• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pani komisarz chrzci

TN
29 listopada 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Imię ORP Kondor otrzymał okręt podwodny typu kobben, którego matką chrzestną została Danuta Hübner, komisarz UE ds. polityki regionalnej.

Ta uroczystość była głównym punktem obchodów 86. rocznicy powstania Marynarki Wojennej.

- To ostatni z serii okrętów typu kobben przekazanym nam przez rząd Królestwa Norwegii - mówi komandor ppor. Bartosz Zajda, rzecznik Marynarki Wojennej.

Okręty podwodne są asem w rękawie każdej floty. Polskie siły morskie obecnie posiadają pięć takich jednostek - cztery typu "kobben" i jeden, ORP "Orzeł", typu kilo. Takie jednostki są tak ważne dzięki temu, że są bardzo trudne do wykrycia. Ich skrytość działania może być wykorzystywana w każdej operacji na morzu. Okręty podwodne idealnie nadają się do ochrony szlaków komunikacyjnych, osłony transportu morskiego, misji pokojowych, operacji embarga. Mogą działać praktycznie na każdym akwenie, niezależnie od pogody czy pory roku.Polską banderę na ostatnim z podarowanych nam kobbenów podniesiono w norweskiej bazie morskiej w Bergen 20 października. Podobnie jak służące już w polskiej Marynarce Wojennej ORP "Sokół", ORP "Sęp" i ORP "Bielik" przeszedł wcześniej gruntowną modernizację do najnowszych standardów NATO.

- Mam nadzieję, że okręt będzie dobrze służył w polskiej flocie - powiedział Eiric Finseth, inspektor Marynarki Wojennej Królestwa Norwegii.

Matka chrzestna ORP "Kondor", która dokładnie obejrzała cały okręt, była pod dużym wrażeniem, choć jednocześnie cieszyła się, że nie musi na nim służyć.

- To musi być trudna służba, ale jednocześnie jestem pełna podziwu dla techniki zastosowanej na okręcie - powiedziała Danuta Hubner zaraz po zejściu z "Kondora". - Z kolei z punktu widzenia gospodyni domowej wrażenie robi fakt, że na tak niewielkiej przestrzeni wszystko jest tak dobrze poukładane i wszystko się mieści. Dla mnie to wielki dzień, gdyż nigdy wcześniej nie miałam okazji zostać matką chrzestną okrętu podwodnego i cieszę się bardzo, że w polskiej tradycji rola takich jednostek jest głęboko zakorzeniona.

Choć matka chrzestna dwukrotnie musiała uderzyć butelką szampana o burtę, nim ta w końcu się rozbiła, nie martwi to obecnego dowódcy ORP "Kondor".

- Co prawda mówi się, że marynarze są nieco przesądni, moim zdaniem nie ma się jednak czego obawiać i zupełnie się nie martwię - mówi kmdr ppor. Tomasz Krasoń. - W czasie dziewiczego rejsu z Norwegii okręt sprawiał się bardzo dobrze. Teraz przed nami jeszcze próby ciśnieniowe w Kilonii, a w przyszłym roku mamy już zaplanowany udział w kilku międzynarodowych ćwiczeniach.
Głos WybrzeżaTN

Opinie (79)

  • I tak najlepszy jest "Orzeł"

    Nie wiem, jakie są te kobbeny, ale prawdą jest, że na Bałtyku klasą dla siebie jest "Orzeł" mimo dwudziestki na karku. Czytałem parę razy, że na ćwiczeniach Orzeł wielokrotnie wyprowadzał w pole inne okręty NATO, między innymi nowoczesne okręty brytyjskie. Podwodniacy zapisali najpiękniejsze karty w historii naszej Marynarki Wojennej. Pozdrowienia dla marynarzy.

    • 0 0

  • dajmy sobie spokój z ta szopką typu orzeł koben czy co tam jeszcze mamy wystarczy ze Federacja Rosyjska lub jakikolwiek inny kraj wprowadzi choć lotniskowiec na bałtyk i wojna na tym morzu będzie skończona !!!!!!! a pozdrówka dla gdańska i gdyni i sopotku hie hie

    • 0 0

  • Nie chciałbym obrazić Pani Huebner ale cosik mi sie zdaje, patrząc na zdjątko i deformacje okrętu, ze nie raz, i nie dwa ta butlą musiała walić. Proponuję stworzyć zatem instancję "ojców chrzestnych", ci mieliby przynajmniej krzepę aby za jednym zamachem rozbić flaszkę. Pytanie brzmi jednak, czy wytrwałaby pełną?

    • 0 0

  • Flaszka o burte

    Widzialem to w TVN-ie. To konstruktorzy "olinowania" wykazali sie slaba znajomoscia tluczenia. Pani Huebner przecinala tylko toporkiem sznurek.

    Nalezalo zacumowac z metr dalej od nabrzeza, a butelke podwiesic wyzej. Poza tym - jak mi podpowiedziala moja corka (tylko skad ona to wie?)- taka butelke dobrze jest troche nadwerezyc nacinajac diamentem na sciance kilka rys

    • 0 0

  • teoretycznie jest to pełnowartościowy okręt
    praktycznie zapewne to zaledwie zmodernizowana kupa szmelcu
    w roku 1939 w łeb wzieły założenia działań bojowych dużych okrętów typu "orzeł" na bałtyku
    zakończyło sie to internowaniem łodzi podwodnych wiekszości w szwecji gdzie spokojnie przeczekały II WW
    dzis może być tylko gorzej
    jeden samolot i jedna torpeda naprowadzana nowoczesną techniką eliminuje takie "cudo na kiju"
    czy koszty utrzymania przekładaja sie na wartość bojową??
    wątpię...

    • 0 0

  • galuxx

    Masz racje ale mysle ze taki okret moze byc potrakowany jako jednostka szkoleniowa. Moze kiedys stac nas bedzie na zakup nowoczesnych jednostek

    • 0 0

  • no i okazja żeby rozbić buteleczke:)

    • 0 0

  • Norwegowie mądry naród.
    Uśmiałem się gdy w Teleexpressie podali informację, że otrzymaliśmy czwarty tego typu okręt wraz z całym magazynem częsci zamiennych, oraz że poprzednie brały już udział w manewrach NATO. - hahahaha, jako cel chyba.
    Te okrety mają cós okolo 40 lat.
    Norwedzy upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu:
    raz - pozbyli się złomu wraz z magazynem, za darmo, bo za złomowanie musieliby zapłacić;
    dwa - spełnili swój przyjacielski obowiazek, i dali 4 sprawne okręty, czyli są super cool nasi przyjaciele, tak jak amerykanie co dali nam niewidzialne F-16 (w ramach offsetu na dodatek), których nikt jeszcze nie widział.
    Ciekawe czy same potrafią się wynurzyć, czy tez dźwig bedzie na nimi pływał.

    • 0 0

  • teraz wiem czemu flaszke dali zbyt blisko burty
    gdyby pizneła z całą siłą to rdza i farba mogłyby posypać sie jak łupież z wątroby......

    • 0 0

  • Kondor kto to wymyślił? Dwa kroki wystąp!!!… i 200 papek za kare. Czy my nie mamy polskich zwierzat? Można by go nazwac np. orp borsuk i chyba by pasowalo do jego zgrabnego dzioba.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane