- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (237 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (234 opinie)
- 3 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (24 opinie)
- 4 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (168 opinii)
- 5 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (115 opinii)
- 6 Ministerstwo dało pieniądze na Złotą Bramę (75 opinii)
Owady w bursztynach sprzed 40 mln lat
Zobacz, jakie owady wpadły 40 mln lat temu w bursztynowe pułapki.
Modliszka, patyczak, a nawet termit. Przed 40 milionami lat żyły na terenach północnej Europy, ale wiele z nich wpadło w bursztynowe pułapki i zginęło. Niektóre z pułapek zachowały się jednak do dziś. Można zobaczyć je na wystawie "Życie w lesie bursztynowym" na Wydziale Biologii Uniwersytetu Gdańskiego.
- Znalezisko jest unikatowe, bo przedstawia moment kopulacji muchówek sprzed 40 milionów lat. Najważniejsze dla badaczy jest jednak znaczenie znaleziska. To dowód na to, że samiec i samiczka należą do tego samego gatunku - wyjaśnia dr Elżbieta Sontag z Katedry Zoologii Bezkręgowców i Parazytologii na Wydziale Biologii Uniwersytetu Gdańskiego.
Muchówki padły ofiarą jednej z bursztynowych pułapek na terenie dzisiejszej północnej Europy. W epoce eocenu, czyli kilkadziesiąt milionów lat temu, układ wód i lądów był bowiem zupełnie inny niż współcześnie.
Obszary północnej Europy porośnięte były niegdyś bursztynowymi lasami, a na części terenów panował klimat subtropikalny. Żyły tu modliszki, termity, patyczaki i wiele innych ciepłolubnych owadów.
- Chodziły, pełzały, skakały i latały. A tu nagle coś na nie spadało, do czegoś się przyklejały. Owady po prostu wpadały w bursztynowe pułapki - opowiada dr Elżbieta Sontag, opiekun Muzeum Inkluzji w Bursztynie.
Żywica spływająca z drzew była wyjątkowo niebezpieczna dla owadów. Pułapek były bowiem aż cztery rodzaje: lepowa, lawowa, kroplowa i kałużowa. Nie raz zdarzało się, że drapieżny owad zaskoczony przez żywicę sam stawał się ofiarą.
- Tak prawdopodobnie było z kobyliczką, którą mamy na wystawie. To drapieżna muchówka, która siedząc na pniu i czekając na ofiarę, została zalana przez płynącą żywicę - tłumaczy dr Sontag.
W taki właśnie sposób powstawały inkluzje w bursztynie, czyli jak tłumaczy dr Sontag "wszystko, co w sposób naturalny dostało się do żywicy". Na stałej wystawie edukacyjnej "Życie w lesie bursztynowym" prezentowane są dwa rodzaje inkluzji: roślinne i zwierzęce.
Umieszczono je w specjalnych ekspozytorach, które z kolei zamontowano w pniach drzew i w ścianach, po których spływa żywica. Wystrój muzealnej sali ma bowiem przypominać stary bursztynowy las. Słychać tu nawet charakterystyczne dźwięki cykad.
- Dla ciekawskich przygotowaliśmy też specjalną lupę, za pomocą której można samodzielnie oglądać kilka inkluzji. Co więcej, można je też dotknąć, co pewnie sprawi radość zwłaszcza młodszym zwiedzającym. Z kolei spragnieni informacji mają do dyspozycji dwa multimedialne infoboxy - zachwala opiekun Muzeum Inkluzji w Bursztynie.
Zorganizowanie stałej muzealnej wystawy kosztowało ok. 150 tys. złotych. Pieniądze wyłożyła Unia Europejska w ramach projektu Budowa Budynków Wydziału Chemii i Biologii Uniwersytetu Gdańskiego. Z kolei eksponaty przekazało do muzeum kilkudziesięciu darczyńców.
Dzięki temu wstęp na wystawę jest bezpłatny. - Mogą nas odwiedzać zarówno pojedyncze osoby, jak i zorganizowane grupy. Jedyną formalnością jest umówienie się na wizytę za pomocą poczty elektronicznej. Wystarczy wysłać e-maila na adres: bursztyn@biol.ug.edu.pl - tłumaczy dr Sontag.
Wystawa stała Życie w lesie bursztynowym to kolejne miejsce w Trójmieście, gdzie można zobaczyć owady i rośliny w bursztynie. Inkluzje znajdują się także w gdańskim Muzeum Bursztynu.
Miejsca
Opinie (74) 8 zablokowanych
-
2013-09-14 19:33
"Muchówki zginęły podczas kopulacji". Piękna śmierć, nie ma co:-)
Już starożytni Grecy
wierzyli w to święcie,
że od stu robótek ręcznych
lepsze jedno dobre rżnięcie- 6 1
-
2013-09-14 20:15
czy zachowała się też krew?
a może sklonują dinozaury jak John Hammond???
- 2 2
-
2013-09-14 20:25
maly komentarz
"To dowód na to, że samiec i samiczka należą do tego samego gatunku"
No to ja jestem ciekawy, skad wiadomo ze to samiec i samiczka a nie samiec i samiec?
I skad wiadomo ze to ten sam gatunek?
Tylko z tego ze jedno siedzi na drugim?
W naturze zdarza sie przeca ze kon z oslem... znaczy oslica.- 5 4
-
2013-09-14 21:02
refleksja
Mnie się to nie podoba.
- 1 4
-
2013-09-14 21:14
Co znaczy "w bursztynowym lesie"? One wpadly w pulapke zywicy ktora po latach staje sie bursztynem.
- 1 3
-
2013-09-14 22:30
M
kopie od 5 lat i lubie to robić
- 0 0
-
2013-09-15 04:40
Najwazniesza informacja w artykule,
to ta, ze wszystko mozemy ogladac dzieki Unii Europejskiej. Co bysmy bez tej unii zrobili? Wyginelibysmy w wyniku ewolucji jak murzynki na Spitzbergenie.
- 5 2
-
2013-09-15 08:10
To może chociaż zainteresuje Cię, że inkluzje w bursztynie są bardzo drogie i popatrzysz na nie przez pryzmat kasiory.
- 1 0
-
2013-09-15 08:41
40 mln lat wczesniej hahahahahah niezła bajeczka (1)
- 2 5
-
2013-09-16 11:32
Też tak uwarzam! Kłamio po porstu.
- 0 0
-
2014-07-31 09:33
Można też zobaczyć eksponaty bursztynu w muzeum w Jarosławcu
Podobnie zaprezentowano las bursztynowy w Muzeum w Jarosławcu, więcej tu:
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.