• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Panienka już nie wróci do okienka

Piotr Kallalas
23 czerwca 2024, godz. 15:00 
Opinie (238)
"Panienka z okienka" autorstwa Ewy Topolan nie wróci już do Nowego Domu Ławy. "Panienka z okienka" autorstwa Ewy Topolan nie wróci już do Nowego Domu Ławy.

Panienka z okienka - przez kilkanaście lat ukazywała się mieszkańcom i turystom spacerującym Długim Targiem, stając się symbolem miasta porównywalnym do poznańskich koziołków czy krakowskiego smoka. Miasto ten rozdział historii ma już jednak za sobą i stawia na promocję kultury carillonowej.



Czy "Panienka z okienka" powinna wrócić do Głównego Miasta?

Na forach internetowych związanych z zabytkami i historią Gdańska co pewien czas odżywają wspomnienia, ale i zapytania dotyczące "Panienki z okienka", która niegdyś ukazywała się w Nowym Domu Ławy przy Długim Targu.

Nadzieja pojawiła się z początkiem czerwca, kiedy Muzeum Bursztynu zorganizowało "Dzień Dziecka z Panienką z okienka" dla najmłodszych miłośników dziejów miasta.

- Czy to oznacza, że muzeum ma w planach powrót do tej tradycji? - zapytał nas Paweł. - Kiedy byłem młodszy, pamiętam, że kilka razy czekaliśmy z rodzicami na "Panienkę". Fajnie by było to pokazać teraz własnym dzieciom.
Co się stało Co się stało "Panience z okienka?"

Pamięć stopniowo wygasa



Białogłowa panienka, mierząca 1,2 m, pojawiała się w oknie od 2001 r. do 2018 r. i była często wypatrywana zarówno przez turystów, jak i przechodniów, którzy najpierw szukali właściwej kamienicy, a następnie odpowiedniej okiennicy. Obecnie pamięć o gdańskiej bohaterce stopniowo wygasa.

- Wprowadzone w 2001 r. wówczas stosunkowo nowatorskie rozwiązanie służyło promocji wdrażanego wówczas programu edukacyjnego w Dworze Artusa. Z czasem, dzięki niezliczonym naprawom, "Panienka" zaczęła żyć własnym, niezależnym życiem - wspomina dr Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Gdańska. I dodaje: - Do tej pory obecność w przestrzeni naszego miasta fikcyjnej bohaterki powieści dla młodzieży z 1893 r. przewija się jeszcze w niektórych przewodnikach po mieście. Zwłaszcza jeśli korzystamy z tych starszych lub nieaktualizowanych wznowień dotychczasowych publikacji albo czerpiemy informacje ze zdezaktualizowanych witryn internetowych. Liczba wzmianek i zapytań o "Panienkę" od 2019 r. jednak stale maleje i zapytanie redakcji Trójmiasta jest pierwszym, które wpłynęło od ponad 2 lat.


Kim była "Panienka z okienka?"



Postać Panienki z okienka wywodzi się z utworu Jadwigi Łuszczewskiej - powieści dla młodzieży z 1893 r. - do dziś wymienianej w gronie najpopularniejszych dzieł związanych z Gdańskiem. Historia zabiera nas do XVII-wiecznego Gdańska i opowiada miłosne losy marynarza królewskiej floty i Hedwigi uratowanej z tureckiej niewoli, która oczywiście wygląda przez okno gdańskiej kamienicy.

Motyw ten stał się z czasem bardzo popularny - doczekał się adaptacji i to zarówno teatralnych, jak i filmowych. W końcu "Panienka z okienka" stała się również jednym z symboli Gdańska. Miasto organizowało konkursy i castingi, podczas których gdańszczanki przebierały się w stylowe suknie z minionych epok, postać brała również udział w wydarzeniach kulturalnych.

Natomiast dzięki mechanizmowi Tadeusza Nowosielskiego "Panienka z okienka" wkomponowała się w krajobraz pierzei Długiego Targu.

Gdzie się podziała gdańska Gdzie się podziała gdańska "Panienka z okienka"?

  • "Panienka z okienka" była gościem licznych wydarzeń kulturalnych.
  • "Panienka z okienka"
  • Parapetówka u "Panienki z Okienka"
  • Parapetówka u "Panienki z Okienka"
  • Parapetówka u "Panienki z Okienka"
  • Parapetówka u "Panienki z Okienka"
  • Parapetówka u "Panienki z Okienka"
  • Dzieci z "Panienką z okienka", Niepubliczne Przedszkole im. Panienki z Okienka, Gdańsk

Panienka nie wróci. Gdańsk stawia na carillony



W 2018 r. robot uległ awarii, a twórca mechanizmu przeszedł na emeryturę i nie podejmował się już serwisowania. Wobec takich okoliczności podjęto decyzję, że "Panienka" nie wróci do gdańskiego okienka. Muzeum Miasta Gdańska stawia jednak na carillony.

- Muzea, zgodnie z zakresem prowadzonych przez nie działań, stawiają na autentyczność i unikatowość. Uważamy, że dziedzictwo danej społeczności jest jej dumą. Tak jak Poznań szczyci się od 1551 r. tradycją swoich ratuszowych koziołków, tak Gdańsk - równie długą tradycją koncertów carillonowych oraz kulturą carillonową. Ta ostatnia została wpisana w 2021 r. na Krajową Listę Dziedzictwa Niematerialnego - mówi dr Andrzej Gierszewski. - Carillony są dumą Gdańska od 1561 r. To jedyne miasto w Polsce posiadające czynne carillony, aż trzy - w tym jeden mobilny. To właśnie w tę formę propagowania historii naszego miasta zamierzamy zainwestować i otoczyć ją szczególną opieką, ale też dać mieszkańcom i turystom formę zapamiętania wizyty w Gdańsku.
Muzeum Gdańska chce poszerzać bazę carillonowych dzwonków telefonicznych, które można pobrać ze strony internetowej gdańskich carillonów.

Ponadto w najbliższym czasie na wieży Ratusza Głównego Miasta pojawi się nowe urządzenie z nowym systemem sterowania i oprogramowaniem oraz bazą tysiąca utworów.

Warto nadmienić, że niedługo w przestrzeni Głównego Miasta zawitają koncerty w trybie automatycznym.

- Tymczasem zapraszamy na cykliczne koncerty carillonowe, których można wysłuchać na żywo i online w piątki i soboty o stałych porach. W wybranych dzielnicach w czerwcu i lipcu koncertuje carillon mobilny "Gdańsk", który niebawem zobaczymy w Forum Gdańsk. Wkrótce - w lipcu i sierpniu - odbędzie się 26. edycja Gdańskiego Festiwalu Carillonowego, w którym biorą udział muzycy i artyści z całego świata. Myślimy też szerzej o propagowaniu gdańskiej kultury carillonowej, łącząc ją z tradycją gdańskich trębaczy wieżowych, którzy działali w mieście przynajmniej od późnego średniowiecza. W tym celu zamówiliśmy replikę XVIII-wiecznej trąbki gdańskiego trąbomistrza Joahanna Stritzke - zaznacza dr Andrzej Gierszewski.

Miejsca

Opinie (238) ponad 50 zablokowanych

  • Robot zepsuty,

    to niech żywa panna ukazuje swą krasę. Będzie jeszcze lepiej.

    • 15 0

  • Pamięć zanika z czyjej niby winy? (1)

    Gdyby miasto na każdym kroku promowało Panienkę i zrobiło z tego jeden ze swoich symboli, gdyby miasto doprowadziło do wznowienia wydania powieści i ją sprzedawało, to pamięć by wróciła. Jak można było przez 15 lat promować to jako atrakcje a potem tak po prostu z tego zrezygnować?

    • 17 0

    • "Panienka z okienka we współczesnej szacie językowej"

      już znany gdański pisarz się o to nowe wydanie postarał. To nowe wydanie jest popularna w Polsce, ale - o dziwo - nie w Gdańsku. Ponoć "zbyt polskie"

      • 1 0

  • A w Amsterdamie panienki z okienka cały czas są

    i to w dużych ilościach

    • 10 4

  • Tak dla panienki okienka łapki w góre

    Bez kompletnego sensu , na rydwany były pieniądze i na promocje zboczeń kolorowych. Dla zachowania ciągłości kulturowej nie ma pieniędzy , przecież może carillony i panienkę z okienka razem promować . Panienka z okienka to coś miłego też dla oka , można zapoznać się ze strojem tamtej epoki a carillony trudno zobaczyć bez wchodzenia kilkudziesięciu metrów na wieżę możliwe że też trzeba zapłacić za wejście . osoby starsze nie maj szans by się zapoznać i zobaczyć co innego panienka jest w zasięgu wzroku no i duża atrakcja dla ludzi . kto podjął tako decyzje nazwisko???? gdzie konsultacje społeczne ??? jeden człowiek traktuje miasto jak własność to nie średniowiecze i nie prywatne latyfundia

    • 22 1

  • Glupie wykrety urzednicze. Co jedna atrakcja, przeszkadzala drugiej. Na marsze, protesty, teczowa propagande pieniadze zawsze sie znajda, a tu dluga tradycje, mila dla mlodych i starszych kasuja i koniec. Domagam sie stanowczo powrotu Panienki z okienka, malo studentek, chetnie by sobie dorobily, pokazac sie w stroju z epoki, usmiechnac. Moze reka pomachac, taki sympatyczny gest. Ech, wy urzedniki, szkodniki.

    • 19 1

  • Panienkę zostawić

    Grzelaka wyrzucić.

    • 27 0

  • urzadasy nie wstydzcie sie - wsadzcie tam tego konczute i nie spiewa po niemiecku.

    zobaczycie w tededy jak bedzie wasz wygladal ostatni dzien w pracy - dla nas obywateli to bedzie ulga przestac placic na wasze STADO.

    • 11 0

  • Projekt tak skomplikowany że bystrzejszy uczen technikum by ogarnął

    Dwa serwa jakieś arduino i nawet by śpiewała. Ale to skomplikowane myślowo dla urzędnika.

    • 17 0

  • Trudno zrozumieć

    Trudno zrozumieć decyzję władz miasta a tym bardziej ją zaakceptować.

    • 16 0

  • czemu nie obie rzeczy, tzn. i panienka i carillony? tłumaczenie urzędnicze słabizna.

    • 12 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane