4 kg narkotyków znajdowało się w mieszkaniu wynajmowanym przez trzech młodych mężczyzn. Policjanci trafili do niego, bo jeden z mężczyzn, prawdopodobnie pod wpływem narkotyków, wyszedł nocą na ulicę w letnim ubraniu.
u znajomych, jeśli czuję się tam bezpiecznie
6%
w klubach, na imprezach
2%
nie zażywam narkotyków
64%
Była północ z soboty na niedzielę, gdy na jednej z ulic Sopotu pojawił się młody mężczyzna. Uwagę zwracał jego strój - jak zanotowali policjanci - "nieadekwatny do pory roku". To oraz nerwowe zachowanie mężczyzny sprawiło, że patrolujący miasto policjanci postanowili go wylegitymować.
Szybko okazało się, że zarówno ubiór, jak i zachowanie młodzieńca wynikało ze stanu "po spożyciu", choć w tym wypadku akurat nie chodziło o alkohol. Przy 26-latku policjanci znaleźli woreczek z suszem roślinnym, czyli marihuaną. Było go na tyle dużo, że mężczyzna został zatrzymany.
Po monitoringu do mieszkania z narkotykami
To nie zakończyło jednak sprawy. Policjanci prześledzili trasę nocnego spaceru zatrzymanego w kamerach miejskiego monitoringu. Ustalili w ten sposób adres jego zamieszkania i pojechali na miejsce. W mieszkaniu zastali dwóch kolejnych młodych mężczyzn oraz około 4 kilogramów takich narkotyków, jak marihuana, kokaina i amfetamina.
Cała trójka trafiła do aresztu śledczego. Mężczyźni usłyszeli już zarzut uczestniczenia w obrocie znacznej ilości środków odurzających, środków psychotropowych, nowych substancji psychoaktywnych. Za takie czyny grozi im do 12 lat więzienia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
