• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

PKP wycina setki drzew wzdłuż torów kolejowych w Trójmieście

Katarzyna Moritz
13 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Ścięte drzewa przy linii kolejowej we Wrzeszczu. Ścięte drzewa przy linii kolejowej we Wrzeszczu.

Na linii Warszawa-Gdynia, a także Gdynia-Kościerzyna wycięto tysiące drzew, które rosną bliżej niż 15 metrów od torów kolejowych. Teraz prace są prowadzone w Trójmieście. PKP działa zgodnie z prawem, realizując rozporządzenie ministerstwa infrastruktury, które wkrótce może się jednak zmienić.



Czy PKP powinno wstrzymać wycinkę drzew przy torach?

Zgłosili się do nas mieszkańcy Wrzeszcza, którzy są zaniepokojeni przeprowadzaną w ostatnim czasie wycinką drzew wzdłuż torów kolejowych przy ul. Białejzobacz na mapie Gdańska. Podobne wycinki przeprowadzono nie tylko tam. Sporo drzew zniknęło przy Żabiance, w Sopocie i przy wyjeździe z Gdyni w kierunku Wzgórza św. Maksymiliana. Podobne prace przeprowadzono też na całej linii Warszawa-Gdańsk, linii do Kościerzyny, czy z Tczewa do Chojnic, gdzie wycięto już tysiące drzew.

Pociągi jeżdżą coraz szybciej

- Rozporządzenie ministra [infrastruktury z 2008 roku - red.] nakazało nam wycinkę drzew w odległości 15 m od torów, bezwzględną i bezwarunkową, jako likwidację zagrożenia życia i zdrowia w ruchu lądowym kolejowym - wyjaśnia Leszek Lewiński, zastępca dyrektora zakładu linii kolejowych PKP PLK w Gdyni. - Występujemy do organów wydających zgody na wycinkę drzew podpierając się tym rozporządzeniem.
Ścięte drzewa przy linii kolejowej we Wrzeszczu. Ścięte drzewa przy linii kolejowej we Wrzeszczu.
Na wycinkę w Trójmieście czekają jeszcze kolejne drzewa we Wrzeszczu, na terenie Sopotu i koło Orłowa. Typują je wcześniej inspektorzy z transportu kolejowego. Jeżeli stwierdzają, że w danym pasie drzewa rosną za blisko, to dają bezwzględny nakaz Urzędowi Transportu Kolejowego na uzyskanie stosownych pozwoleń od władz samorządowych.

Na skutek wniosku kilku gmin i ekologów, w naszym regionie dokonano tylko jednego odstępstwa od wycinki - przy linii Reda-Hel, na odcinku Półwyspu Helskiego. Tam wyrąb mógłby skutkować niemal całkowitą likwidacją lasu.

- Często wygląda to mało popularnie, ale niestety pociągi jeżdżą coraz szybciej, wożą coraz więcej ludzi i bywały przypadki wykolejenia taboru z powodu powalonego drzewa - wyjaśnia Lewiński.
Wycinają drzewa, ale minister zmienia przepisy

Podobne prace są lub będą wykonane do lutego tego roku w całej niemal Polsce. W Warszawie zapowiedziano wycinkę 2 tys. drzew wzdłuż zbudowanej w 1927 r. linii Warszawskiej Kolei Dojazdowej, co oburzyło okolicznych mieszkańców.

Ścięte drzewa przy linii kolejowej we Wrzeszczu. Ścięte drzewa przy linii kolejowej we Wrzeszczu.
Pomorska posłanka Agnieszka Pomaska, skierowała w sprawie wycinki interpelację do ministra infrastruktury i budownictwa. Okazuje się, że obecne ministerstwo planuje wprowadzić zmiany w rozporządzeniu z 2008 roku.

"Tutejszy resort (...) identyfikując problem wyrażony m. in. we wnioskach, postulatach i petycjach wpływających do ministra właściwego do spraw transportu, rozpoczął prace nad nowelizacją ww. rozporządzenia. Obecnie trwa opracowywanie założeń do zmiany umożliwiającej w konsekwencji dopuszczenie usytuowania drzew w odległości mniejszej niż 15 m od osi skrajnego toru, przy zachowaniu warunków bezpiecznego prowadzenia ruchu kolejowego. Wypracowane rozwiązania zostaną uzgodnione z ministrem właściwym do spraw środowiska oraz ministrem właściwym do spraw wewnętrznych" - wyjaśnia Piotr Stomma, podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury i budownictwa w odpowiedzi z 7 stycznia 2016 roku.

