Kwidziński, opiekun sali BHP.

W Sali BHP pojawią się elementy wystroju oraz menu charakterystyczne dla okresu PRL-u. Można będzie spróbować słynnej oranżady landrynkowej, czy schrupać bułkę z salcesonem. Dzieci będą miały okazję poznać świat gier i zabaw swoich rodziców, a dorośli cofną się do czasów dzieciństwa. Będzie można wspólnie zagrać w gumę, w kapsle czy pobić rekord w grze komputerowej PacMan. Będzie można też powspominać i obejrzeć bajki i filmy z epoki PRL-u. Wieczorem na scenie ustawionej przy budynku Sali BHP, standardy jazzowe zagra Tomasz Wendt&Quartet.

Od 14 do 31 sierpnia, tzw. mała solidarność, przeniesie się do kilku dzielnic Gdańska. W Brzeźnie, Nowym Porcie, Oruni, Siedlcach, Stogach oraz dla mieszkańców ulic przy Stoczni Gdańsk - odbędzie się wiele imprez edukacyjno-kulturalnych pod hasłem "Zrozumieć Sierpień". Zaplanowano gry miejskie, malowanie graffiti przez dzieci i młodzież, koncerty, gry miejskie czy galę boksu.

Natomiast 30 sierpnia w Dworze Artusa w ramach cyklu "Etyka solidarności" prelekcję wygłosi Guy Sorman, francuski publicysta polityczny i filozof, publikujący na łamach m.in. "Le Figaro" i "The Wall Street Journal". Pierwszym gościem w ramach cyklu był w ubiegłym roku ks. Adam Boniecki z "Tygodnika Powszechnego".

Także tego samego dnia w Dworze Artusa, już po raz trzeci zostaną wręczone Medale Wdzięczności, odznaczenia przyznawane cudzoziemcom wspierającym Solidarność w latach 80. Laureatami będą: slawista i historyk Daniel Beauvois, działaczka związkowa Francoise Breton-Baluka (oboje z Francji), rosyjski dysydent i pisarz Władimir Bukowski, wydawca, autor prac o literaturze, historii i kulturze środkowoeuropejskiej Francesco Cataluccio z Włoch oraz fotograf Chris Niedenthal z Wielkiej Brytanii, mieszkający od 1998 r. w Polsce.

31 sierpnia czyli w rocznicę popisania Porozumień Sierpniowych, o godz. 10 odbędzie się msza w Kościele Św. Brygidy z udziałem arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, po której najpierw nastąpi złożenie kwiatów pod pomnikiem ks. prałata Henryka Jankowskiego, a następnie pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców.

ECS Porozumienia Sierpniowe

Wydarzenia

Miejsca

Zobacz także

Opinie (199) 5 zablokowanych

  • WYNIKI SONDY.... SĄ STRASZNIE SMUTNE.... ALBO MIASTO NIE POTRAFI ZROBIĆ KONKRETNYCH OBCHODÓW.....ALBO MŁODZIEŻ MA TO GDZIEŚ. (6)

    • 5 15

    • a co i kto ma tu obchodzić?

      • 15 0

    • (2)

      młodzież przecież nie kuma tamtych czasów i się dziwią, że tak było, a wy się dziwicie.

      • 7 5

      • no właśnie... i to jest odpowiedź na moje powyższe pytanie (1)

        co i kto ma obchodzić... to nie piękne czasy PRL, żeby ludzie szanowali tradycję i byli wykształceni i dobrze wychowani. Młodzież PRLu dostawała solidną naukę i wykształcenie w szkołach, teraz młodzież ma wszystko gdzieś. Pomioty solidaruchów i stoczniowych meneli nawet nie święcą swojego święta, bo raz że są niewykształcone i nie kumają tego, dwa okazało się, że jest gorzej niż przed wojną haha solidarność ich oszukała hahaha
        Ja np. świętuję zawsze 1 maja!

        • 11 2

        • Ta młodzież PRLu teraz siedzi w rządzie, okupuje szkoły wyższe, urzędy i inne budżetówki (bo nigdzie indziej ich nie chcą) i skoro było tak wspaniale to dlaczego pod koniec, w latach 80. był taki syf? Młodzież PRLu dostawała taką solidną naukę, zobacz ile mamy postaci tamtych czasów znanych na całym świecie (skoro nie było paszportów to chociażby znanych w bloku sowieckim?)

