- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (512 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (133 opinie)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (110 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (88 opinii)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (60 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (195 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24346__kr.webp)
Znana na świecie gdańska firma Young Digital Poland przygotowuje nowy projekt o nazwie Universal Curriculum, który może zrewolucjonizować system edukacji. Około stu osób pracuje nad stworzeniem multimedialnych podręczników do nauki matematyki, fizyki, biologii, chemii i geografii. Mają służyć uczniom w wielu krajach.
Analiza w serwerze
- Ten nie do końca gotowy produkt można w prosty sposób przystosować do wymogów programowych danego kraju - mówi Waldemar Kucharski, prezes Young Digital Poland.
Program będzie też miał wbudowaną inteligencję. Sam wybierze dla dziecka takie zadania, z którymi uczeń sobie poradzi. I dopiero od tego momentu poprowadzi go dalej.
Kucharski podkreśla, że przygotowywany przez nich program to właściwie koniec epoki CD-ROM-ów. - Szkoła przestała mieć monopol na naukę. Zdobywamy wiadomości oglądając telewizję, grając w gry komputerowe, podróżując. Nauczyciel będzie dysponował systemem LMS (Learning Management System). Na podstawie pracy z programem do nauki np. fizyki LMS oceni, czego dzieci nie wiedzą. W ten sposób uniknie się uczenia ich czegoś, co już znają.
Wszystko zaczęło się 16 lat temu, kiedy czterech absolwentów inżynierii dźwięku Politechniki Gdańskiej założyło firmę produkującą urządzenia do pomiaru dźwięku.
- Zaczęliśmy myśleć o tym, jak wykorzystać komputer do nauki języków obcych, była to wtedy epoka kaset magnetofonowych - wspomina Waldemar Kucharski.
Na początku firma funkcjonowała w dwóch pokojach. Aktualnie YDP zatrudnia 350 osób, głównie absolwentów Akademii Sztuk Pięknych i Uniwersytetu Gdańskiego. Firma jest jednym z największym producentem multimediów edukacyjnych na świecie. Rocznie wydaje około 50 programów, a każdy z nich ma jeszcze kilkanaście odmian. Swoje EduROM-y eksportuje do 25 krajów świata, wśród nich są: Malezja, Korea Południowa, Chiny, Emiraty Arabskie, RPA.
Nie urazić uczuć
- Język egzotycznych krajów to najmniejszy problem, większy kłopot jest z osadzeniem programu w danej kulturze - podkreśla Kucharski. - W krajach arabskich nawet nauka fizyki jest oparta na Koranie. W niektórych krajach nie można pokazać zwierzęcia od tyłu, bo to obraźliwe, holenderscy protestanci nie zaakceptują obrazka dziewczynki w spódniczce powyżej kolan.
Żeby uniknąć problemów i zapewnić sobie sieć dystrybucji, YDP zawsze szuka na lokalnym rynku poważnego partnera.
Firma co roku zwiększa obroty o 60-70 proc. Cele na przyszłość? Podbicie rynku amerykańskiego, gdzie od kilku lat trwają poszukiwania odpowiedniego wydawnictwa.
Opinie (26) 1 zablokowana
-
2006-04-07 11:41
Czasy sa takie...
...że lepiej sie do Polski nie przyznawac za granicą. Pewnie stąd zmiana nazwy.
- 0 0
-
2006-04-07 11:43
Ludzie z fotografii
..czy Ci ludzie z fotografii pracują nad projektem o którym mowa w artykule? Jeśli tak, to fajnie tam wygląda PRACA. Chyba tez złożę papiery do Planety i będziemy się razem z nowymi koleżankami wygłupiać z laptopami od rana do popołudnia..
- 0 0
-
2006-04-07 11:45
do fila
wejdź na www.ydp.com.pl i przeczytaj artykulik na ten temat, wszystko ładnie wyjaśnia. Firma nie zmieniła nazwy "ot tak" :-)
- 0 0
-
2006-04-07 11:47
do leecha
Hmm... czyli co, wg Ciebie młodzi inteligentni ludzie od 8 do 16 "wygłupiają się" w YDP? no to w jaki magiczny sposób powstało tyle ciekawych progamów do nauki i tyle interesujących projektów? Chyba jest tam ktoś kto PRACUJE szanowny kolego. A że większość obsady jest młoda i pracuje na laptopach to źle? Czyżby zazdrość?
- 0 0
-
2006-04-07 12:04
Jabłoko
Ten laptop z prawej strony jest marki "Apple". To świadczy o tym, że YDP stara się zachować niezależność od dominacji Microsofta.
Podpis pod obrazkiem jest także charakterystyczny. Wynika z niego, że inteligentny program to jakaś nowość, czyli że większość programów komputerowych jest głupia?- 0 0
-
2006-04-07 12:44
Słyszałem że ludzie zarabiaja tam grosze,że rotacja duża.
Że jest bardzo nieciekawie- 0 0
-
2006-04-07 13:28
rotacja...
to z reguły przyjmowanie nowych osób do kolejnych projektów. Dołączają do zespołu, jak niedawno ja, a nie zajmują czyjegoś miejsca - nowy projekt to nowe miejsca pracy, firma ma już ponad 350 osób! Kwestia zarobków to sprawa indywidualna, widocznie w porównaniu z twoją pensją gonzo to grosze :-)
- 0 0
-
2006-04-07 14:06
A swoja droga ile się tam zarabia. Bardzo jestem ciekaw
- 0 0
-
2006-04-07 14:45
jakoś nikt się nie kwapiz odpowiedzią
- 0 0
-
2006-04-07 15:13
podobno
grafik na okresie próbnym może dostać nawet 2000 zł :-)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.