Na plac budowy PGE Arena Gdańsk trafił ostatni stalowy element konstrukcji poszycia stadionu. Pierwsze bursztynowe elementy elewacji stadionu zobaczymy prawdopodobnie na przełomie września i października.
Rosnąca sylwetka stadionu jest już widoczna z coraz większej ilości miejsc w Gdańsku: już nie tylko z najbliższych dzielnic, takich jak
Brzeźno czy Nowy Port, ale choćby z wysokich budynków śródmieścia Gdańska czy oddalonej Przeróbki. Podziwiać mogą ją też żeglarze płynący do gdańskiej mariny kanałem portowym.
Nic dziwnego: do dziś na stadionie zamontowano 70 kompletnych dźwigarów i trzy elementy pionowe. Ostatni element konstrukcji trafił od razu do namiotu premontażowego, skąd po scaleniu i pomalowaniu będzie dostarczony na konstrukcje stadionu.
Mimo problemów, jakie na budowie stadionu wywołały najpierw mroźna zima, a potem ogromne upały, budowa idzie zgodnie z planem, choć różne element harmonogramu trzeba było poprzestawiać.
- Żeby móc malować podczas fali upałów, farby o specjalnych parametrach ściągaliśmy z Afryki - informuje
Michał Kruszyński z prowadzącej budowę stadionu spółki BIEG 2012.
Choć konstrukcja poszycia nie jest jeszcze ukończona, ułożono całą sieć elektryczną na terenie parkingów, a na wielu odcinkach ul. Stadionowej od strony zachodniej ułożono asfalt. Gotowy jest także parking dla autokarów, a na poziomie, jaki będzie zajmowany przez drużyny piłkarskie, wymurowano już wszystkie pomieszczenia.
Rozprężenie konstrukcji stalowej i demontaż wież podporowych nastąpi prawdopodobnie we wrześniu. Niewykluczone, że wtedy też na konstrukcji poszycia stadionu zaczną się pojawiać poliwęglanowe płyty w kolorze bursztynowym, którym gdański stadion zawdzięcza swój charakterystyczny wygląd i opinię najpiękniejszego stadionu w Polsce.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