          Kontakt z ludźmi PRL to tragedia, ktokolwiek pracował z młodymi ludźmi i leśnymi dziadkami to ma porównanie i wie. Brak szacunku, chamstwo na porządku dziennym, wpie.przanie się w nieswoje życie, brak tolerancji.

          • 1 10

    • mlodzi (1)

      teraz maja inne wartosci, materializm.

      pamietam jak kiedys kolega cieszyl sie razem ze mna ze cos sobie kupilem.

      powiedz teraz koledze ze cos sobie kupiles, zazdrosc lub zawisc wyjdzie z niego...

      • 10 0

      • Większość się tak wypowiadających

        to tych młodych widziała chyba tylko w TV :)

        • 0 1

  • Fragment z książki "Wywiad rzeka" Władysława Bartoszewskiego (4)

    Przed 30 ponad lat Edward Gierek mówił: Wiem czym jest kapitalizm. W odróżnieniu od większości Polaków żyłem w nim i poznałem jego zalety i wady. Kapitalizm jest jednak zaprzeczeniem etosu równości społecznej i sprawiedliwości. Czeka nas straszne rozwarstwienie społeczne, bezrobocie i niestety raczej nie europeizacja, lecz latynizacja - czyli kapitalizm nędzy. Ludzie jeszcze nie uświadamiają sobie w pełni, że nie tylko zyskali wiele dzięki ostatnim zmianom, lecz także wiele stracili. Boje się, że czeka nas obecnie dekada eksperymentowania i niepewnej reformy. Oby wokół naszych miast nie pojawiły się slumsy, a sklepy nie były pełne drogich towarów niedostępnych dla nędzarzy snujacych się po ulicach. Boje się też, że gdy sięgniemy dna, pomoc, ale nie bezinteresowna, nadejdzie z Zachodu. Oby nie powróciła sytuacja sprzed wojny, gdy zarządy fabryk należały do cudzodziemców, a Polacy byli robolami. Nigdy nie zrozumiemy własnych błędów, nie wyjdziemy z zaklętego chocholego tańca, nie patrząc prawdzie w oczy. Komunizm na tej ziemi nie wziął się z niczego, był formacją, przez która Polska chcąc nie chcąc, musiała przejść i sprawa do rozliczenia jest, czy komuniści przeprowadzili Polskę przez ten okres gorzej czy lepiej.
    Osądźcie sami...

    • 27 2

    • Prorok.

      i się wszystko sprawdziło, a nawet jest gorzej. Nie chcieli słuchać. Szkoda.

      • 13 1

    • To znany cytat (2)

      i zaczerpnięty żywcem z wielu poglądów antyliberalnych czy antykapitalistycznych i wcale niekoniecznie prokomunistycznych czy prosocjalistycznych.
      Ślady takich wyznań znajdziemy też w Biblii, Torze, Koranie czy u Buddy.
      To wyznanie to ogólnoludzki uniwersalizm, fakt, że bardzo często zapominany.

      • 0 10

      • Znany cytat?

        cytat znany ale jakos nikt go nie zna ;-) bo ja pierwszy raz wlasnie teraz dowiedzialem sie co powiedzial Gierek i ze 30 lat temu potrafil dokladnie opisac jaka bedzie dzisiejsza Polska. w biblii sie nie doszukalem, a co do pogladow antykapitalistycznych, to zywcem zaczerpneli ale oni z Gierka, a nie Gierek z nich. a autor ksiazki pan Wladysław Bartoszewski na pewno nie klamie i przeklaman nie robilby w swojej ksiazce, bo jego zyciowa zasada to: "Jedyną miarą człowieka jest jego uczciwość"

        • 11 0

      • Znany, bo nie on jeden tak mawiał.

        Ponadto weź pod uwagę że nie wszyscy tu na forum są oglądaczami jednej stacji tv, jednego radia, jednej gazety i jednego portalu.
        Jeszcze ciekawsze rzeczy wyczytać można w wspomnieniach "Falconetti'ego" czyli Siwaka Albina.

        • 1 7

  • (2)

    przykro patrzec jak ten portal schodzi na psy

    • 3 24

    • Przykre jest to, że internet trafił dosłownie pod strzechy (1)

      i byle kmiot granatem od pługa oderwany może pisać takie bzdety, jak Ty.

      • 2 14

      • Wit? Rozumiem, że mości wielki Pan z wielkiego miasta?

        Słoma z butów Ci wystaje mały człowieczku.

        • 13 0

  • czy warto sie tym podniecac? (9)

    niejeden chciałby zapomniec o tamtych czasach-a tu impreza jakby tamte czasy były czyms wspaniałym.

    w wojne tez się pobawicie?

    • 6 15

    • bo były wspaniałe!!!

      a kto chce zapomnieć? solidaruchy, bo się za mało nakradły czy stoczniowe menele, bo ich solidarność oszukała behehehe

      • 16 2

    • no tak (1)

      tylko kogo nie zapytam a wiekowo ma blizej 60tki to mowi: kiedys nie bylo wszystko ale kazdemu starczalo, kazdy mial prace a jak chcial to nawet 2etaty...

      • 13 1

      • teraz niektorzy maja po 3 etaty

        i co z tego, nic nie było w sklepach, smalec, ocet i to ma być fajne? A CI WLASNIE BLIZEJ 60-TKI chcieliby jak wtedy-nic nie robic a kase brać-tak wlasnie robi nasz rząd teraz , ale dziwne ze im się to nie podoba, bo jak sami nic nie robili a kase mieli to było ok.

        • 0 13

    • za tamtych czasow jedzenie było jedzeniem a nie stolcem !!! (3)

      • 12 1

      • kiedys nic nie bylo (2)

        ani jedzenia ni niczego, każdy kombinowal jak mogl, ludzie sami czekolade próbowali robic w domu, i inne takie tam. owoce tylko na swieta, szynka w puszcze na swieta, dobrze to pamiętam. co z tego ze kasa była, jak wszystko na kartki.

        • 1 15

        • Kolejne powielanie kalki

          nie mającej tak do końca potwierdzenia w rzeczywistości.
          Owszem kartki na mięso były ale nie było tez żadnego problemu z zakupem mięsa poza kartkami, tu tylko wchodziło w grę jedno, że to mięso na kartki miało urzędową cenę, te z wolnego rynku już nie.
          Należy tez dodać że mięsa ani też żywności, nie marnowało się tak, jak to się robi obecnie, nie mówiąc już o tym, że średnia jakość tej żywności była o niebo wyższa jak obecnie. Może była niedoważona, może była mocno wypchana wodą ale nie setką różnych E-coś tam i mnóstwem środków alergicznych.
          Pisząc o owocach to chyba na myśli miałaś pomarańcze czy grajfruty, bo już cytryny były dostępne powszechnie a i z tymi pierwszymi też jeszcze w końcówce PRL-owskiej było zupełnie do zniesienia.
          Owoce zaś tzw krajowe były dostępne bez żadnych ograniczeń, nie było problemu z zakupem na rynku czy w sklepie warzywnym, czerwonej, białej i czarnej porzeczki, agrestu, malin, jeżyn, najróżniejszych śliwek w tym różnych renklod czy węgierek i pełnych słońca renklod. Tego było pełno, i gdzie jest teraz?. Jabłek było do wyboru i koloru wraz z biegnącym sezonem coraz więcej dostępnych. Sam pamiętam że w październiku 1984 roku, na hali w Gdańsku naliczyłem 56 !!! najróżniejszych odmian jabłek, gdzie współcześnie w sklepie znajdziemy ich góra 2, w wyjątkowych momentach aż 3 !!!!!!!!!!!!!!!!!!
          W sklepach rybnych bezproblemowo można kupić było dorsza, znakomitą kergulenę, rewelacyjną nototenię, halibuta i wiele innych świetnych ryb.
          Napiszę krótko, na pewno było siermiężnie i nie lekko ale zanim się coś kupiło, to bardzo ten zakup był starannie przemyślany.
          Był przemyślany a nie jak twój komentarz, napisany ot tak od czapy.

          • 13 1

        • Ta kasia to po prostu

          z nieudaczników pochodzi, którzy swoje nieudacznictwo tłumaczą nawet ustrojem hahahahahaha
          Było super w PRLu, to najlepsze lata! Jakoś nikt nie głodował, ani nie był chudy, a w sklepach bywało mniej gdy te solidaruchy i stoczniowe menele robili zamieszki i to przez nich Polska stoczyła się na dno!!!