Może w takim razie warto, by ministerstwo szybko wydało nowe rozporządzenie w sprawie wycinki drzew przy torach, zanim kolejna partia drzew zniknie bezpowrotnie.

Opinie (261) 4 zablokowane

  • tak wytnijcie wszystko (1)

    a nastepne pokolenie bedzie uczyc sie na historii co to las, drzewo itd. Będzie żyć w betoniei w smogu, brawo. Wszędzie im drzewa przeszkadzają:przy drogach, torach, przy budowie nowych osiedli.

    • 4 4

    • I zjemy ostaniego wróbelka. Pyszne wróbelki.

      I motylkom nie darujemy również. A mysikróliki, pierdzioszki natrętne i wyciupki nieruchajki ścigać będziemy do tchu utraty.

      • 1 0

  • Dla laików nie znajacych charakterystyki kolei (1)

    chodzi tu o :
    1- bezpieczeństwo podróznych w razie powalenia drzewa na torze , pociąg nie wychamuje i nie ma możliwości objechania przeszkody
    2- jesienią podczas deszczy i spadających liści na tory pociągi mają problemy podczas rozruchów , podjazdów na wzniesienie oraz podczas hamowania przy zatrzymywaniu sie na przystankach i stacjach .
    I potem Pani redaktor bedzie opisywała narzekania podróznych jacy to źli kolejarze że nie zatrzymują pociągów tam gdzie powinni tylko tam gdzie się udało.
    I jeszcze dla wiadomości Pani redaktor , to że te drzewa tam urosły to wina zaniedbań słóżb kolejowych które powinny dbać aby żadna samosiejka tam nie urosła i była wycięta zaraz po wyrośnięciu . nikt nie sadzi drzew w takiej odległości od torów . tak więc prośba o szybką zmianę przepisu to prośba o pogorszenie bezpieczeństwa na torach.a chyba nie o to chodzi , prawda ?

    • 6 2

    • Jedno proste pytanie, Panie medrek z d...y: co sie dzieje z wycietymi drzewami, czyli drewnem. Prosze o konkretna odpowiedz.

      • 0 1

  • Tak właśnie...fota z neta

    pewnie

    • 1 0

  • Lepiej wycinac zagrażające drzewa przy torach

    Niż w TPK, gdzie już jest polana za polaną
    Niedługo to faktycznie będzie park a nie las

    • 3 1

  • POmaska w 2008 roku nie interpelowała do swojego ministra bo zegarek zgubiła?

    z datownikiem..

    • 2 3

  • PKP

    "Rozporządzenie ministra nakazało nam wycinkę drzew w odległości 15 m od torów"... hmmm jesteście szybsi niz Pendolino.
    Dopiero jak ktoś dostał zje** to sie za to zabraliście a co sie dzialo przez ostatnie 7-8 lat? Czyżby pociągi i pasażerowie byli narażeni na niebezpieczeństwo i nikt się tym nie przejmował?

    • 2 3

  • samosiejki

    i przez lata nie uporządkowany brdl...

    • 3 1

  • I bardzo dobrze..

    wyciąć w pień wszystkie obok torów i dróg. Nikt o nie dba, nie przycina, bezkrólewie drzewostanu. Tak jak na wzgórzu Morenowym. Nasadzano latami bez żadnej polityki estetycznej. Pijacy i bezdomni mają się gdzie skryć na piwko!

    • 3 1

  • No i git

    Przy takiej magistrali powinni jak dawniej posadzić coś niskopiennego, najlepiej dzikie róże lub coś innego z kolcami. Ładnie to się rozrośnie, wymaga niewielkiej pielęgnacji, i nikt niepożądany nie odważy się skracać sobie drogi nasypem kolejowym, bo go róże pokłują.

    • 0 1

  • szukam porady

    Witam. komu zgłosić niebezpieczny przejazd kolejowy tzn. zarośnięty krzakami bez szlabanów. ( jedyny sposób by " zauważyć" pociąg to wyłączyć radio, silnik i nasłuchiwać prze otwartą szybę czy nie jedzie pociąg. Tory należą do PKP.

    gps 53.078348, 18.186832

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane