Oszustwa na 70 mln zł

on, PAP

28 czerwca 2006 (artykuł sprzed 18 lat)

Opinie (13)

Przed gdańskim sądem okręgowym rozpoczął się proces w sprawie malwersacji finansowych na kwotę około 70 mln zł w spółce Mostostal Gdańsk. Na ławie oskarżonych zasiadło łącznie 10 osób, w tym były prezes spółki Lech W. Grożą im kary do 10 lat więzienia.

W sprawie zgromadzono kilkadziesiąt tomów akt. Dwójka prokuratorów przez ponad trzy godziny odczytywała akt oskarżenia.

Pięć osób z byłego zarządu Mostostal Gdańsk, w tym Lecha W., doprowadzonego z aresztu, prokuratura oskarżyła o działania na szkodę spółki oraz oszustwa wobec podwykonawców. Pozostali oskarżeni to m.in. osoby związane ze spółkami mającymi współpracować z Mostostalem w dokonywaniu przestępstw. Malwersacje miały mieć miejsce w latach 1999-2001.

Działania na szkodę spółki miały polegać na kupnie po zawyżonych cenach nieruchomości i sprzętu od firm, którymi kierowały zaprzyjaźnione z oskarżonymi osoby. Przez trzy firmy, które miały wykonywać m.in. fikcyjne usługi, wyprowadzono w ten sposób z Mostostalu ponad 1,4 mln zł.

Według prokuratury, byli członkowie zarządu Mostostalu dopuścili się też oszustw wobec podwykonawców. Mostostal nie zapłacił im ok. 70 mln zł za wykonane prace.

Podczas rozprawy zaplanowanej na 4 lipca oskarżeni będą składać wyjaśnienia.

on, PAP

Opinie (13) 2 zablokowane

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-06-28 22:29

Wątpliwa satysfakcja

Jako były pracownik Mostostalu, który w wyniku upadłości stracił prace i płace, mam wątpliwe poczucie satysfakcji z rozpoczętego procesu. Długi areszt tymczasowy nieco tylko osłodził gorzki smak zemsty.
Panowie z zarządu po upadłości Mostostalu podjęli w większości prace w innych firmach u kolesi, majątek sprytnie przepisali na rodzinę lub ulokowali w inny sposób niedostępny dla wymiaru sprawiedliwości. Teraz z najlepszymi trójmiejskimi adwokatami startują w procesie, który potrwa być może 2-3 lata i zatonie w braku dowodów. Nawet jeżeli posiedzą rok czy dwa, to sumka jaka im pozostała po ich działalności zapewni im godziwy byt na dwa pokolenia. Setki ludzi straciło pracę i do chwili obecnej wielu z nich nie odnalazło się na rynku. Wiele małych firm poszło z torbami, są też pechowcy z osiedla za Słoneczną Bramą. Ciekawe czy oni wszyscy mają podobne do mojej wątpliwe poczucie satysfakcji...

Były pracownik MG
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Jako były pracownik Mostostalu, który w wyniku upadłości stracił prace i płace, mam wątpliwe poczucie satysfakcji z rozpoczętego procesu. Długi areszt tymczasowy nieco tylko osłodził gorzki smak zemsty. Panowie z zarządu po upadłości Mostostalu podjęli w większości prace w innych firmach u kolesi, majątek sprytnie przepisali na rodzinę lub ulokowali w inny sposób niedostępny dla wymiaru sprawiedliwości. Teraz z najlepszymi trójmiejskimi adwokatami startują w procesie, który potrwa być może 2-3 lata i zatonie w braku dowodów. Nawet jeżeli posiedzą rok czy dwa, to sumka jaka im pozostała po ich działalności zapewni im godziwy byt na dwa pokolenia. Setki ludzi straciło pracę i do chwili obecnej wielu z nich nie odnalazło się na rynku. Wiele małych firm poszło z torbami, są też pechowcy z osiedla za Słoneczną Bramą. Ciekawe czy oni wszyscy mają podobne do mojej wątpliwe poczucie satysfakcji...
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-06-29 12:19

Dajcie mi 70mln i idę siedzieć dobrowolnie na 10lat

xxx Panie Marcinkiweicz, Ziobro, Sejmie IV pomrocznej zaoszczędzicie na kosztach sądowych

xxx
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

xxx Panie Marcinkiweicz, Ziobro, Sejmie IV pomrocznej zaoszczędzicie na kosztach sądowych
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-02 10:44

Lech W, Bożenna W

może ktoś wie też o Bożennie W-S korespondencja www.donos.pl

cebiak
18 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

może ktoś wie też o Bożennie W-S korespondencja www.donos.pl
Regulamin dodawania opinii