• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Para w gwizdek, kasa w ogień czyli koksowniki na przystankach

Michał, czytelnik trojmiasto.pl
3 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sonda: Co gdańszczanie myslą o koksownikach?
Koksownik na przystanku tramwajowym przy Dworcu Głównym PKP był tuż po godz. 17 całkowicie wygaszony - twierdzi nasz czytelnik, pan Michał. Koksownik na przystanku tramwajowym przy Dworcu Głównym PKP był tuż po godz. 17 całkowicie wygaszony - twierdzi nasz czytelnik, pan Michał.

Ustawienie koksowników było bezsensowne, ale ich niewykorzystywanie jest jeszcze głupsze - pisze nasz czytelnik, pan Michał.



Na gdańskich przystankach pojawiły się koksowniki. Wiadomo: panują kilkunastostopniowe mrozy, społeczeństwo jest delikatne, przywykłe do komfortu, natomiast nieprzywykłe do temperatur, które były naturalne jeszcze kilkanaście lat temu. Nie ma się co dziwić: globalne ocieplenie bardzo nas rozleniwiło w kwestii walki z zimnem.

Gdy dziennikarze - zaczęło temat chyba Radio Gdańsk, ale podjęli go wszyscy - zaczęli sondować temat, najpierw urzędnicy stawili odpór. W Gdyni jak zwykle się promowali: "nasza komunikacja działa bez zarzutów, więc koksowników na przystankach nie potrzebujemy". Sopot postawił na historię: "nie stawiamy, bo to kojarzy się ze stanem wojennym". I tylko Gdańsk się wahał, ale to nic dziwnego: prezydent Adamowicz pojechał na urlop, a wiadomo: bez szefa urzędnik jest nieskory do podejmowania jakichkolwiek decyzji.

Czy korzystałeś już z ciepła dawanego przez koksowniki?

W środę jednak oficjalnie ogłoszono, że w Gdańsku koksowniki ostatecznie staną: ma być ich około 10, staną w różnych częściach miasta, ich obsługa będzie kosztowała 2 tys. zł dziennie.

To zła decyzja, moim zdaniem podjęta wyłącznie pod publiczkę. Po pierwsze: co da 10 koksowników rozstawionych w prawie półmilionowym mieście? Po drugie: ile czasu trzeba, by nasi niezastąpieni dresiarze wyekspediowali stalowe kosze na tory tramwajowe, albo na dach najbliższego przystanku tramwajowego? Po trzecie: każdy kto ogląda amerykańskie filmy wie, że przy koksowniku zmieszczą się cztery osoby, a ogrzeją się tylko wtedy, gdy staną tuż przy nim. Przy 10 gdańskich koksownikach to daje 40 osób. A właściwie nie daje, tylko dałoby, gdyby naszych koksowników dodatkowo nie ogrodzono. Dzięki ogrodzeniu trzeba się od nich trzymać na dystans, a trzymanie się na dystans sprawia, że koksownik traci sens.

O tym wszystkim myślałem od czwartku, ale postanowiłem napisać do trojmiasto.pl dopiero w piątek. Dlaczego? Ano dlatego, że w piątek ok. godz. 17.15 na przystanku przy Dworcu Głównym PKP, zobaczyłem koksownik, który nie dość, że był wygaszony to wyglądał wręcz na... skuty lodem.

Może przesadzam, może ten biały osad na koksie, który być może widać na zdjęciu, to nie był lód. Wiem jedno: za ciepło dawane przez ten koksownik Gdańsk zapłacił 200 zł za każdy dzień. Tymczasem prawdopodobnie nie ogrzał się przy nim nikt. Poza firmą, która koksownik miastu wynajęła. Ale to nie jej wina, że media namówiły urzędników do tak niepotrzebnego wydatku.
Michał, czytelnik trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (272) 5 zablokowanych

  • Kolejny frustrat, któremu nic się nie podoba. (2)

    Czy tu są sami tacy?

    Koksownik to dobra rzecz, przekonałem się o tym na przystanku SKM w Warszawie, gdzie taki był i działał. Ogrzeje się więcej, niż 40 osób, bo na przystankach jest ROTACJA pasażerów, na ogarnięcie czego autorowi nie starczyło już wyobraźni. 2000 dziennie w skali miasta to niezauważalna kwota - tyle kosztuje odśnieżanie jednego chodnika przy normalnych opadach śniegu.

    A co do argumentu o dresiarzach, którzy będą rzucać - najlepiej profilaktycznie na taką okoliczność zlikwidujmy wszystko.

    • 15 10

    • chodzi tylko o to (1)

      że rozpalony koksownik daje bardzo mało, a wygaszony jeszcze mniej ;)

      • 2 2

      • ty chyba nigdy przy takim czymś nie stanąłeś kiedy za oknem -18 czy -20

        • 2 1

  • Zawsze

    Zawsze znajdzie się maruda z niczego niezadowolona .

    • 8 8

  • Dlaczego Nie (1)

    Od paru dni widzę koksowniki a szczególnie ten koło dworca PKP we Wrzeszczu.Myślę że patrząc na wydatki miasta 2 tys. zł dziennie to jest pikuś i stając przy koksowniku wcale nie narzekałem:)Bardzo fajna inicjatywa.Ja bym się raczej zajął rozkładami jazdy!!!Szczególnie przez Słowackiego,ale to chyba nieosiągalne.Bez nowej trasy która jest jeszcze w budowie nie ma o czym gadac ani oceniac.Dla Pana Michała karny ku..s

    • 11 6

    • jeździmy tą samą trasą

      i mamy tę samą opinię ;P

      • 1 0

  • Popieram autora. Pomijając przytoczone przez niego argumenty,

    trzeba również wziąć pod uwagę, że wkrótce będzie po siarczystych mrozach. Akcja bez sensu...

    • 9 4

  • Ja się ciepło ubieram ,przde wszystkim zakładam ciepłe majteczki a nie stringi to jest podstawa a nie żadne koksowniki

    • 10 2

  • To jak będzie upalne lato ,jakiś idiota wymyśli pojemniki z lodem na przystankach

    ...dla ochłody przed skwarem.A jak się lód roztopi dowiozą następny.Czyli taki sam debilizm jak z koksownikami w zimie.

    • 7 5

  • czy w budowanym obecnie ECS

    też będzie ten sam system grzewczy ?

    • 5 3

  • Komuna (2)

    Komuna i wiocha na maksa. Ktoś miał w tym interes i dlatego je wystawili, wykorzystali temperatury, które wcale w tych miejscach co one stoją nie są aż tak drastycznie niskie. W centrum jest ok-7 a w wyższych dzielnicach gdańska zreguły o 4-5 stopni mniej czylii ok -11 Pytam więc po co te wieśniackie kosze?! czy my jesteśmy aż tak słabym ludem, który nie potrafi przetrwać temperatur rzędu -7 stopni? Nie lepiej było przeznaczyć te pieniądze na coś innego? Np. zasilić, dopomóc schroniska itp? BUDYŃ!!!! Do jasnej cholery zacznij myśleć o ludziach potrzebujących, a nie tylko o swoich przydupasach, którzy mają w tym jakiś interes!!!

    • 10 9

    • nie jestem niczyim przydupasem, a też się grzeję (1)

      wiec moze on myśli o innych a ty o sobie

      • 1 3

      • Pajac!

        Ja myślę o sobie pajacu? rąb... nij się w czaszkę razem z tymi PRLowskimi urzędasami! Pomyśl o innych bardziej potrzebujących, o tych kótrzy naprawdę potrzebują pomocy, idą do gminy, czy urzęu po pomoc i zostaje im odmówiona, bo rzekomo budżet nie ma pieniędzy!!! A na takie absurdy są? I ty mi mówisz że ja myśle o sobie? Ale tak właśnie jest w tym popier...dolo...nym kraju. Każdy taki jak ty i budyn myśli o sobie. W innych krajach tj. Anglia myśli się o ludziach, o społeczeństwie, któremu ma się pomagać bo to jest produkt który przynosi Państwu pieniądze, czyli zyski.

        • 3 1

  • O godzinie 15.05

    Na dworcu juz o 15 koksownik sie dopalał,i żadnego pożytku z niego nie było tylko bylo można sobie spokojnie zapalic papierosa

    • 6 2

  • Ja wychodze do pracy z własnym koksownikiem- made in china

    Używam starych opon , gałęzi i kory z drzew stojących obok przystanków.To świetny pomysł z koksownikiem.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane