Na osiedlu "Meksyk"
w Chyloni mieszka blisko 1000 osób. Niedługo doczekają się nowej drogi, przebudowanych ulic, skrzyżowania i pętli autobusowej. Prace pochłoną nieco ponad 10 mln zł. Po wiosennych przygotowaniach ruszyły prace budowlane, które utrudnią ruch na osiedlu.
Średni wynik
45%
Co wiesz o trójmiejskich ulicach?
Rozpocznij quiz
2021-07-13 11:52
zrobiłbym ścieżkę rowerową na hutniczej, po dwa pasy w każdą stronę, no i coś dla hulajnóg i cargo rowerów, w makro wielki serwis rowerowy, a tory pociągnąłbym przez most, żeby kalesony mogły cisnąć 80 km/h do pracy
2021-07-13 12:04
Złożę wniosek z Twoim pomysłem :)
2021-07-13 14:12
2021-07-13 12:48
Tym ludziom należy się też trochę cywilizacji. Już dawno miasto powinno dać coś od siebie w kwestii tej dzielnicy.
2021-07-13 16:02
Dobrze by było gdyby ktoś przeczytał definicję "rewitalizacji". Tak naprawdę to na terenie osiedla tereny zielone zamienią na teren przesiadkowy dla mieszkańców północnych dzielnic Gdyni. żadnej rewitalizacji. Rewitalizacja by była gdyby: - wykonano kanalizację deszczową dla całego osiedla, uporządkowano tereny zielone i zrobiono z nich tereny rekreacyjne (np. park), - zadbano o poprawę stylistyki osiedla.
Nic z tych rzeczy nie zrobiono (może jedynie ogród deszczowy na Sliwkowej - może z 3% ogółu prac). Wszystkie prace podporządkowane są pod budowę centrum przesiadkowego, nic ponad to. Większość ulic nie doczeka się nawet utwardzenia - utwardzone będą tylko te które mają być dojazdem do pętli autobusowej i parkingów. Szkoda, że mieszkańcy osiedla cieszą się z takiego obrotu sprawy, bezpowrotnie zabiera im się teren zielony, budując węzeł komunikacyjny. Nazwać to rewitalizacją to szczyt chamstwa.
2021-07-13 18:40
Ileż można czekać na nieszczęsny tunel na Puckiej...
2021-07-13 21:07
2021-07-13 21:55
2021-07-14 06:28
Jak to możliwe że dla 1000 osób robią remont za 10 milionów. A wielkie dzielnice gdzie mieszka kilka tysięcy osób wołają o pomstę do nieba i pilne remonty
2021-07-14 11:10
Te 1000 osób będzie miało teraz centrum przesiadkowe pod nosem. 10 mln włodarze miasta wydadzą, ale dla mieszkańców innych dzielnic, zabierając tereny zielone temu tysiącowi. Mieszkańcy "Meksyku" nie doczekają się nawet płyt Yomb na swoich ulicach i dalej będą jeździć po polnych drogach. Zauważcie, że utwardzonych będzie tylko kilka uliczek. Patrząc powierzchniowo - to na więcej niż 50% powierzchni osiedla nie zostanie zrobione kompletnie nic. jedyne co się zwiększy to hałas, który i tak jest spory (linie kolejowe, ul. Hutnicza, teraz dodatkowo pętla autobusowa). Zabierając bezpowrotnie osiedlowi znaczną część terenów zielonych może włodarze utwardzili by drogi (przynajmniej te główne - prostopadłe do Hutniczej: ul. Jabłkową i Wiśniową), czy na przykład postawili ekrany akustyczne od strony PKP.
Taka prosta odpowiedź dla Ciebie "Cyrku" - co byś powiedział jakbym pod Twoim domem wybudował pętlę autobusową za 10 mln i powiedział, że zrewitalizowałem Ci ogródek (dla powiedzmy Ciebie i Twoich najbliższych sąsiadów) za taką kwotę? Uważasz, że to właściwe określenie?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
