• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oszust - policjant zbiera na paliwo

(boj)
18 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Fałszywy policjant przynajmniej dwa razy wyłudził od prywatnych osób po kilkadziesiąt złotych na... paliwo. Wiadomo, że policja miewa problemy z finansami, ale - jak zapewniają prawdziwi funkcjonariusze - nie pożycza na paliwo od prywatnych osób machając im przed nosem legitymacją służbową.

Oszust ma legitymację wystawioną na policjanta z komendy stołecznej w Warszawie. Wszystko wskazuje na to, że jest to prawdziwy dokument, co nie znaczy, że jego obecny posiadacz jest prawdziwym policjantem.

- Ta legitymacja najprawdopodobniej została zagubiona - mówi nadkom. Janusz Staniszewski z KWP w Gdańsku. - Fakt zagubienia bądź kradzieży został odnotowany w komendzie stołecznej. Oszust prawdopodobnie posługuje się właśnie tą legitymacją. Może zmienił w niej zdjęcie? Warto przyjrzeć się kto na nim jest. Legitymacje są wymieniane co dwa lata, zdjęcia są więc aktualne.

Wiadomo, że oszust przy pomocy tego dokumentu wyłudził pieniądze co najmniej dwa razy. W lipcu do pracownika parkingu strzeżonego w Sopocie podszedł młody mężczyzna. Pokazał policyjną legitymację wystawioną na policjanta z komendy stołecznej w Warszawie i poprosił o pożyczenie 60 zł na paliwo. Wyjaśnił, że w samochodzie ma bardzo ważne dokumenty, które musi dostarczyć w określone miejsce, a niestety zabrakło mu pieniędzy na kupno paliwa. Dług obiecał zwrócić następnego dnia. Oczywiście, zniknął bez śladu. Za drugim razem, w sierpniu, wybrał parking w Gdyni. W ten sam sposób wyłudził 50 zł. Parkingowy z Gdyni był przekonany, że oszust jest prawdziwym policjantem, więc poratował "funkcjonariusza" w potrzebie.

Czy policjant ma prawo pożyczyć pieniądze od zwykłego człowieka? Oczywiście, że może - jak każdy inny, ale jako prywatna osoba. Powoływanie się na legitymację policyjną nie wchodzi w grę. Jeśli ktoś posługuje się legitymacją służbową to sugeruje, że chodzi o sprawy służbowe, a ten dokument ma to uwiarygodnić. Jak więc się zachować? Odmówić władzy?

- Zastrzeżenia powinien wzbudzić fakt, że ta osoba posługuje się legitymacją przy tak prostej sprawie jak pożyczenie 50 zł - wyjaśnia nadkom. Staniszewski. - Jeżeli coś budzi wątpliwości to warto upewnić się czy to rzeczywiście policjant i zadzwonić np. pod nr alarmowy 997.

Czy oszust nabrał jeszcze kogoś? Policja czeka na informacje pod nr. tel 624-82-14 (komisariat Gdynia Karwiny) lub pod bezpłatnym numerem telefonu w KWP 800-677-777 (czynny całą dobę). Oszust ma ok. 25 - 30 lat, ponad 170 cm wzrostu, jest otyły, ma prostokątną twarz i krótkie włosy blond, miejscami wpadające w rude. Tak opisał go policyjnemu rysownikowi poszkodowany gdynianin.
(boj)

Opinie (11)

  • zachęcam do robienia zdjęć każdemu interesantowi

    zwł. w dobie cyfrówek. Uczciwy człowiek nie odmówi zrobienia fotki. A jeśli ktoś jednak by zrobił zdjęcie to Trójmiasto by zamieściło?

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane