- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (451 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (38 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (278 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Osiem aut skradzionych z jednej posesji
Właściciel firmy z Chwarzna padł ofiarą wyjątkowo zuchwałej kradzieży. Złodzieje ukradli z jego posesji jednocześnie aż osiem samochodów. - Ustalamy wszelkie okoliczności i ewentualnych świadków zdarzenia - komentuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Młodszym czytelnikom warto wyjaśnić, że pierwsza dekada po transformacji ustrojowej była w Polsce "złotym okresem" przestępczości samochodowej. Policyjne statystyki mówią same za siebie. W roku 1999 z polskich ulic zniknęło aż ok. 71,5 tys. samochodów, zaś w roku 2019 odnotowano ok. 9 tys. tego typu kradzieży.
Z informacji naszego czytelnika wynikało, że w Chwarznie łupem złodziei padło kilka samochodów marki Mercedes. Co zaskakujące, wszystkie miały zniknąć tej samej nocy z tej samej posesji. Wynika z tego, że kradzieży pojazdów dokonano na terenie warsztatu samochodowego, autohandlu lub firmy transportowej.
Stróże prawa potwierdzili, że do takiego zdarzenia doszło, ale ze względu na dobro toczącego się w tej sprawie postępowania nie ujawnili zbyt wielu szczegółów. Nie udało nam się ustalić, gdzie dokładnie doszło do kradzieży oraz jaka jest szacunkowa wartość skradzionych samochodów.
- W poniedziałek ok. godz. 9:20 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie od właściciela firmy. Ze zgłoszenia wynikało, że z posesji zostało skradzionych w przeciągu weekendu osiem samochodów. Policjanci wykonali już oględziny na miejscu zdarzenia i zabezpieczyli ślady oraz nagrania z monitoringu. Ustalamy wszelkie okoliczności i ewentualnych świadków zdarzenia. To wszystko, co mogę powiedzieć na tę chwilę - informuje mł. asp. Jolanta Grunert, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Miejsca
Opinie (76) 7 zablokowanych
-
2020-06-03 06:45
W dobie wszechobecnych kamer
Jest mało prawdopodobne, że skradzione są samochody i na żadnym monitoringu nie można nic ustalić . Ściema
- 3 0
-
2020-06-03 06:50
Właściciele aut sami pozabierali swoje auta. W razie przypału akcja odwołana i wracamy na chwarzno. Jak się wszyscy do dziupli dostali w poniedziałek zglocha właściciela warsztatu. Chyba 2 złodziei nie wracało 4 razy po auta pod tem sam adres jednej nocy.
- 1 0
-
2020-06-03 07:04
tak było
młodszym czytelnikom warto wyjaśnić, że w latach 90 złapany złodziej miał w kodeksie karnym artykuł, że tylko chciał się przejechać a nie ukraść, dlatego ferajna była bezkarna a kasta się dorabiała.
- 4 1
-
2020-06-03 12:13
s-klasa taxi (1)
i wszystko jasne, pozbył się Kuba problemu
- 7 0
-
2020-06-04 11:20
Kuba ten jumak z lat 90?
- 1 0
-
2020-06-03 22:20
Przestój w firmie bo pandemia brak pieniędzy no to dobre odszkodowanie będzie z ubezpieczenia
- 2 0
-
2020-06-04 10:40
cieniasy.a w jedną noc 9 aut nie łaska? były takie czasy.
- 1 0
-
2020-06-05 03:53
gangsta
ochrony nie było? jak była to 'nie zauważyła' a złodzieje wiedzieli kiedy, jak i co żeby było cicho. właściciel dostanie kaskę z ubezpieczalni i wszyscy będą zadowoleni :)
- 0 0
-
2020-06-05 07:45
Kamiński i s-ka
Kulsony z pewnością zajmą się tym przypadkiem i do ukarania przedstawią właściciela posesji a nie sprawcę.
- 1 0
-
2020-06-15 13:21
A taki ładny był Amerykański
Napewno wlasciciel miał dogadane przez covida biznes stanął auta nie schodziły więc trzaba działać w sposób z lat 90tych. Psy muszą cisnąć właściciela nic nowego.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.