- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (112 opinii)
- 2 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (112 opinii)
- 3 Kiedyś to było... można utonąć (103 opinie)
- 4 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (228 opinii)
- 5 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (177 opinii)
- 6 Skaner 3D pomaga w oględzinach hali (17 opinii)
Pająki zamiast przypraw w przesyłce pocztowej
18 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat)
Miały być przyprawy, były pająki. Przesyłkę znaleziono w węźle pocztowym w Pruszczu Gdańskim, skąd zagraniczna korespondencja trafia m.in. do Trójmiasta. Paczkę nadano z Wielkiej Brytanii, dokąd stawonogi teraz wrócą.
Jak do tego doszło?
- Na podstawie przeprowadzonej analizy mundurowi wytypowali do kontroli przesyłkę z Wielkiej Brytanii, w której miały znajdować się pojemniki na przyprawy - opowiada Barbara Szalińska z Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
Jak się okazało, w paczce znajdowały deklarowane pojemniki, ale zamiast przypraw były w nich umieszczone żywe owady i pająki.
- W przesyłce znajdował się m.in. jeden duży Hyllus diardi, czyli pająk z rodziny skakunowatych (pająków skaczących), uznawany za jednego z największych na świecie - opowiada funkcjonariuszka.
Jest to aktywny i agresywny pająk, zdolny upolować ofiarę nawet większą od siebie. Wewnątrz paczki funkcjonariusze znaleźli też pięć sztuk pająka Phidippus carolinensis.
Należy on do tej samej "rodziny" co Hyllus diardi. Pająki te przeważnie nie tkają sieci, lecz polują, skacząc na swoją ofiarę.
Pająki wrócą na Wyspy Brytyjskie
Pajęczaki nie zagrzeją jednak długo miejsca na Pomorzu i trafią tam, skąd przybyły.
- Wysłaliśmy pismo do powiatowego lekarza weterynarii w Pruszczu Gdańskim, który wydał decyzję o odesłaniu przesyłki do nadawcy - podsumowuje Barbara Szalińska.