          • 9 0

    • dla ludzi pokolenia 70 - 87 no może 88 (1)

      Były to czasy dzieciństwa, ja z rocznika 85 czyli końcòwki, swojego dzieciństwa nie chciałbym zapomieć, wiem że starszym (ojcu, matce) było ciężko, ale też nie narzekają i traktują to jako epizod i nie raz wspominają że np. Pomarańcze jak były w Prlu to tylko na święta, a teraz w tym sensie można ciągle świętować życie staje się monotonne nudne, stąd wymyślsnie geje lesbijki itd. Moje dzieci nie będą z ròwieśnikami w piaskownicy grać w kapsle, czy odcrana do wieczora kopać piłki, bo ròwieśnicy siedzą przed play station i tam uprawiają sporty. Więc takie imprezy są fajny bo młodszym pokolenią ukazują dzieciństwo ich rodzicòw. Mojemu dziecku osobiście pokarzę gre w kapsle, w noża, w cztery kąty diabeł piąty. Bezwydawania pieniędzy była kupa frajdy, a teraz? Kup rolki, bmx, deskorolkę wydaj kupę szmalu i użyje tego raz i mu się znudzi. Mi jak ojciec załatwił deskoeolkę to pòł osiedla na niej zjeźdżało z gòrki w lato jak na sankach - a teraz dzieci 15 letnie wstydzą się sanek zimą.

      • 10 0

      • To niezły jesteś.

        Ja jestem z końcówki 86 i powiem Ci, że niewiele pamiętam z czasów gdy miałem dwa latka czy trzy.. Jakieś momenty, miejsca, przebłyski, ale mówienie o pamiętaniu dzieciństwa to duże nadużycie.

        70-84 to może coś tam kumali, ale 88 na pewno nie :)

        • 0 1

  • kÓtfa bułka z salcesonem to dizś rarytas dla mnie i rodizny dizęki PIS, PO SAMOOBRONIE I LPR !!! (1)

    Dziękuję wam ziobry kaczyńskie kugwa tuski lepery i inne kurkiszony

    • 13 3

    • Rzeczywiście

      w niecałe 2 lata z tych 24, wpadliśmy w czarną dziurę.

      Za AWS-u, UW, SLD i PO opływaliśmy w taki dobrobyt, że s****iśmy złotym stolcem.

      • 2 8

  • DAJ MI BUŁKĘ (3)

    bo rodzina głodna

    • 14 0

    • idz do tuska,pewnie sam na niego glosowales (2)

      • 3 8

      • idź do jarka albo lepiej do tadka z torunia

        on ci da

        • 9 2

      • aaa wszystko jasne

        to kasia z rodziny nieudaczników z zakładu psychiatrycznego PiS.

        • 7 1

  • donaty na monciaku - ehhh pychotka (2)

    frytki z baru - stary rynek na sikorskiego sopot(teraz alma)

    lody u wlocha - dawniej pod rotunda

    ehhh to byly czasy :) bylem maly ale pamietam.

    sopot monciak - obecny mc donald pewex... klatka dalej baltona... chodzilo sie ogladac klocki lego, puszki sprite, coca cola, perfumy, czekolady milka :)

    pamietam jak mama mowila, ze klocki lego takie duze kosztowaly poltra jej wyplaty...

    • 17 1

    • teraz porządne lego to jakieś pół wypłaty więc "idziemy naprzód"

      • 10 0

    • Sopot

      Pamiętam,pamiętam,donaty ehhhh ,frytki pychota i lody od włocha,koło Cepelii też były lody w jednym okienku płaciłeś i dostawałeś żeton w drugim odbierałeś lody(ale to już później było :))

      • 8 0

  • ten portal juz osiągnął dno

    • 4 11

  • Możemy nie kochać warszawki, ale pomóżmy normalnym ludziom z W-wy. Nie wpuśćmy Dudy i otumanionej tłuszczy do Warszawy- ona jest też nasza, a zawłaszcza sobie na wyłączność pan ze Śląska!

    • 0 5

  • a w tej oranżadzie znajdziemy.... (1)

    sorbinian potasu, bezoensan sodu, aspartam i acesulfam....za PRL-u tego nie było, dzisiaj trujemy się szajsem

    • 21 1

    • Wymioty

      Masz rację był tylko cukier lub fruktoza,teraz sama chemia.I kto to promuje gumowy pistolet komuny SKIBA niedobrze się robi na samą myśl!!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane