- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (376 opinii)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (215 opinii)
- 3 Rekordzista dostał 5 mandatów (71 opinii)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (344 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (250 opinii)
To w dużym skrócie podsumowanie komentarzy radnych i przedsiębiorców do sprawy zamiany restauracji "Major" w Gdańsku. Przypomnijmy że najemca lokalu gastronomicznego przy ulicy Nowe Ogrody, zamienił się z miastem na podobny lokal przy Długiej. Umowa przewidywała także spłacenie przez nowego użytkownika zadłużenia "Majora", przekraczającego 100 tysięcy złotych. Wszystko odbyło się w zgodzie z uchwałą Rady Miasta Gdańska z 1995 roku, przewidującą możliwość zamiany lokali użytkowych. Wprawdzie te z nich, które znajdują się w strefie prestiżu powinny być wynajmowane w trybie przetargu, ale istnieje pewna "furtka". Władzie miasta mogą odstąpić od takiego rozwiązania, jednak muszą taką decyzję skonsultować z radnymi. Takie przepisy obowiązują również we Wrocławiu, a uchwalone zostały w 2000 roku.
Najwięksi przeciwnicy poczynań władz Gdańska, przynajmniej podczas sesji Rady Miasta, są podzieleni w opiniach.
- Wydaje mi się, że cała sprawa była prowadzona z tak otwartą przyłbicą, że nie ma mowy o naruszeniu prawa. A jeśli dopuszcza ono taką procedurę, to jestem za - mówi Wiesław Kamiński, radny niezrzeszony, niegdyś Platforma Obywatelska. Jego zdaniem z argumentami prezydenta w tej sprawie zapoznało się wielu radnych i większość się do nich przychyliła. - Przetarg to najprostsze rozwiązanie, jednak nie zawsze najbardziej korzystne - podkreśla radny Kamiński.
- To bardzo dobry punkt, wręcz luskusowy. Dlatego oceniam tę zamianę jako złą praktykę. Dług jaki miał lokal uważam za sprawę drugorzędną - mówi tymczasem Elżbieta Grabarek-Bartoszewicz z Ligi Polskich Rodzin. Mimo tych wątpliwości radna zwraca jednak uwagę na sytuację w innej niż Główne Miasto części miasta. - Spotykam się z przedsiębiorcami z Wrzeszcza, którzy w trybie przetargowym nie mają tu żadnych szans, w zderzeniu z takimi instytucjami finansowymi jak banki - podkreśla radna LPR. Dodaje, że w przypadku pomniejszych usługodawców pozostaje jeszcze kwestia utrzymania funkcji, jaką pełni dany lokal. Może przecież zostać sprzedany, a wówczas bardziej opłaca się jego sprzedaż, przeważnie właśnie bankowi. - Na najbliższej sesji, 13 stycznia nowa uchwała w sprawie najmu lokali użytkowych stanie na Radzie Miasta. Będziemy się temu projektowi bacznie przyglądać - dodaje Elżbieta Grabarek-Bartoszewicz.
Odmienne od radnych zdanie mają tymczasem przedsiębiorcy. Uważają że powinny tu obowiązywać równe, a zarazem czyste zasady. - Najlepszą formą wynajmu lokali użytkowych jest oczywiście przetarg. Moim zdaniem procedura w takich przypadkach powinna być czysta i klarowna - mówi Andrzej Czernomord, wiceprezydent Pomorskiej Izby Przemysłowo Handlowej. Jego zdaniem wystawienie lokalu na przetarg być może przyniosłoby większy pożytek dla budżetu miasta, niż jedynie spłata długu.
- 3 lata temu chciałem poszerzyć działalność gastronomiczną o lokal znajdujący się obok. Chciałem poprawić warunki i zarazem standart restauracji. Władze miasta odmówiły - informuje Henryk Lewandowski ze Stowarzyszenia Restauratorów Gdańskich. - Lokal trafił później w ręce innego restauratora, z którym sam musiałem pertraktować. Ostatecznie moja restauracja jest większa, a pan Dzik prowadzi lokal przy Piwnej.
Henryk Lewandowski dodaje, że zna przypadki, gdy najemcy obejmują lokal w nie najlepszym stanie, usytuowany poza śródmieściem. Po jakimś czasie występują jednak do miasta o zamianę na inny, w lepszym miejscu.
"Głos" dowiedział się że miasto miało "mały kłopot" z odbiorem wymienionego lokalu przy Nowych Ogrodach. Dotychczasowy jego najemca zabrał z niego praktycznie wszystko. Świadkowie przechadzający się jeszcze w grudniu po Długiej, twierdzą że z ciężarówki zaparkowanej przed dawnym "Majorem", wnoszono do środka "wyrwane framugi drzwiowe". Ostatecznie miasto przejęło jednak lokal przy Nowych Ogrodach, choć podobno... "warunkowo".
W tak zwanym trybie bezprzetargowym, miasto informuje najemcę, że dany lokal może wymagać remontu. W większości przypadków to właśnie ten argument decyduje, że lokal oddawany jest w najem na podstawie składanych ofert. Jest jednak jeden warunek... lokale wymagają kapitalnego remontu, który wykonuje najemca na własny koszt i ryzyko , bez prawa zwrotu poniesionych nakładów. Tak przynajmniej przewiduje urzędowa procedura najmu lokali z listy bezprzetargowej.
Opinie (5)
-
2005-01-05 22:43
fi - fako
aaa chodżcie bedziemy sobie dzis mowić same dobre rzeczy calusek dla kazdego :)
- 1 0
-
2005-01-05 23:41
Propozycja nie do odrzucenia, gdzie 2 sie bije tam 3 korzysta...
A moze zrobcie tam w tym lokalu pokoj odpoczynkowy dla starcow,taki turysta w lato zmarznie i juz na herbatke,a w lecie sie spoci i juz na napoj zimny.Wstep tylko na paszport!:)))
Oczywiscie napoje za darmo i foldery tez,slowem Hi Life.
I prosze zatrudnic ladne, mlode gdanszczanki.Takie sexowne ,mile i uczynne.
Nie zapomnijcie tez o toaletach ,z papierem toaletowym pachnacym truskawkami,oraz apteczka na rozne urazy oraz ....
tabletkami na biegunke!
Powinien tez byc telefon z polaczeniem do "bezpiecznych" taxowek,tudziez internet ,oraz bankomat do obslugi kart zagranicznych.
Lokal moglby sie utzymywac z datkow tych co z niego skorzystali,symboliczne oplaty za toalety ,internet,telefon ,napoje,wypoczynek....wszystko po 2 zlote.- 0 0
-
2005-01-06 02:37
Krociutko - ciekawym ile autor tego artykulu w lape wziac musial. Tekst
sponsorowany, az w oczy szczypie - przynajmniej moje.- 0 0
-
2005-01-06 06:42
"Lokal trafił później w ręce innego restauratora, z którym sam musiałem pertraktować. Ostatecznie moja restauracja jest większa, a pan Dzik prowadzi lokal przy Piwnej."
to jak w starym kawale spuentowanym
ja nie powiem kto oszukuje ale jak pierdykne w ten rudy łeb to sie kłaki z ogona posypią
wygląda mi na to, ze pan dzik to taki miejscowy mareczek dochnal......- 0 0
-
2005-01-06 19:43
http://polityka.onet.pl/artykul.asp?DB=162&ITEM=1210337&MP=2
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.