• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Osowa: Będzie droga i autobusy

Michał Tusk
15 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Ul. Wodnika w Osowej - ten fragment jest już wyasfaltowany, ale na nawierzchnię z prawdziwego zdarzenia czeka 600 metrów tej ulicy. Ul. Wodnika w Osowej - ten fragment jest już wyasfaltowany, ale na nawierzchnię z prawdziwego zdarzenia czeka 600 metrów tej ulicy.
Koniec komunikacyjnego koszmaru mieszkańców Osowej. Po latach błagań, petycji i interwencji miasto ogłosiło przetarg na budowę ulicy Wodnika.

Inwestycja obejmuje budowę 600 m nowej ulicy - od miejsca, gdzie obecnie kończy się asfalt przy skrzyżowaniu z ul. Jednorożca, do planowanego ronda przy ul. Junony. W ramach prac wykonana zostanie nie tylko nawierzchnia, ale także kanalizacja deszczowa, chodniki oraz oświetlenie. Dodatkowo firma, która wygra przetarg, na ostatnim odcinku pomiędzy ul. Junony a Centrum Hurtowym Renk (nieobjętym przebudową), wykona tymczasową nawierzchnię z płyt betonowych. Dzięki temu, bez ryzykowania zniszczenia zawieszenia, mieszkańcy dzielnicy będą mogli bez problemu dojechać ul. Wodnika do węzła na Obwodnicy w Barniewicach. To spowoduje, że ruch w całej Osowej powinien być spokojniejszy.

- Czas na to przedsięwzięcie przyszedł zgodnie z Wieloletnim Planem Inwestycyjnym - mówi wiceprezydent Gdańska Marcin Szpak, zaprzeczając, że naciski radnych czy petycje mieszkańców cokolwiek przyspieszyły. - Musimy się trzymać naszych ustaleń. W następnych latach zabierzemy się za ostatni odcinek ulicy Wodnika i inne ulice w Osowej.

Rozstrzygnięcie przetargu 2 października. Jeśli wykonawca zostanie wyłoniony bez problemów, roboty ruszą miesiąc później. Ich zakończenie jest planowane na maj 2009 r.

- Dobrze, że ją budują, szkoda, że tak późno - mówi Michał Princ z Osowej. - Trudno cieszyć się z czegoś, co powinno być gotowe kilkanaście lat temu. To tak jakbyśmy mieli okazywać radość w 2007 r., że jest u nas prąd i woda.

Akurat tej ostatniej było na Wodnika momentami za dużo. Podczas intensywnych opadów ulica tonęła w błocie, a razem z nią piesi i samochody. Ta inwestycja ma jeszcze jedną dobrą stronę. Dotychczas urzędnicy nie kwapili się z wysyłaniem w środek osiedla miejskich autobusów. Trudno im się było dziwić - główna "arteria" wschodniej części Osowej była bowiem drogą gruntową i do tego kompletnie dziurawą. Za półtora roku to się zmieni i nic już nie stanie na przeszkodzie komunikacji miejskiej.
Gazeta WyborczaMichał Tusk

Opinie (83) ponad 20 zablokowanych

  • Hmmm

    Lepiej pomyśleć nad rozkorkowaniem ul. Spacerowej przejazd przez która jest czymś strasznym !!!

    Jeden wielki korek!!!!!

    • 0 0

  • Wodnikowe refleksje

    W 1998 wprowadziłem się do osiedla Barbakanu. Zrobiłem parapetówe. Znajmi ugrzźli samochodem w błocie, ktoś mi powiedział, że już więcej tu nie przyjdzie (faktycnzie tak się stało bo wyjechał z POlski :)), taksówkrze nie mogli trafić, żeby zabrać mi gości spowrotem do Gdańska. Hehe, to były czasy. Domy na początku Wodnika stały już ładnych klika lat, sądziłem więc, że asfalt na całej ulicy to kwestia 2-3 lat. Od 3-lat mieszkam w Warszawie. Mija 9 lat od mych pierwszych kroków na Wodnika. I tak z refleksją wspominam te nadzieje pierwszych mieszkańców osiedla na ładny asfalcik w niedługim czasie. Kto wie, może by go nadla nie było, gdyby nie szkoła... W stolicy asfalt jest. Tez go stale przybywa, bo remonty trwają, korki przeokropne.. I tak czasmi tęskno za osowską sielskością....

    • 0 0

  • A gdzie obiecana dodatkowa droga z Reala (poprz. Geant)

    Hmm... nikt nie zastanawia sie nad tym ile obietnic nie zostało dotrzymanych. Już nieistniejący "Geant" miał umowę z miastem - obowiązek stworzenia drugiej nitki przez obwodnicę. Rozładowanie korków, stworzenie czegoś dla ludzi i rozwinięcię infastruktury wzamian za wieloletnie, bezpodatkowe i uprzywilejowane funkcjonowanie zagranicznego "inwestora" ;). Geant zamknięto i ktoś nagle obudził się, że nie zrobili drogi, ktoś w urzędzie zarobił za ukrycie zobowiązań tej sieci, mieszkańcy stracili a sam zainteresowany wykazał ogromne wpływy, zarobił, sprzedał sklep następnej sieci supermarketów i ....
    Nie ma Happy Endu - przekrety u nas to norma i działanie na własna niekorzyść. Ludzie to wszystko jest dla nas droga na Wodnika jest naszym wspólnym ciężko osiągniętym dobrem. Wszyscy mieszkańcy mają szanse z niej korzystać - gdy odwiedzą swoich znajomych, kupią kiedyś swojej pociesze mieszkanie na Osowej czy też znajdą w tej okolicy pracę. Życzę wszystkim mniej zawiści ale za to dużo zdrówka w Nowym Roku

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane