• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oświadczenie w sprawie oskarżeń o korupcję w Sopocie. Karnowski idzie na urlop

Michał Stąporek
13 lipca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 15:17 (13 lipca 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Echa "afery sopockiej". Ziobro broni dziennikarzy
Karnowski stwierdził, że oddaje się do dyspozycji prokuratury. Dodał, że skoro najprawdopodobniej czynności prokuratorskie będą dotyczyły także pracy Urzędu Miasta w Sopocie, udaje się na kilkudniowy urlop. Karnowski stwierdził, że oddaje się do dyspozycji prokuratury. Dodał, że skoro najprawdopodobniej czynności prokuratorskie będą dotyczyły także pracy Urzędu Miasta w Sopocie, udaje się na kilkudniowy urlop.

Burza wokół prezydenta Sopotu trwa. Karnowski idzie na kilkudniowy urlop. PIS domaga się przeniesienia śledztwa w sprawie doniesienia o korupcji poza Trójmiasto.



Rozmowa Jacka Karnowskiego z sopockim biznesmenem, która została nagrana 19 marca 2008 r. przed sopockim Urzędem Miasta - posłuchaj albo przeczytaj jej zapis


W niedzielę, o godz. 15 odbyło się spotkanie z dziennikarzami, na którym prezydent Karnowski odczytał krótkie oświadczenie.

- Mój bardzo dobry znajomy wielokrotni [Sławomir Julke - przyp. red.] proponował mi wspólną inwestycję polegającą na zagospodarowaniu strychów w Sopocie. To nie była relacja urzędnik-interesant - tłumaczył sens nagranej przez Sławomira Julke rozmowy Jacek Karnowski. - Już po tej rozmowie sprawdziłem, że miesiąc wcześniej projekt został negatywnie zaopiniowany przez miejskiego konserwatora zabytków i przez wydział urbanistyki i architektury. Poinformowałem o tym mojego znajomego.

Karnowski stwierdził też, że oddaje się w pełni do dyspozycji prokuratury. Dodał, że skoro najprawdopodobniej czynności prokuratorskie będą dotyczyły także pracy Urzędu Miasta w Sopocie, udaje się na kilkudniowy urlop. - Aby nie być posądzonym o jakiekolwiek naciski na podległych mi pracowników - argumentował.

Po wygłoszeniu oświadczenia Karnowski opuścił dziennikarzy, nie odpowiadając na ich pytania.

W niedzielę rano z apelem do ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ćwiąkalskiego o przeniesienia postępowania w sprawie domniemanej korupcji do oddalonej od Trójmiasta prokuratury, zwrócili się członkowie zarządu sopockiego PIS.

Jak oskarżenie o korupcję wpłynie na losy Jacka Karnowskiego?

Uważają oni, że fragment rozmowy Karnowskiego z sopockim biznesmenem Sławomirem Julke, w którym Karnowski przyznaje, że został zaproszony na kawę przez prokuratora apelacyjnego, "jednoznacznie wskazuje na istnienie zażyłych kontaktów Pana Jacka Karnowskiego z przedstawicielami trójmiejskiej prokuratury".

Tymczasem sopocka prokuratura już w sobotę, czyli po ujawnieniu nagrania rozmowy Karnowskiego z Julkem przez "Rzeczpospolitą", wezwała sopockiego biznesmena na przesłuchanie. Wcześniej planowano, że będzie on zeznawał 18 lipca. - Decyzję [o przyspieszeniu śledztwa - przyp. red] podjęłam po ujawnieniu przez "Rzeczpospolitą" całej sprawy - tłumaczyła "Rz" prokurator Barbara Skibicka.

Biznesmen zeznawał dwie godziny. Potwierdził to, co mówił wcześniej dziennikarzom, czyli że prezydent domagał się od niego mieszkania, za załatwienie zgody na zabudowanie strychu w kamienicy przy ul. Czyżewskiego w Sopocie. Skibicka: - O szczegółach nie mogę mówić.

Także w sobotę sopoccy działacze PIS wystąpili do Karnowskiego o zawieszenie pełnienia przez niego wszystkich sprawowanych publicznych funkcji, do czasu wyjaśnienia zarzutów.

Jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość w Sopocie domaga się od Premiera RP Donalda Tuska - mieszkańca Sopotu osobistej interwencji, a także zlecenia kontroli NIK, obejmującej swoim zakresem sferę polityki gospodarczej gminy Sopot, ze szczególnym uwzględnieniem przyznawanych przez miasto pozwoleń na budowę, oraz zarządzania przez miasto własnością komunalną w całym okresie pełnienia przez Jacka Karnowskiego funkcji prezydenta oraz wiceprezydenta Sopotu.

Sobotni apel poskutkował połowicznie. Po rozmowie z szefem PO na pomorzu, marszałkiem Janem Kozłowskim, Karnowski zawiesił swoje członkostwo w tej partii, w której pełnił funkcję członka rady politycznej.

Opinie (432) ponad 20 zablokowanych

  • Dziwię się, że ktoś jeszcze może mieć wątpliwości co do osoby pana K. i wierzy w prowokacje. Kolegów ma, "wart Pac..."
    Tu wkoło są sami koledzy z którymi razem wyprowadzają pieniądze z kasy miejskiej.

    • 0 0

  • ja też nie daje wiary panu J., to mało ciekawy typek
    nie tak prosto można "załatwić" rozbudowę strychu
    mówię to z pozycji osoby, która z takim strychem graniczy, i która niedawno również słyszała o rozbudowie strychu przez "biznesmena" w zamian za wykonanie elewacji od strony podwórka
    strychu jako współwłasności nie można ot tak o sprzedać
    najpierw wspólnota buduje, "biznesmen" zawiera umowe, a potem to co wybuduje odkupuje od wspólnoty jako odrębną własność
    wybudowanie na zabytkowej chałupie 5 mieszkań trąci mi totalną bzdurą, i nie słyszałem o takowej w sopocie
    z jedynym wyjątkiem - pożar kamienicy na rogu haffnera i monte cassino
    a szczekaczom doradzam spokój:-) tak samo łatwo kogoś chwalicie, i tak samo łatwo kogoś skazujecie
    małe śmieszne ludziki, nawet bez hosta:-)

    • 0 0

  • popieram tego kto napisał

    że Julke siedziałby jak mysz pod miotłą gdyby dostał zgodę. Koniec z przekrętami Karnowskiego, zasłużył na wielką karę, ale w taki sposób wkopać własnego prezydenta i kolegę, Julke też ma stresowy weekend i zaburzenie snu, to gnojek ledwo wskoczył na arenę i już się kończy

    • 0 0

  • (4)

    te lala
    przekręt byłby wtedy gdyby cieć dostał zgode
    kumasz baze??

    • 0 0

    • (2)

      otrzymał warunki na których zgoda będzie przyznana. Kumasz baze?

      • 0 0

      • (1)

        nic nie otrzymał
        w tym właśnie sęk
        wyraźnie pisze, że opinia konserwatora była negatywna
        samo nagranie można sobie włożyć w buty, nie ma żadnego znaczenia dowodowego, lub minimalne
        gdyby gość poszedł z tym od razu gdzie trzeba (ABW, CBA...), gdyby to zrobiły odpowiednie służby, gdyby to zarejestrowano jako materiał dowodowy, to co innego
        a tak, pan (...)może JK skoczyć na pukiel
        sam sie przekonasz
        nagranie prywatnej rozmowy, nie bardzo wiadomo gdzie, kiedy, i czego dotyczącej JEST CHŁAMEM:-)
        pan (...) już sie może zacząć wyprowadzać z sopotu
        i niech zabierze z sobą albercika:-)
        stawiam na Jacka Karnowskiego

        • 0 0

        • nawet jeśli dowody okażą się niewystarczające - co istotnie jest prawdopodobne - pozostanie niesmak wśród Sopocian i mieszkańców Trójmiasta. Dlaczego? Dlatego, że wszyscy wiedzą kto z kim i na jaki temat rozmawiał. I choćbyś uparcie twierdził, że praesumptio boni viri, jednego możesz być pewien - sprawa skończy się kompromitacją.

          • 0 0

    • ZOOM!

      Nieważne jak się skończy sprawa,lupa będzie nad SOPOTEM , i mniej przekrętów!

      • 0 0

  • zawiesił swoje członkostwo w tej partii, w której pełnił funkcję członka rady politycznej.

    i skarbnika, skarbnika niestety! Takie słownictwo! Prokurator apelacyjny zaprasza na kawę! Tragedia! Jestem załamana! To wielka strata! Naprawdę wielka!

    • 0 0

  • a swoją drogą, aż ciśnie się na usta:
    to są młodzi konserwatyści?
    to są stare k****, a nie żadni młodzi konserwatyści
    te ich żenująco prostackie "akcje medialne"
    POziom POniżej POziomu rowu mariańskiego:-)

    • 0 0

  • teraz kolej na budynia (1)

    i 3miasto stanie sie lepsze :-)

    • 0 0

    • Czy Budyń to Ciepła Klucha z gdańskiego magistratu?:)

      • 0 0

  • kto się odważy? Nikt się nie odważy bo byłby spalony w tym popapranym środowisku.

    • 0 0

  • może NIK sprawdzi sprzedaż internatu SOSW przy Żeromskiego !!! (3)

    • 0 0

    • (1)

      taak! przy okazji sprawdzi czy masz świeże skarpetki.

      • 0 0

      • pozdrawiam speca od skarpetek

        • 0 0

    • i nie tylko...

      i szkoły podstawowej nr sześć na ulicy Mickiewicza...

      • 0 0

  • Korupcja w Sopocie

    Nie tylko za Karnowskiego mają się wziąśc.Wydział Urbanistyki i Architektury, Nadzór Budowlany niech sprawdzą dlaczego w 2003 roku nie pozwolili urzędnicy na wymianę poszycia dachowego domu w Sopocie przy ul.Łokietka 40 Małej Wspólnocie Mieszkaniowej tylko nasyłali kontrole i straszyli grzywnami /nadzór budowlany w osobach Łostowski który już nie pracuje i Mazur który jeszcze jest/i zachowywali się wobec jednej z współwłaścicielek domu jak mocodawcy działający w jej imieniu i na jej rzecz. Sprawa ta również dotyczy naczelnika Wydz.Arch.Huckela, konserwatora zabytków/dom ma 25 lat/ wszystko po to by nie było kapitalnego remontu bo jednej współwłaścicielce budynku wraz z w/w urzędasami nie spodobał się pomysł pozostałych 5 współwłaścicieli.budynku do wymiany poszycia dachowego z eternitu na blachodachówkę.Teraz mamy czas 30lat na wymianę eternitu i z tego skwapliwie skorzystamy chyba , że urzędasy razem z naszą sąsiadką której tak skwapliwie pomagali by do remontu nie doszło- wspólnie i na swój własny koszt wykonają remont kapitalny dachu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane