- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (143 opinie)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (88 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (449 opinii)
- 4 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (257 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Oświadczenie Pawła Adamowicza w sprawie prokuratorskich zarzutów
Oświadczenie Pawła Adamowicza
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz usłyszał w poniedziałek sześć zarzutów w śledztwie dotyczącym jego oświadczeń majątkowych. Po godz. 10 we wtorek prezydent odczytał swoje oświadczenie w tej sprawie.
Jak już w przeszłości wielokrotnie mówiłem pomyliłem się, a później powieliłem błąd w paru kolejnych oświadczeniach. Pomyłka miała charakter mechaniczny i popełniłem ją całkowicie nieświadomie. Gdy sam zorientowałem się o pomyłce błąd skorygowałem i w kolejnych oświadczeniach podawałem uzupełniony stan majątkowy.
Z uwagi na toczące się postępowanie prokuratorskie oraz rolę w jakiej występuję w tym postępowaniu do jego zakończenia nie będę udzielał publicznych wyjaśnień w tej sprawie, chyba że zajdą nowe istotne okoliczności.
Fakt postawienia mi zarzutów nie ogranicza mnie ani prawnie, ani faktycznie w możliwościach sprawowania urzędu Prezydenta Miasta Gdańska.
Do zakończenia postępowania, występuję o zawieszenie mojego członkostwa w Platformie Obywatelskiej - powiedział Paweł Adamowicz podczas konferencji, po czym zakończył spotkanie z dziennikarzami.
Prezydent po wydaniu oświadczenia odmówił udzielania odpowiedzi na pytania dziennikarzy.
- Mam nadzieję że moją wolę uszanujecie. Jestem podejrzany i moje wypowiedzi podlegają ocenie - podkreślał Adamowicz.
.
Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu postawiła prezydentowi Gdańska sześć zarzutów. Chodzi o śledztwo, które w październiku 2013 roku wszczęto w sprawie oświadczeń majątkowych Pawła Adamowicza. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa złożyło CBA.
Paweł Adamowicz w poniedziałek był w Poznaniu i składał w tej sprawie wyjaśnienia.
- Przedstawione mu zarzuty dotyczą m.in. popełnienia przestępstw określonych w artykule 233 paragraf 1 i 3 Kodeksu Karnego, zagrożonych karą do trzech lat pozbawienia wolności. Obejmują one lata 2010-2012 i dotyczą oświadczeń majątkowych, w których podał nieprawdziwe dane co do posiadanych zasobów pieniężnych oraz nieruchomości - informuje Hanna Grzeszczyk z Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu.
Półtora roku temu Paweł Adamowicz przyznał, że w swoich oświadczeniach majątkowych składanych w tamtym okresie, trzykrotnie się pomylił: wpisał niepełną wartość zysków z funduszy inwestycyjnych, nie wpisał do oświadczenia jednego z posiadanych mieszkań, a także wpisał niższy dochód z wynajmu mieszkań, niż faktycznie został osiągnięty.
W ostatnich miesiącach prokuratura przesłuchała w tej sprawie ponad 30 osób. Byli to pracownicy Urzędu Miejskiego w Gdańsku, osoby z firm deweloperskich, a także część członków rodziny prezydenta
Śledczy badali informacje zamieszczane przez Adamowicza w składanych w latach 2009-2012 oświadczeniach o stanie majątkowym, weryfikowali zasoby finansowe oraz źródła ich pochodzenia. Sprawdzane były też okoliczności dotyczące nabycia przez Adamowicza nieruchomości na terenie Gdańska.
CBA skontrolowało oświadczenia majątkowe prezydenta Gdańska z lat 2007-2012. Kontrola trwała od października 2012 do czerwca 2013 roku. Przedmiotem była ich prawidłowość i prawdziwość, sprawdzano też przestrzeganie przez prezydenta Gdańska ograniczeń i obowiązków, jakie przepisy nakładają na osoby pełniące funkcje publiczne. Prokuratura bada oświadczenia złożone od 2009 roku, wcześniejsze się przedawniły. Adamowicz po upublicznieniu sprawy stwierdził, że "jest pewien swoich racji i ze spokojem oczekuje, że prokuratura jednoznacznie rozstrzygnie te kwestie na jego korzyść".
Dzisiaj w tej sprawie na godz. 10 Paweł Adamowicz zwołał konferencję prasową. Tymczasem poprosił o zawieszenie członkostwa w PO.
Opinie (1313) ponad 50 zablokowanych
-
2015-03-10 16:06
Pani o nicku Kasia , sie strasznie napracowała :)
.. wróciła bidulka z zagranicy, i wciska nam przepowiednie :( na cud droga Kasiu to ja czekałam 7 lat , 7 magiczna liczba, ale cudów nie ma , a siły i wiara już nie te ...
- 9 0
-
2015-03-10 16:09
biskup Jaworski już szczeka (2)
już się nakręca pisuarek biedny ...
- 5 19
-
2015-03-10 16:10
gdybys podpisał sie innym nickiem to nawet mądrze piszesz , ale ten nick , niestety pokazuje idiotyzm...
- 5 1
-
2015-03-10 16:25
zastępca nieformalny Dyrektora Rydzyka .
..
- 1 6
-
2015-03-10 16:10
święte krowy
Sprawa prezydenta Gdańska to farsa. Słuchając dziś jego wypowiedzi dla dziennikarzy - można przyjąć ,że właściwie nic wielkiego się nie stało. W roku 2010 popełnił nieświadomie błąd w swoich rozliczeniach majątkowych a w latach następnych nieświadomie go powielał. Dopiero w roku 2013 zauważył swoje pomyłki. Wszystko więc skorygował , wpłacił do skarbówki co trzeba i w/g, niego teraz jest wszystko wporządku i ma pewność ze sąd wszystko wyjaśni na jego /prezydenta/ korzyść. W takiej sytuacji nie będzie zrzekał się stanowiska bo nie ma ku temu podstaw. Dobrotliwie zawiesi jedynie swoje członkowstwo w PO, żeby nie szargać jej dobrego imienia.
Sprawę badało przez wiele miesięcy CBA , nastepnie Prokurator Generalny - dla przzejrzystości i z powodu zawiłości - powierzył dalsze czynności prokuraturze poznańskiej. Jeśli jest tak, że tylko o błędy rozliczeniowe chodzi to dlaczego nie zajęła się sprawą skarbówka? Czy ten teatrzyk to farsa dla ogłupionego społeczeństwa ,które ma koniecznie uwierzyć w uczciwość naszych stróżów prawa na wszystkich szczeblach ? Mamy się podniecać,że wreszcie przeciw komus z partii rządzącej postawiono zarzuty? I czy to nie jest teatrzyk dla ubogich?- 16 0
-
2015-03-10 16:10
Do Budyniowskiego
Jeśli jesteś niewinny ( he, he, he) to daj się przebadać wariografem. Nie pozdrawiam.
- 15 0
-
2015-03-10 16:14
Nie życzę sobie, żeby... (1)
...ten człowiek publicznie, w stosunku do gdańszczan i innych ludzi, używał słowa UCZCIWOŚĆ, bo on nie wie co to znaczy. Za chwilę nie będę miała czego uczyć syna o uczciwości, bo typy pokroju Pawła Adamowicza niszczą i dewaluują jej znaczenie. Wstyd!
- 26 0
-
2015-03-10 18:30
to sie nazywa dewaluacja słów
tak zrobiono z
solidarnością
godnością
a teraz z uczciwościa- 4 0
-
2015-03-10 16:18
osobnik który sprostytuował różne srodowiska nie jest godzien żadnego współczucia
co kto miał jakie zastrzezenia to zaraz znajdował posadkę w urzędzie badz okolicy.
kazda potencjalnie opiniotworcza organizacja dostawała stołek w magistracie.
tak to sie toczyło. Działanie było metodyczne i inaczej nie można tego nazwać jak prostytuowaniem społeczenstwa. Niestety to niby jest legalne / przywilej władzy/ wiec posadzic tego osobnika można tylko za podatki tak jak Ala Capone- 18 1
-
2015-03-10 16:25
czym się rózni PIS od PO
wszak był czas gdy wszyscy wołali o POPIS. Róznicy miedzy nimi nie ma wiec prosze tu nie wzmniecac niepotrzebnych emocji.
Adamowicz do kozy- 6 7
-
2015-03-10 16:31
Po prostu brakuje mi słów na PO i Budynia (1)
Źródło:
- 16 2
-
2015-03-10 16:56
To trzeba było zrobić chociaż liceum, miałbyś większy zasób słów.
- 0 2
-
2015-03-10 16:36
(1)
Lepszy mylący się czasem w oświadczeniu Paweł Adamowicz jak akolita Prezesa Jarka spoza Gdańska.
- 6 9
-
2015-03-11 07:08
A ty co kumpel może
- 2 0
-
2015-03-10 16:38
Szkoda ze nie jest
Samurajem
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.