• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oszukała Niemców "po rosyjsku"

(boj)
8 grudnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
"Przedsiębiorcza" gdańszczanka naciągnęła conajmniej 42 obywateli Niemiec. Każdy zapłacił 270 euro za przetłumaczenie z niemieckiego na rosyjski dokumentów umożliwiających sprzedaż udziałów w luksusowych domkach letniskowych. Zarówno pośrednik w sprzedaży, jak i biuro tłumaczeń były fikcyjne. Poszkodowanych może być więcej.

Wiadomo, że jak kogoś stać, to często wyjeżdża na urlop za granicę. Jeśli upodoba sobie jakieś miejsce, to wygodniej jest kupić udziały w domku czy apartamencie w luksusowym, sprawdzonym miejscu (Teneryfa, Ibiza czy Majorka), niż co roku szukać nowej oferty i drżeć o to, jakie warunki zastanie na miejscu. Właśnie taka moda (tzw. "time sharing") była w Niemczech w latach 90-tych. Mieszkańcy tego kraju za możliwość corocznego spędzania wakacji np. w apartamencie w zamku czy w wybranej willi, jednorazowo płacili właścicielowi obiektu 9 - 20 tys. marek, a co roku ok. 250 euro. Teraz, często z powodu wieku, wiele z tych osób chętnie odsprzedaje swoje prawa do wakacji we wcześniej wybranych miejscach.

31-letnia mieszkanka Gdańska razem ze swoją matką wpadła w 2003 r. na pomysł, by "pomóc" takim ludziom pośrednicząc w transakcji kupna - sprzedaży. Niemców informowano, że udziały w domkach chętnie odkupią Rosjanie, w związku z tym dokumenty muszą być przetłumaczone na język rosyjski. Firma pośrednicząca proponowała zlecenie takiego tłumaczenia polskiemu biuru tłumaczeń w Gdańsku. Niemcy zgadzali się i z góry płacili za taką usługę 269,35 euro. Potem firma pośrednicząca "zapadała się pod ziemię", co było w sumie dość proste, bo była to firma fikcyjna.

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KWP wpadli włąśnie na jej trop. Ustalili czym się zajmuje. Potem przyszedł czas wspólnych działań z policją niemiecką i oficerem łącznikowym Konsulatu Niemiec w Gdańsku. Tak ustalono 42 poszkodowanych Niemców. Zabezpieczono oferty handlowe nieistniejących firm, pieczątki, przelewy bankowe wpłat dokonanych przez obywateli Niemiec.

- Pieniądze wpływały na konto jednego z banków w Gdyni - mówi Krzysztof Lawer z KMP Gdynia. - Kolejne płatności mogą dopiero wpłynąć. Wtedy okaże się, ile jest poszkodowanych.

Policjanci z KWP zatrzymali 31-letnią gdańszczankę we wtorek rano, w momencie kiedy świętowała ukończenie szkoły średniej. Prokurator zastosował wobec zatrzymanej dozór policyjny. Kobiecie grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Zatrzymanej pomagała w oszustwie matka i obywatel Niemiec.
(boj)

Opinie (17)

  • tylko podziwiać

    no proszę jakie to sprytne bestie chodzą po tym świecie,i jeszcze maturkę robią na stare latka ,a moze dopiero w tym wieku wchodzi się w dorosłość i nabiera rozumku tylko u nas tacy pomysłowi pożyją a więzienie to im nie grozi u nas karają podobno za jazdę po pijaku na rowerze hihihi a nie za takie drobiazgi

    • 0 0

  • na stare latka p .Beger tez zdawala maturke

    • 0 0

  • "Przedsiębiorcza" gdańszczanka naciągnęła conajmniej 42 obywateli Niemiec

    Typowa Polska mentalnosć nazywania bandytów "cwaniaczkami" "spryciarzami" i innymi pieszczotliwymi określeniami!! to jest typowe bandyctwo!! a póżniej się dziwicie, że wasz pracodawca okrada was z waszych pieniędzy i trzyma was po godzinach " ku chwale ojczyzny"- to dopiero przedsiębiorczy są ci właściciele polskich małych firemek co??

    • 0 0

  • Polak Potrafi!!

    I tak nic nie poradzimy!Zawsze znajdzie się ktoś bardziej kreatywny od Giertrycha...

    • 0 0

  • ksw

    a znane Ci jest słowo "ironia"?

    • 0 0

  • a to ci historia z moralem

    tak samo jak oszukuja wysylajac umowy po angielsku ktore niby ktos tam tlumaczy.

    zgubione w tlumaczeniu . tyle ze w wersji polskiej ;)

    • 0 0

  • a ty pro to nie ta policja ?

    bo chyba mozna by tak przypuscic

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane